Samsung SF310 – test 13″ stylowego laptopa

 

Rozglądam się ostatnio za nowym 13″ laptopem dla siebie i na liście potencjalnych zakupów przez chwilę pojawił się również Samsung SF310. Oprócz przyzwoitej konfiguracji (intel core i3/i5, 4 GB RAM, dwie karty graficzne, niezły czas pracy na baterii) i adekwatnej do niej ceny, producent chwali sobie również stylowy design urządzenia. Byłem zainteresowany.

Dzięki uprzejmości polskiego oddziału Samsunga, otrzymałem niedawno do wcześniejszego przetestowania i model SF310-S01PL.

I do recenzji tego właśnie laptopa zapraszam.

Specyfikacja techniczna

Pod względem specyfikacji, SF310-S01PL jest typowym biurowo-domowym laptopem dla normalnego użytkownika. Laptop jest wyposażony w dwurdzeniowy procesor Intel Core i3 370M taktowany zegarem 2.4 GHz (czyli raczej low-endowy) oraz 4 GB pamięci RAM DDR3 (PC3-8500). Do tego dwie karty graficzne – zintegrowany, energooszczędny Intel GMA HD oraz dodatkowa karta NVIDIA GeForce 310M uruchamiana przez system NVIDIA Optimus, gdy potrzeba trochę więcej mocy.

Wystarczy więc spokojnie do codziennej pracy oraz okazjonalnego pogrania, czy obsługi multimediów. Ja osobiście bardziej celuję w coś wyposażonego w i5, ale i wymagania inne.

13.3″ matryca o nominalnej rozdzielczości 1366×768 jest podświetlana diodami LED, więc z jasnością nie ma problemów. Kolory, na moje amatorskie oko, bardzo dobre. Powierzchnia błyszcząca.

Jeśli chodzi o peryferia, mamy w środku kontroler Gigabit Ethernet, WiFi b / g / n, Bluetooth 3.0, trzy porty USB, D-Sub (VGA) oraz HDMI, czytnik kart pamięci oraz nagrywarkę DVD.

Design i wykonanie

Jak już wspominałem, w przypadku serii SF Samsung postawił na ciekawy kształt. Testowany model ma białą obudowę bez żadnych dodatkowych ozdób poza
fantazyjną falą. Nie jest to najcieńszy laptop na rynku, jednak można jego design określić jako „ładny”.

Wnętrze laptopa jest z kolei zupełnie czarne. Ramka wokół matrycy jest błyszcząca, jednak tonuje ją odrobinę delikatna faktura. Obszar pod nadgarstkami wydaje się być metalowy (chyba fachowo się to określa „szczotkowanym aluminium”), jednak to tylko plastik o podobnej fakturze, który jednak sprawia dobre wrażenie.

Rozłożenie portów jest w porządku:

  • z lewej strony z tyłu mamy Kensington Lock, gniazdo zasilania, VGA i Ethernet. Obok jeszcze dwa porty USB i HDMI ukryte pod zaślepką na dwóch gumowych „zawiasów”.
  • Z lewej strony zostało jeszcze miejsce dla czytnika kart SD i gniazd mini-jack dla słuchawek i mikrofonu.
  • Z prawej strony jeden niezasłonięty port USB (z którego można ładować telefon itp. nawet przy wyłączonym komputerze) i wspomniany już napęd optyczny.
  • Z przodu zostało miejsce na dodatkowy wylot powietrza oraz diody sygnalizacyjne.
  • Z tyłu znajdziemy wyłącznie wylot powietrza. Jak łatwo zauważyć, nie ma możliwości wymontowania baterii.
  • Za to na spodzie duża klapka umożliwiająca dostęp do dysku i pamięci.

Miałem takie zatyczki w dwóch telefonach i doświadczenie podpowiada, że mają tendencję do wyrywania się… No i włożenie jakiegoś grubszego pendrive’a wymaga maksymalnego odchylenia zaślepki.

Bateria

6-komorowa bateria o pojemności 61 Wh powinna według zapowiedzi producenta pozwolić nawet na 7.5 godziny pracy. Dwa typowe testy przeprowadziłem przy włączonym WiFi i z podświetleniem ekranu na poziomie około 25%. W systemie oprócz standardowych trybów w Windows jest jeszcze dodatkowy „Tryb zoptymalizowany przez firmę Samsung”.

  • Battery Eater – 100% obciążenie procesora, „tryb zoptymalizowany przez firmę Samsung” (zobacz wykres) – około 3 godzin pracy.
  • Korzystanie z internetu – tryb oszczędny, piszę ten tekst, odpisuję na maile, sprawdzam co tam na Facebooku i Twitterze. Sporo ponad 5 godzin bez kombinowania z ustawieniami zasilania.

Nie jest to może ultramobilny sprzęt pozwalający na cały dzień pracy w terenie, ale i tak te kilka godzin nie jest złym wynikiem. Bez WiFi by pewnie spokojnie wytrzymał te 7 godzin.

Klawiatura

Klawiatura jest specyficzna – odległości pomiędzy klawiszami są dość duże i trzeba się do tego przyzwyczaić. Później pisze się już jednak dość wygodnie, układ klawiszy jest standardowy, klawisze dobrej wielkości skok optymalny.

Touchpad

Touchpad w tym laptopie to chyba najsłabszy element konstrukcji. Jest straszny, piszę teraz ten tekst na SF310 i co jakiś czas przeklikuję się pomiędzy oknami czy docinam jakieś grafiki i jest to męczarnia. Arrrrrghhhhh.

Touchpad nie ma wydzielonych fizycznie przycisków, jest jednolita powierzchnia z zarysowanymi obszarami, które można wcisnąć. Sęk w tym, że te „obszary przycisków” są normalnie aktywne. Przejeżdżając palcem po samym dole aktywuję poziomy scroll, pod linią jest normalne ruszanie kursorem.

Przyzwyczaiłem się, że gdy palcem wskazującym kieruję kursorem, kciuk cały czas spoczywa na lewym przycisku – żeby szybko klikać. A tu w zależności do tego o ile milimetrów w którąś stronę przesunę kciuk, to albo mi kursor skacze po całym ekranie albo się wszystko scrolluje albo w jakiś inny sposób doprowadza mnie do szału.

Preinstalowane oprogramowanie

O dziwo SF310 nie jest zaśmiecony masą niepotrzebnego softu. Jest oczywiście 60-dniowa wersja Norton Internet Security, który dorzucił jeszcze swój pasek w Explorerze, jest Microsoft Office 2010 Starter, preinstalowany Skype, czy CyberLink DVD. Za to w kwestii nadmiarowych wspomagaczy jest całkiem nieźle. Na początku wyskoczył mi jakiś Speed Up Manager, który później już nie denerwował. A UpdatePlus wynajdujący sterowniki i poprawki może być nawet przydatny. W każdym razie, nie trzeba spędzać godziny na deinstalacji dodatków, które tylko spowalniają system.

Podsumowanie, inne uwagi

  • Testowany model można kupić na Allegro za 1900 PLN, jest to przystępna cena za eleganckiego 13″ laptopa.
  • Ze względu na design, na pewno spodoba się paniom.
  • Gdyby był może trochę lżejszy (waży 2 kg + całkiem spory zasilacz) i może odrobinę cieńszy…
  • Laptop jest super cichy. Ani przy teście baterii z maksymalnym obciążeniem ani przy odtwarzaniu filmu FullHD wiatrak nie zaczął pracować na tyle głośno żebym ten fakt odnotował i zapamiętał. Dysk też cichutki.
  • Głośniki za to całkiem przyzwoite, umieszczone nad klawiaturą.
  • Gdyby nie ten nieszczęsny touchpad, pewnie bym ciągle trzymał SF310 na shortliście w planach do zakupu. Ale nie zawsze mi się chce z myszką jeździć, więc sorry. Z oferty Samsunga wpadły mi w oko jeszcze modele Q330 i QX310, może one będą pozbawione tego feleru.

Pytania? Zapraszam do komentowania. Laptop zostanie u mnie jeszcze przez kilka dni, więc mogę wszystko sprawdzić i uzupełnić wpis.

» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «

 

Wpis opublikowany 22 czerwca 2011
Tagi: , , , , , ,
Kategorie: ciekawostki, gadżety, hardware, Testy sprzętu, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Samsung SF310 – test 13″ stylowego laptopa"

  1. Przyznam, że nie podoba mi się za bardzo brak ilustracji w recenzji i konieczność klikania w poszczególne linki lub ew. na końcu jest galeria fotek. Ale to moje zdanie :)

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • Muszę nad tym pomyśleć w końcu i jakoś sensownie rozwiązać żeby i ładowało się wszystko szybko i jednocześnie było pod ręką…

      Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • Może jakiś przycisk obok nagłówka typu [pokaż zdjęcia]?

      Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • A nie wystarczy NextGEN Gallery? I potem ładowanie galerii do wpisu?

      Przykład wykorzystania wtyczki:
      http://wsubiektywie.pl/2011-06-07-debica-open-festival-2011-zdjecia-fotorelacja.html

      Autor komentarza, piątek, 24 cze 2011 #

  2. zastanawia mnie… dlaczego stwierdzasz, ze 2.4GHz to klasa low-end? W przypadku lapka to dość dobra moc

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • Nie chodzi mi o samo taktowanie procesora, tylko ogólnie o jednostkę i3 370M w porównaniu do innych procesorów klasy Intel Core.

      Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • @Tomasz przy i7 byłyby problemy z odprowadzaniem ciepła :))

      Autor komentarza, wtorek, 28 cze 2011 #

  3. Rozumiem, ze brak usb 3.0 ? :)
    I jak mocno i szybko laptop sie nagrzewa ? :)

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • Dokładnie, tylko USB 2.0

      A laptop o dziwo nie nagrzewa się jakoś strasznie – obszar pod nadgarstkami wciąż chłodny, dół tylko trochę ciepły, a chodzi od rana.

      Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • @Tomasz to dzięki temu że nie ładują bezmyślnie i7 , które do takich sprzętów na razie się nie nadają :)

      Autor komentarza, wtorek, 28 cze 2011 #

  4. 2 kg na 13″ to bardzo dużo – no i brak możliwości wyjęcia baterii… fatalnie.

    Pracuję właśnie na 13″ Asusie UL30A, sprzęt o ponad 0,5kg lżejszy choć bez DVD (potrzebuję w sumie kilka razy w roku), za to bateria wciąż po roku użytkowania wytrzymuje 7-8h z pracą na wifi. Kosztował „ciut” więcej niż 1900zł ale wciąż jest ok… więc może warto by takiego Asusa produkowanego obecnie poszukać? :)

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

  5. Co za czasy, nawet małe komputerki muszą być designerskie. Szkoda, że sam kolor (jak w przypadku VAIO czy MSI) nie wystarczy…
    Może to dziwne, ale mi się podobają komputery o prostych kształtach, najbardziej ThinkPady.
    Cieniutko z tą baterią, skoro nie można jej wymienić na powiększoną (na przykład), do tego te 3 godzinki na baterii też szału nie robią, gdy pracowałeś wcześniej na netbooku, który potrafi pociągnąć i 6 godzin. Jakie szczęście, że ja nie przymierzam się do kupna lapka, nie wiem co miałbym wybrać. Na szczęście mój 3-letni ThinkPad wcale się nie postarzał odkąd go kupiłem ;)

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

  6. Brałbym raczej Asusa UL30JT-RX139V w tej cenie. Samsungi patrząc na to co mi się dzieje w serwisie z nimi nadają się tylko do jednego – odradzania zakupu.

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

    • jako posiadasz Samsunga, chciałbym więcej wiedzieć coś na ten temat? :) Co z nimi nie tak ;)

      Autor komentarza, czwartek, 23 cze 2011 #

    • Oleg, zdradź proszę jakie marki nie trafiają Ci się często na warsztacie :)

      Autor komentarza, czwartek, 23 cze 2011 #

    • W kolejnosci od najmniej do najbardziej :)
      – Lenovo Thinkpad
      – Lenovo Ideapad/Asus (powinny być w sumie jedno oczko niżej ale Asusa ratuje świetny serwis, a Ideapady fakt że psują się w zasadzie tylko zawiasy w modelach x550 i x560.
      – Dell – przy standardowej gwarancji nie ma zachwytu, ale NBD podciąga. I w ich przypadku sporo zależy od serii – XPS się sypią, ale mają parametry z kosmosu :)
      – Sony Vaio
      —–linia gdzie zaczyna się zbyt dużo serwisów w stosunku do sprzedanego sprzętu —
      – MSI – tu na szczęście zwyczajowo przychodzą nowe z usterkami, po wizycie w serwisie (przedsprzedaż – info dla klienta koncowego ) wracaja naprawione
      – Acer
      – Samsung (@Bobiko np bardzo często wymieniam w nich matryce – podejrzewam ze Samsung jako stosunkowo młody gracz, nie opanował jeszcze metod odpowiedniej budowy pokrywy.)
      – Toshiba – ale to tylko chwilowy spadek formy, ostatnie 3 lata im zaszkodziły >kiepski serwis, nieudane modele< ale wracaja do formy, poprawiaja serwis, rozszerzenia gwarancji darmowe
      —–szary koniec—-
      Compale, Gericomy, itp
      —-długo, długo, długo nic—

      HP – jedno w życiu jest pewne, jeśli kupiłeś HP w przeciagu ostatnich 3 lat, wiedz że na pewno się spieprzy. Naprawa mało kiedy jest opłacalna. I to nie tylko dotyczy serii domowych, ale głownie biznesowych.

      Autor komentarza, czwartek, 23 cze 2011 #

    • Akurat pierwszy kontakt z Lenowa miałem nie najlepszy. Dość przeciętny parametry i dziwaczna klawiatura (Fn na miejscu Ctrl).

      Akurat mniej więcej pół roku temu kupiłem siostrze MSI GE600, i nie narzekam. Choć obudowa LCD zaczyna pękać przy śrubach skręcających. Jak się skończy sesja, poleci z tego powodu na serwis.

      Autor komentarza, piątek, 24 cze 2011 #

  7. Jeszcze fajny jest Dell 51336560 – 3 lata gwarancji NBD – poezja.

    Autor komentarza, środa, 22 cze 2011 #

  8. Zastanowiłem się kiedy ostatnio używalem przycisków pod touchpadem :x Czasem w TotalCommanderze nacisnę prawy.. Wszystko inne załatwiam dwustuknięciem albo „trzypalce” dla prawego przycisku.. Lapek z bebechów podobny do testowanego, Asus U35jc.. i3 370M nie jest taki cienki jak się zdaje. Czasem korzystam z lapka z i5 i zdecydowanego przyrostu prędkości w codziennym użyciu po prostu się nie zauważa.

    Autor komentarza, piątek, 24 cze 2011 #

  9. Dwie nowe uwagi dotyczące lapka po crash-test na wyjeździe:
    – niby z tego portu USB można ładować telefony przy wyłączonym komputerze. W praktyce zostawiłem telefon podpięty pod uśpiony komputer (przyzwyczajenie z Asusa, tak działało). Tutaj rano nagle rozładowany telefon
    – nie mogę rozgryźć dlaczego system blokuje mi możliwość ustawienia akcji po zamknięciu pokrywy – nie cierpię automatycznego usypiania i nie mogę zmienić

    Autor komentarza, piątek, 24 cze 2011 #

  10. No i po całym weekendzie tylko z SF310:
    – udało mi się ustawić to ładowanie z USB po wyłączeniu – w BIOS-ie była wyłączona opcja.
    – touchpad jest straszny :)
    – klawiatura jest całkiem fajna
    – 13″ jest bardzo przyzwoitą wielkością kompromisową pomiędzy mobilnością a wygodną pracą. Jeśli nie trafi mi się jakaś super 12-ka, to utwierdziłem się w przekonaniu, że takiej wielkości laptop będzie optymalny

    Autor komentarza, niedziela, 26 cze 2011 #

  11. a do mnie trafił dziś do serwisu kolejny S z uszkodzoną…matrycą. Opis klienta nie zostawił wiele wątpliwości, pokrywa matrycy byłą zbyt delikatna i od „pchnięcia” ręką podczas zamykania poszły kryształki luzem :)

    Autor komentarza, wtorek, 28 cze 2011 #

  12. A jak taki netbook radzi sobie z otwieraniem filmów na youtubie w formacie 1080p? Wszystko działa bez zająknięcia czy potrafi się zwiesić?

    PS szkoda że design jest taki „skomplikowany”.

    Autor komentarza, środa, 29 cze 2011 #

    • Oglądam właśnie filmik na YouTube, 1080p – bezproblemowo, w pełni płynnie :)

      Autor komentarza, środa, 29 cze 2011 #

  13. ” Intel Core i3 370M taktowany zegarem 2.4 GHz (czyli raczej low-endowy)”
    Co za czasy i3 z 2.4GHz jako sprzęd low-end ;)

    Ten touchpad bardzo smuci i widać że podobne nieprzykładanie się Samsunga do notebooków to już norma.
    Wolę jednak mniej dodatków (po co jakiś d-sub), a lepszej jakości podstawowy sprzęt (gładzik, klawiatury, ekran).

    Autor komentarza, niedziela, 3 lip 2011 #

  14. Zastanawiam się nad kupnem dla żony, głównie ze względu na design, podejrzewam że się jej spodoba :)

    Autor komentarza, piątek, 19 kw. 2013 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów