Po konferencji po?wi?conej WOM(M)

W pi?tek uczestniczy?em w takiej konferencji rze muwie WOMM zorganizowanej przez Macieja Budzicha.
W(y)st?p Macieja narobi? apetytu na kolejne wyst?pienia. Rzadko si? widzi na takich konferencjach organizatora rozpoczynaj?cego w kominiarce ;) Prezentacja bardzo dobra, pe?na humoru, przedstawiaj?ca problem z „marketingiem szeptanym” w obecnym wydaniu: ?ciemniane komentarze w ró?nych serwisach i posty na forach. Kilka przyk?adów „wpadek”. Momentami mocne.
Czy polskie agencje reklamowe dzia?aj? etycznie? Czy w ogóle mo?na mówi? o typowych dzia?aniach WoMM? Kto jest tym z?ym, który stoi za wszystkimi wpadkami? Dowiecie si? zaraz po krótkiej przerwie (czyli czasie potrzebnym na za?adowanie strony z dalsz? cz??ci? wpisu ;)).
Czym jest ten marketing szeptany?
Prawie wszystkie prezentacje zaczyna?y si? od przedstawienia definicji marketingu szeptanego. To dublowanie mo?na by?o wyeliminowa?, ale jak ju? si? zdarzy?o, to trudno. Definicje by?y bardzo podobne, b?dzie mo?na je porówna? po opublikowaniu nagra? video i slajdów. Ogólnie rzecz bior?c chodzi o to, ?e konsumenci wymieniaj? si? opiniami na temat produktu. W definicji w WikiPedii to zosta?o ?adnie uj?te:
Jest to dawanie ludziom powodów do rozmawiania o marce, produktach i us?ugach, oraz u?atwianie im nawi?zania tej konwersacji.
…a czym nie jest?
Czy mo?na wi?c nazwa? marketingiem szeptanym dzia?anie, w którym ca?y w?tek na forum napisali pracownicy jakiej? agencji? Gdzie jest miejsce na opinie konsumentów, skoro ca?? „robot?” odwalaj? za nich wynaj?ci ludzie, zgarniaj?cy po kilkana?cie groszy za jeden post?
W momencie gdy takie „napier… na forach” staje si? potocznie uto?samiane z „marketingiem szeptanym” (a mo?e si? tak sta? za przyczyn? cho?by takiej serii artyku?ów jaka mia?a miejsce niedawno w Gazecie), zaszkodzi to wszystkim. Kto b?dzie chcia? czyta? komentarze w serwisach i porównywarkach, skoro b?dzie przekonany, ?e po?owa z nich to „automaty z generatora opinii”? Kto w ogóle b?dzie chcia? si? dzieli? swoimi opiniami na temat ró?nych produktów, skoro jego tekst b?dzie z góry traktowany jako „szemranka”?
A ludzie lubi? si? dzieli? swoimi opiniami o produktach i us?ugach. O powodach takiego post?powania opowiedzia?a w swoim wyst?pieniu Natalia Hatalska. Dzielenie si? swoimi opiniami to naturalna rzecz. Ja si? tu cz?sto dziel? swoimi opiniami, ostatnio si? chwali?em nowym netbookiem. „Publicznie” wybiera?em laptopa od dawna, korzysta?em w?a?nie z opinii czytelników tego bloga, chcia?em wi?c opisa? równie? zakupiony produkt, z którego jestem bardzo zadowolony. O tym wpisie wspomnia? na konferencji Maciek (a Przemkowi dzi?kuj? za „subtelne” wskazanie mnie siedz?cego w ostatnim rz?dzie ;)). Wpis ten doceni? równie? Asen. I nie chcia?bym aby taki wpis z góry by? traktowany jako podejrzany, bo „wszyscy przecie? szemraj?”.
Przyk?adem wykorzystania marketingu szeptanego jest dla mnie np. akcja Whooper Sacrifice – nieg?upi pomys?, który sprawi?, ?e konsumenci sami chcieli przekaza? info dalej. Ja chcia?em. Nie trzeba by?o nigdzie spamowa? ca?ych for dyskusyjnych opiniami o tej marce, wystarczy?o „da? ludziom powód do rozmawiania o niej”.
To nie my, to…
To nie my spamowali?my forum, to jaki? „nadgorliwy sta?ysta / niedo?wiadczony student”. Albo kot przebieg? po klawiaturze i si? taki post stworzy? i wys?a?. Nikt nie uprawia marketingu szemranego, bo to nieetyczne. Marketing szemrany w ogóle przecie? nie istnieje.
Pierwszy panel dyskusyjny z udzia?em przedstawicieli bran?y PR zacz?? si? sformu?owaniem, ?e „w zasadzie nie ma o czym rozmawia?„, bo przecie? bran?a PR jest czysta. Te wszystkie nieetyczne dzia?ania, to wina marketingowców. Nawet gdyby agencje PR si? w co? takiego bawi?y, to przecie? zrobi?yby to tak dobrze, ?e nikt by tego nie wykry? i konferencja nie zacz??aby si? od zaprezentowania kilku „wpadek”. „Korzystaliby?my z programów do zmieniania IP i avatarów”. Tylko to mruganie okiem przypomina?o mi reklamy „bezalkoholowego” piwa sprzed kilku lat.
Najcenniejszy strza? podczas drugiego panelu odda? ze strony widowni Dominik Koza. Pytanie proste: „czy w waszej agencji prowadzi si? takie nieetyczne dzia?ania?”. Krótka odpowied? „TAK” lub „NIE” wcale nie przechodzi?a tak ?atwo przez gard?o panelistów. W ko?cu jednak pojawi?y si? deklaracje, ?e ?adna z reprezentowanych firm nie dzia?a nieetycznie (tudzie? „ju? nie dzia?a” albo „stara si? nie dzia?a?”).
Dobry humor panelistów psu?y tylko stwierdzenia Olsa i Siwej (moderatorzy forum w serwisie Gazeta.pl), którzy pomimo tych deklaracji informowali, ?e tydzie? w tydzie? usuwaj? z forum tematy z daleka wygl?daj?ce jak próby „szemrania”… :)
Kodeks etyczny
Wiele by?o mowy o potrzebie stworzenia Kodeksu Etyki Marketingu Szeptanego. To zobowi?zanie niestosowania nieetycznych form marketingu mia?oby by? podpisane przez przedstawicieli „bran?y”. I b?dzie dobrze, poniewa? nikt nie b?dzie stosowa? nieuczciwych i nieetycznych praktyk. Ale przecie? ju? teraz nikt ich nie stosuje :) wi?c po co jeszcze tworzy? kodeksy?
Czy powstanie tego kodeksu i podpisanie go przez cz??? firm rozwi??e zupe?nie problem? Co zrobi? z tymi, którzy tego nie zrobi?? Pad?o has?o: ostracyzm. Ale w jaki sposób? Przyjdzie klient, który b?dzie chcia? takiej formy reklamy, odmówi mu jedna czy druga agencja, to pójdzie do trzeciej, która zlecenie wykona. I jeszcze zgarnie wi?ksze pieni?dze, poniewa? konkurencja na tym polu jest mniejsza.
Kolejnym argumentem poddaj?cym w w?tpliwo?? sens tworzenia takiego kodeksu jest fakt, ?e… obecnie obowi?zuj?ce prawo reguluje te kwestie.
Marketing szemrany a prawo
Piotr Waglowski wymieni? kilka konkretnych ustaw, które ju? teraz chroni? konsumentów przed nieuczciwymi praktykami. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji czy Ustawa o ochronie konkurencji i konkurentów pokrywaj? w ogromnej cz??ci kwestie szkalowania konkurentów czy wprowadzania konsumentów w b??d.
Ka?da forma reklamy powinna by? podpisana, czyli zawiera? informacj? o nadawcy danego komunikatu reklamowego. Podpisywanie si? „Jola”, „Kasia19” czy „Jacek1234” i pisanie komentarzy przez osoby, które nigdy nie mia?y styczno?ci z danym produktem to wprowadzanie klientów w b??d, co jest znowu niezgodne z ustaw?. Obra?anie konkurencji? Pomówienie, równie? usankcjonowane.
Nie trzeba wi?c dodatkowych kodeksów, wystarczy wi?c dzia?a? zgodnie z prawem. Wnioski do UOKiK-u nic nie kosztuj?.
Podsumowanie & afterparty
Konferencj? jako ca?o?? oceniam pozytywnie. Chocia? niektóre prezentacje dotyka?y podstawowych zagadnie? i brakowa?o mi troch? wi?cej ciekawych przyk?adów na ten prawdziwy marketing szeptany. Gratuluj? Mediafunowi ?wietnej organizacji i ?ci?gni?cia tylu przedstawicieli ró?nych agencji.
I gdyby tylko na sali nie by?o tak duszno… W suficie widzia?em wentylatory, szkoda troch?, ?e sta?y w miejscu. Momentami a? chcia?o si? wskoczy? do tego basenu za ?cian?…
Przemkowi (po raz kolejny!) wielkie dzi?ki za nocleg. Wszystkim spotkanym / poznanym dzi?ki za mi?o sp?dzony czas, ciekawe rozmowy i ?wietne afterparty :) Nast?pnym razem b?d? musia? wpa?? do Stolicy na d?u?ej.
Napisali równie?:
Swoje opinie o konferencji opublikowali równie? m.in. Jacek Gadzinowski, Dominik Koza, Makjuzer, Micha? Mietli?ski.
Wpis opublikowany 29 marca 2009
Tagi: buzz, konferencje, marketing, marketing szeptany, warszawa, wom
Kategorie: offline, prywata, wszystkie
Zobacz również:
Komentarze do wpisu "Po konferencji po?wi?conej WOM(M)"
Najnowsze posty:
- Unboxing: Topowy/TomTomowy Prezent
- Rozpakuj Topowy Prezent - konkurs ?wi?teczny
- Tajemnicze zmiany rozk?adu SKM
- #Apple World Problems: co zrobi? z iPadem "3"?
- Zakaz palenia papierosów elektronicznych?
Najnowsze komentarze:
- koko: Czesc wszystkim, a ja mam pytanie, mieszkam w uk i zalozylem pay pala,2 dni temu dokonalem tranzakcji i...
- Meh: Witam, Patrz?c na recenzje w Amazon UK, ta nawigacja jest cieniutka. Jak jest z gubieniem sygna?u GPS? Bo na to...
- janusz walecki: Kupi?em Router Netgear N600 WNDR3700v2 w celu wykonania domowej sieci Wi-fi. Obecnie korzystam z...
- Andoru: Obecnie jak w??cz? gre online Nostale na tym netbooku to bardzo laguje mi j?, równie? flash player cz?sto si? za...
- Andoru: Jestem posiadaczem tego netbooka. Bateria odstaj?ca mo?e i poprawia jako?? pisania, ale takie zamocowanie jej...
Marketing szeptany wydaje si? by? niezwykle skuteczny – póki ?wiadomo?? spo?ecze?stwa co do istnienia tego sposobu promowania jest jeszcze znikoma.
Uwa?am, ?e samo nag?o?nienie przez Ma?ka Budzicha (Mediafana) – bo to dzi?ki niemu na przyk?ad ja dowiedzia?em si? o tego typu praktykach – istnienia marketingu szeptanego mo?e wywo?a? fal? – u?wiadamiania potencjalnych odbiorców –
– a to spowoduje UNIEWRAÅ»LIWIENIE odbiorców lub te? SZCZEGÓLN? UWAÅ»NO??, która spowoduje, ?e tego typu reklama stanie si? NIESKUTECZNA.
I taki b?dzie jej koniec.
Ale zanim dojdzie do tego to jeszcze wiele marek mo?e si? wypromowa?.
Autor komentarza, niedziela, 29 Mar 2009 #
Tomku ! Bardzo rzeczowe podsumowanie ca?ej konferencji. Je?li chcesz, mozesz przeczyta? moje spostrze?enia na moim blogu.
Pozdrawiam!
Autor komentarza, niedziela, 29 Mar 2009 #
Z ch?ci? przeczytam. Pozwoli?em sobie przeedytowa? adres strony podany w formularzu komentarza – wkrad? si? tam b??d, poprawi?em i link kieruje we w?a?ciwe miejsce.
Autor komentarza, niedziela, 29 Mar 2009 #
My?le ?e rzecz najwa?niejsza, to by pewne praktyki by?y transparentne i mówi?o sie o nich „przy otwartej” kurtynie. Milczenie lub wyg?aszane pó?s?ówka budowa?y tylko dziwn? atmosfer? „wiem, ale nie powiem”.
Sorry, je?li rynek reklamy ma sie rozwija?, klienci kupowa? produkty a wizerunek marek/firm ma nadal by? wiarygodny – to jak najszybciej powinny nast?pi? generalne porz?dki. W postaci u?wiadamiania, mówienia o tym…. narzedzi jest naprawd? wiele. Trzeba tylko chcie? (tu mówie o uczestnikach tego rynku).
Mówie to przede wszystkim jako ?wiadomy KONSUMENT.
Autor komentarza, niedziela, 29 Mar 2009 #
Mam na imi? Micha? Mietli?ski, a nie Mariusz, ale tak czy owak, dzi?ki za wspomnienie.
Autor komentarza, niedziela, 29 Mar 2009 #
Aj, najmocniej przepraszam. Ju? poprawi?em.
Autor komentarza, niedziela, 29 Mar 2009 #
Spodoba? si? Dilbert? :)
Po tej konferencji pewnie wzro?nie Ci ilo?? zapyta? o reklam? na blogu.
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Dilbert jak zawsze genialny :)
A ofertami reklam nie pogardz?, na razie jednak reklamodawcy nie zasypuj? milionami ofert :)
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Ja popadaj?c w paranoj? zapyta?bym, czy Agencja posun??a si? do prymitywnego PROMOWANIA konkurencji, ?eby ta druga zebra?a ci?gi za szemrany nieudolny marketing.
Wiem. Paranoik.
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Jako, ?e swego czasu wygra?em u Mediafuna ksi??k? „Marketing szeptany” Marka Hughes’a wspomn? o udanym wznieceniu szumu przez agencj? autora ksi??ki, która namówi?a jedno malutkie miasteczko Halfway w Oregonie (USA) do zmiany nazwy na Half.com ; czyli takiej samej jak powstaj?cy serwis internetowy.
Zobacz te?: http://en.wikipedia.org/wiki/Half.com
Przyk?ady zreszt? mo?na mno?y?, przypomina mi si? kampania reklamowa jednej firmy (chyba zupki czy co?), która og?osi?a konkurs na spot reklamowy swojej marki czy produktu – nagrod? by?a emisja tej w?a?nie reklamówki podczas bloku reklamowego SuperBowl – zdaje si? to najdro?szy blok reklamowy w roku w USA.
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Ano temperatura by?a upiorna przez co chyba chwilami sennie si? robi?o… ze wzgl?dów logistycznych nie by?o mi dane dotrwa? do ko?ca, ale ogólnie dla Ma?ka wielki PLUS!
ps: Tomku – „salony” mia?e? wolne na ca?y weekend, a ju? w SO o 16 siedzia?e? w poci?gu… ehhh – i narzeka, ?e tak krótko w Stolicy by?…:)
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Wiem, ?e mia?em salony wolne, tylko mi dzwonili ci?gle z roboty, ?e ju?/teraz/zaraz…
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Witam,
Ma Pan oczywi?cie racj?, ?e sugerowanie, ?e „bran?a PR jest bez winy” mo?e wydawa? si? niestosowne, ale faktem jest, ?e nasi klienci po prostu nie oczekuj? od nas takich dzia?a?, wi?c nie musieli?my (i nie musimy) ich wykonywa?:-) W tym sensie – co zreszt? nie raz mówi?em Ma?kowi Budzichowi – jeste?my wi?c (jako firmy PR-owe) w bardzo komfortowej sytuacji od strony etycznej, ale niekomfortowej od strony wizerunkowej (bo to na nas spada „s?awa” za takie dzia?ania). Å»adna du?a firma PR, któr? znam nie „szepcze” w imieniu klienta na forach. Mo?e dlatego wypowiadamy si? o tych sprawach w takim tonie:)
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Panie Norbercie – a jak? Pan ma pewno??, ?e tak w?a?nie jest? Na podstawie o?wiadcze??
Podobno, to te? agencje reklamowe te? tego nie robi? – a zjawisko jest.
Absolutnie tutaj niczego nie sugeruj?, albo nie oceniam. Jednak zgodzi si? Pan z nami – zjawisko jest – tylko nikt si? nie przyznaje…
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Mo?e nie od razu pracownicy firm PR siedz? i stukaj? przez pó? dnia posty na forach, ale wydaje mi si?, ?e przygotowuj?c kampani? dzia?y PR i marketingu musz? si? jako? dogada? i skoordynowa? dzia?ania. Je?li wi?c dzia? marketingu co? takiego planuje, to PR pewnie jak?? informacj? o tym otrzymuje.
Oczywi?cie pojawi? si? tu ten nieszcz?sny skrót my?lowy, ?e marketing szeptany to tylko i wy??cznie to nieetyczne podszywanie si? pod u?ytkowników na forach.
Po panelu oczekiwa?em troch? informacji o udziale firm PR w marketingu szeptanym w szerokim znaczeniu, tzn. marketingu polegaj?cym na zach?ceniu konsumentów do dyskusji.
Gdy mia?a miejsce przytoczona ju? wcze?niej akcja Burger Kinga „Whooper Sacrifice”, otrzyma?em od firmy Solski BM oficjalny komunikat z informacj? o takiej akcji. Elegancki dokument zawieraj?cy nakre?lenie akcji. I tu jest w?a?nie szerokie pole do popisu dla firm PR – jak sformu?owa? informacj? o takiej akcji, do kogo j? wys?a? aby uzyska? dobre efekty i to publicity o które przecie? zabiegamy.
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Å»adna z „du?ych” agencji marketingu szeptanego, czy to w Polsce, czy zagranic?, równie? podobno nie szepta. Firma Edelman bra?a udzia? w womma, a pracowa?a kontrowersyjnie z Walmartem (patrz akcja z par? dziennikarzy, która nocowa?a w samochodzie na parkingach Walmartu i przy okazji, o dziwo, zapewnia?a wywiady z pracownikami firmy).
Oficjalnie – jeste?my czy?ci. Jak piwo bezalkoholowe w reklamie.
Du?e i ma?e – to bez znaczenia, to podobny problem dla agencji PR-owych, jak i dla agencji marketingu szeptanego.
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Skoro ma Pan i tak gotow? odpowied? z serii „czani spiskuj?”, to bardzo prosz? o przyk?ady! Naprawd? jestem szalenie ciekaw Pana wiedzy na temat dzia?a? firm zrzeszonych w ZFPR na tym polu! Z góry bardzo, bardzo dzi?kuj? – my?l?, ?e zainteresuj? nie tylko mnie:)
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Nie mam gotowych odpowiedzi, mam jednak spore w?tpliwo?ci, co do stwierdzenia: „agencje PR-owe s? czyste”. To tak samo ?atwe do bronienia, jak powiedzenie, ?e wszystkie szeptaj?.
Postaram si? namówi? osob?, która ?ledzi te dane na ich udost?pnienie. To by?oby ciekawe nie tylko dla Pana.
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
@Przemys?aw Ży?a:
Naturalnie pewno?? mog? mie? tylko w odniesieniu do siebie i firmy, w której pracuj?:) Ale z drugiej strony – znam realia pracy firm PR (przynajmniej tych du?ych) i wiem, ?e podejmowanie si? takich zlece? by?oby dla nich zupe?nie bez sensu. Nawet odsuwaj?c na bok kwestie moralne: to po prostu ma?y i trudny (bo zwi?zany ze sporym ryzykiem) kawa?ek chleba. Zach?cam do obejrzenia og?osze? rekrutacyjnych firm PR. Opisywane w nich wymagania du?o mówi? o sposobie pracy w tych firmach. nie znam firmy PR, która rekrutuje „operatorów e-PR ze znajomo?ci? internetu do realizacji strategii PR” (a w GW s? takie og?oszenia). Z punktu widzenia renomowanej firmy PR by?oby to szale?stwo:)
Autor komentarza, poniedziałek, 30 Mar 2009 #
Firm? PRowym nie op?aca si? szepta?, to za ma?e pieni?dze w porównaiu do tego co mog? straci?.
Brakuj?cym ogniwem s? tutaj wd. mnie domy mediowe, a g?ównymi podmiotami agencje interaktywne, a niektóte ju? full service :)
Moje wra?enia z konferencji : http://epijar.wordpress.com/2009/03/31/ciag-dalszy-relacji-z-%E2%80%9Etakiej-konferencji-rze-muwie-womm%E2%80%9D/
Autor komentarza, wtorek, 31 Mar 2009 #