Samsung Galaxy Tab P1010 (WiFi only)
Trochę przypadkiem (wygrany) w moje ręce wpadł 7″ tablet Samsung Galaxy Tab P1010 (WiFi only) działający w oparciu o system Android 2.2 FroYo. Jest to model pozbawiony modułu 3G, który pojawił się na rynku w kwietniu tego roku.
Kwota, którą należy wyłożyć na ten tablet jest duuuużo niższa niż pierwotna cena wersji z 3G (nowy P1010 do zdobycia za 1199 zł), ale wciąż to kilkaset złotych więcej od np. Archos 70 Internet Tablet (od 800 zł) o zbliżonej konfiguracji.
Czy drobne różnice w konfiguracji, oprogramowaniu i bardziej znany producent to wystarczające powody żeby dopłacić do tabletu Samsunga?
Specyfikacja techniczna
Konfiguracja tego tabletu nie różni się praktycznie niczym od swojego „pełnego” pierwowzoru. Na pokładzie mamy więc:
- Procesor ARM Cortex A8 1.0 GHz
- 512 MB RAM
- 7″ ekran pojemnościowy o rozdzielczości 1024 x 600 (LCD, TFT)
- Dwie kamerki: tył z matrycą 3.2 MP AF i lampą LED flash. Przód do wideorozmów: 1.3 MP
- 16 GB pamięci wewnętrznej (w tym ponad 1.8 GB na aplikacje)
- WiFi 802.11 b /g / n, Bluetooth 3.0, GPS
- Bateria o pojemności 4000 mAh
Jednordzeniowy procesor 1GHz daje radę i zapewnia płynną pracę systemu i aplikacji. Wiele razy mówiłem, że taki 1 GHz A8 to procesor, od którego korzystanie z Androidów zaczyna się bardzo przyjemne. W połączeniu z 512 MB RAM system działa bardzo sprawnie.
Całkiem nieźle wypada też ekran o wyższej rozdzielczości niż w innych urządzeniach tego rozmiaru. Zamiast typowych 800 x 480 jest 1024 x 600 znane z netbooków. Chociaż jest to zwykły LCD TFT, a nie AMOLED, kolory są bardzo dobre, a jasność podświetlenia odpowiednia.
Jak widać na powyższej fotografii, zamiast zwykłego portu USB jest dedykowane złącze Samsunga. Oznacza to konieczność noszenia ze sobą kolejnego kabelka zamiast zwykłego mini-/mikro-USB, który przydaje się też do telefonu, aparatu itd.
Brakuje też portu HDMI – żeby podłączyć tablet do telewizora, potrzeba dodatkowej stacji dokującej za $50, a sam kabelek HDMI i tak trzeba jeszcze osobno dokupić. A jak już jesteśmy przy dodatkach, za $80 można też dokupić drugą stację-klawiaturę. Szkoda tylko, że nie da się korzystać naraz z jednej i drugiej, czyli zrobić sobie z tabletu i telewizora małego komputerka, bo klawiatura nie posiada już naturalnie wyjścia HDMI.
Wykonanie
Wykonanie tabletu bardzo dobre, wszystkie elementy dopasowane, nic nie skrzypi. Plastik wysokiej jakości. Delikatne zaokrąglenia i wypukłość, biały tył (w modelu Chick White), pełna elegancja.
Jedyne przyciski są umieszczone na prawej krawędzi urządzenia (włącznik i regulacja głośności), niżej jest gniazdo kart microSD z zaślepką. Na górnej krawędzi znajdziemy tylko gniazdo miniJack dla słuchawek, a na dole gniazdo do złączki Samsunga i dwa głośniczki.
Przy wymiarach 190 x 120.5 x 12 mm, tablet waży 380 g.
Oprogramowanie
Tu chyba jest największa różnica w stosunku do konkurencyjnych tabletów: Samsung mógł sobie pozwolić na lepsze dopracowanie oprogramowania. Dopasowano przeglądarkę (z fajnym bajerem w postaci notatek), pasek powiadomień został wzbogacony o dodatkowe przełączniki itd. No i przede wszystkim preinstalowany Swype. Do tego ten kalendarz, czytnik e-booków, soft do muzyki czy preinstalowany manager plików (dlaczego na innych urządzeniach tak rzadko można spotkać taki soft?) itd.
Samsung dodał też swoją nakładkę graficzną TouchWiz, która trochę uatrakcyjnia Androida (na przykład przy liście aktywnych aplikacji czy w menu ustawień). Chociaż pulpit i launcher wyglądają trochę dziwnie – przy dużo wyższej rozdzielczości ekranu, ikonek powinno mieścić się w rzędzie więcej, a nie być skalowane… Dla mnie wyglądają przez to trochę dziecinnie…
No i minusik: wciąż tylko Android 2.2.1. Model WiFi only został wydany w pół roku po premierze oryginału, mógłby mieć już na pokładzie Gingerbreada… Model dla sieci Sprint dostał aktualizację do 2.3.4, a o niebrandowanych tradycyjnie zapomniano.
Podsumowując
Gdybym miał wybierać 7″ tablet dla siebie, z pewnością szukałbym jednak czegoś z wbudowanym 3G – internet musi być wszędzie żeby w pełni wykorzystać możliwości takiego urządzenia.
Wracając jednak do pytania postawionego na początku: czy warto dopłacać do Samsunga? odpowiedź dla „zwykłego użytkownika” brzmi TAK, warto. Dla takich osób system z nakładką wyda się przyjaźniejszy, jest Android Market bez konieczności kombinowania jak w Archosie. Dużo pamięci, dostosowane aplikacje, dobre wykonanie…
Gdyby ktoś ze znajomych chciał sobie kupić tani androidowy tablet, wybijcie mu z głowy chińczyki z Allegro chodzące po 300-400zł. Warto dołożyć więcej i kupić coś przynajmniej klasy Archosa 70 (nie mylić z Archosem 7) lub właśnie Galaxy Taba.
» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «
Wpis opublikowany 16 lipca 2011
Tagi: galaxy tab, opis, samsung, tablet, test
Kategorie: android, ciekawostki, gadżety, google, hardware, tablety, Testy sprzętu, wszystkie
Coś krótkie.
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
miałem opisać mantę ale nie minął tydzień i oddałem go z powrotem w tesco ;).
BRat zrozumiał ze takie pieniądze nie jest w stanie kupić dobrego tabletu. to w zamian za to kupił dość tanio netbooka ;) wprawdzie 900MHz to i tak mu służy w altance na wifi :)
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
900 MHz? Rany, co on kupił? Pierwszego EeePC?
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
…i tak właśnie zerkam od czasu do czasu po sklepach właśnie nad jakimiś takimi mantopodobnymi żeby poznęcać się nad nimi trochę… :)
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
Nooo :D EEE cośtam ;)… nie miałem go długo ale cieszy sie, więc zakup za grosze i spokój mam z chinolami ;P
Manta… skocz do Tesco, wez za 400zł, potestuj i zwróc w ciągu 5 dni – satysfakcja i zwrot kasy gwarantowane ;)
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
Ja posiadam P1000 z 3G i jestem nim zachwycony. Testowałem przez chwilę iPada, Archosa i uważam że GalaxyTab to najlepszy tablet obecnie na rynku. Jedyny minus to strasznie długi czas ładowania się baterii
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
To kiedy będzie można go wygrać? :P
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
Ej no, dajcie się nacieszyć trochę sprzętem :) Chociaż bardziej mi teraz nowy komputer do pracy potrzebny, a do tego trochę grosza potrzebne… :)
Autor komentarza, sobota, 16 lip 2011 #
Po stoisku Samsunga (nie wiem jaka kampania), strasznie mi się podobają tablety z dodatkową klawiaturą jak np Transformer.
Ale mam za to inne pytanie, czy na takim „netbootcie” mogę zainstalować zwykły system?
Jakie jeszcze inne tablety, mają wyświetlacze o wyższej rozdzielczości?
Autor komentarza, poniedziałek, 18 lip 2011 #
Zarówno do 7″ Galaxy Tabów P1000/P1010 jak i tych nowych 10″ są stacje dokujące z klawiaturą. To samo do iPada, Asus Transformer i Acer Iconia A500 chyba też ma.
Z 7″ laptopów wszystkie inne, o których słyszałem, używają rozdzielczości 800×480. Używana tu rozdzielczość (1024×600) jest najczęściej spotykana na tabletach 10″ z Androidem 2.2. Tablety z Honeycomb mają najczęściej 1280×800.
Jeśli pod pojęciem „zwykły system” rozumiesz Androida, iOS, Windows CE lub inne unix-opodobne, które potrafią działać na procesorach architektury ARM.
Kombinuję właśnie wypożyczenie Acera Iconia Tab W500 opartego na „zwykłym” x86 z Windows 7. Może się uda przetestować :)
Autor komentarza, poniedziałek, 18 lip 2011 #