Asus U41JF – szary, biznesowy, solidny laptop

 

Na rynku można znaleźć i laptopy o fantazyjnych kształtach i zupełnie cienkie. Ale jest też całkiem spora grupa laptopów o zupełnie… przeciętnym wyglądzie. Typowo biurowych, eleganckich i solidnych konstrukcji, ale jednak bez rewelacji. Jednym z nich jest właśnie opisywany tu Asus U41JF.

Jest to bardzo podobna konstrukcja do opisywanego kilka miesięcy temu modelu Asus U45Jc – te same gabaryty, podobny zamysł, trochę inna konfiguracja. Zachęcam do zapoznania się również z tamtą recenzją.

Specyfikacja techniczna

  • Procesor Intel i3-380M 2.53 GHz
  • Dodatkowa karta graficzna NVIDIA GT 425M 1 GB VRAM
  • 3 GB RAM
  • Dysk twardy 640 GB
  • 14″ matowa matryca z podświetleniem LED, 1366×768

Procesor nie jest najwydajniejszą jednostką, którą intel posiada w swojej ofercie, ale do zastosowań biurowych ten dwurdzeniowy procesor będzie miał wystarczająco dużo siły. 3 GB pamięci operacyjnej DDR3 można w każdej chwili rozbudować do 8 GB (dwie kostki po 4 GB), gdyby dokumenty biurowe okazały się zbyt ciężkie.

Zintegrowana karta graficzna intela jest wspierana przez dodatkowy układ NVIDIA GT 425M, który pozwoli na tym komputerze również trochę pograć po godzinach pracy. Za przełączanie pomiędzy układami oraz ogólne zarządzanie energią odpowiada Power4Gear, czyli opracowany przez Asusa system łączący w sobie funkcjonalność technologii NVIDIA Optimus i Super Hybrid Engine.

Asus U41J z góry

Wygląd i wykonanie

Pokrywa z srebrnego szczotkowanego aluminium jest matowa, jej jedyną ozdobą jest logo producenta. I to w zasadzie jedyna ozdoba całego laptopa. Wewnętrzna część jest stylizowana tak samo jak zewnętrzna część, jednak chyba jest to już plastik. Obwódka klawiatury oraz matrycy są czarne, błyszczące. Typowe biurowe kolory.

W przypadku recenzji ostatniego laptopa, pisałem o niewygodnym rozłożeniu portów. Tutaj jest to rozwiązane bardziej tradycyjnie. Na prawej krawędzi znajdziemy napęd DVD, jeden port USB i gniazda mini-jack. Z lewej strony są jeszcze dwa porty USB (w tym jedno w wersji 3.0), port HDMI, VGA, Ethernet oraz wywietrznik. Z przodu zostało miejsce na czytnik kart pamięci. Trochę szkoda, że nie zadbano o zaślepkę, gdy w środku nie ma karty – poprawiłoby to odrobinę wygląd.

Porty z lewej strony

Matryca

Na widok 14″ matowej matrycy od razu pojawił się uśmiech na twarzy, jednak ktoś jeszcze stosuje takie w swoich konstrukcjach. Wspominałem już przy okazji recenzji poprzedniego laptopa, że podświetlenie LED spisuje się tu bardzo dobrze, ekran jest jasny, a kolory przyzwoite. Nominalna rozdzielczość to 1366 x 768.

Klawiatura i touchpad

Asus zastosował tu swoją typową klawiaturę typu „chicklet”, która sprawdziła się w kilkunastu innych modelach. Duże klawisze o prostym kształcie. Podczas pisania miękka, cicha, skok jest niewielki.

Touchpad umieszczony centralnie, minimalnie zagłębiony w stosunku do reszty obudowy. Jeden przycisk sprawdza się dobrze, chodzi równomiernie. Wciśnięcie przycisku wymaga odrobiny siły, co zapobiega przypadkowym kliknięciom. Mógłby jednak być trochę cichszy, a materiał z którego wykonany jest obszar roboczy mógłby być odrobinę mniej „śliski”.

Touchpad w Asusie U41J

Czas pracy na baterii

W przypadku tego modelu, producent nie chwali się długą pracą na baterii, więc raczej nie należałoby się spodziewać rewelacyjnych wyników. A jednak w środku znalazła się całkiem pokaźna 81 Wh bateria, która spisuje się nawet przyzwoicie:

  • Maksymalne obciążenie – schemat „Power4Gear High Performance”, WiFi włączone, podświetlenie na poziomie 1/3 – 2 godziny
  • Maksymalne obciążenie z oszczędzaniem energii – schemat „Power4Gear Battery Saving”, WiFi włączone, podświetlenie na poziomie 1/3, Battery Eater Max – 5 godzin
  • Reader’s Test – schemat „Power4Gear Battery Saving”, WiFi włączone, podświetlenie na poziomie 1/3, 8 godzin

W każdym przypadku wyłączone było przyciemnianie matrycy, usypianie, wygaszacze itd. Gdyby dopasować lepiej ustawienia, spokojnie by można było wycisnąć 6-7 godzin biurowej pracy. A to przyzwoity wynik.

Inne uwagi

  • Głośniki zostały umieszczone w nietypowym miejscu – zamiast nad klawiaturą, są umieszczone na spodniej części frontowej obudowy. Nie są kolejnym cudem świata, w głośnych pomieszczeniach mogą być wręcz trochę za ciche. Do oglądania filmu czy jakiejś prezentacji wystarczą
  • Grzeje się obszar na lewo od touchpada i to nawet, gdy komputer nie chodzi na pełnych obrotach.
  • Zasilacz jest spory i zdecydowanie zwiększa wagę samego laptopa (około 2 kg)

» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «

 

Wpis opublikowany 21 lipca 2011
Tagi: , ,
Kategorie: ciekawostki, gadżety, hardware, it, Testy sprzętu, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Asus U41JF – szary, biznesowy, solidny laptop"

  1. Zaraz zaraz.. seria U to nie jest biznesklas :] Biznesowe to B53 i P52. U to są lapki ultramobilne 8) Bluetootha ma? :] Swoją drogą, konia z rzędem temu, kto rozszyfruje nazewnictwo modeli wg Asusa. Jc, JF, itd, itp.

    Autor komentarza, czwartek, 21 lip 2011 #

    • Dorzucam drugiego konia z wyposażeniem podstawowym :) za rozszyfrowanie dokładnego nazewnictwa. U to faktycznie te mobilne, ale nawet w opisie laptopa otrzymanym od Asusa było jak wół „biznesowy notebook” :)

      Ma Bluetootha.

      Autor komentarza, czwartek, 21 lip 2011 #

  2. Matko, jak sobie przypominam jak mi przyszedl do domu to aż się łezka kręci w oku. Teraz ledwo zipie, a w nocy jak wejdzie na obroty to aż żona się budzi :) Pomimo wszytsko wtedy warto bylo zainwestować :)

    Autor komentarza, czwartek, 12 mar 2015 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów