#Apple World Problems: co zrobić z iPadem „3”?

 

Oj ciężkie jest życie posiadaczy iPadów, których zaskoczyła nieoczekiwana premiera odświeżonej wersji dużego iPada. Jedni są wściekli na Apple (jak oni śmieli wypuścić coś nowego tak szybko!), inni zaczynają główkować co teraz zrobić.

Élyse Betters napisała w serwisie 9to5mac.com długi artykuł z dokładną rozpiską miejsc, w których można przehandlować starego-Nowego iPada na najnowszego. Artykuł nawet ciekawy, bo z orientacyjnymi cenami skupu poszczególnych modeli, informacjami czy dostaniemy tam gotówkę czy kredyt do wykorzystania na zakupy na danej platformie, co się bardziej opłaca itd.

Ale mnie rozbroił sam początek tego tekstu, w którym autorka rozważa wszystkie opcje związane z wymianą obecnego (bo aż głupio pisać „starego”) urządzenia na nowe. Pozwolę sobie obficie zacytować, pogrubienia moje.

So… I have the new iPad, err, the third-generation iPad, and its value tanked by 30 percent to 50 percent in the last 24 hours thanks to the fourth-generation iPad and iPad mini unveiling at the California Theatre yesterday.

I now have a few decisions to make. I can keep my iPad and wait for a larger update in the fifth-generation iPad. I could also trade my iPad for money or credit to buy the fourth-generation iPad, or I can even use the trade-in money for my iPad to get the iPad mini and then keep the extra dough for myself.

I actually decided to take a fourth option: I am going to trade my not-so new iPad and my dusty ‘ole first-generation iPad for credit to go toward the fourth-generation iPad. This way, I will be up to date. I will also get more bang for my trade-in buck when Apple releases the fifth-generation iPad (next fall?), as I will have the latest version. As for the iPad mini, I guess I will have to shell out extra money for it. I could always trade my old iPhones to get cash for it, though.

Rozumiem, że pisze to osoba zawodowo pisząca w serwisie poświęconym urządzeniom Apple i mamy do czynienia z ponadprzeciętnym rodzajem fana, ale cały tok rozumowania jest świetny.

Élyse ma w już w pełni sprawnego, wypasionego, ledwo kilkumiesięcznego iPada, który jest już zły tylko dlatego, że pojawiło się coś nowszego. Jest też leżący w szafie pierwszy iPad, którego będzie trzeba poświęcić i sprzedać żeby zamienić na jeden nowy model.

Są wyliczenia wartości tych sprzętów – obecne i przyszłe, a wszystko w kontekście przyszłej wymiany na kolejnego-najnowszego iPada. Czy lepiej zacisnąć zęby i „przemęczyć się” z obecnym urządzeniem czy zapłacić teraz za wymianę żeby potem mniej dokładać do kolejnego update’u.

No i jest jeszcze mowa o „old iPhones”, czyli pewnie obok jedynego słusznego teraz iPhone 5, w szafie leżą starocia w postaci iPhone 4S i iPhone 4 :).

A po co w ogóle wymiana? Czy już nie działa, brakuje mu mocy obliczeniowej, nie potrafi uruchamiać nowych aplikacji, nie łączy się z żadnymi sieciami, jest 10 razy cięższy i grubszy od najnowszego? Nie. Po prostu jej półroczny iPad nie jest już najnowszym iPadem. Dramat.

Wpis opublikowany 26 października 2012
Tagi: , , , ,
Kategorie: apple, ciekawostki, gadżety, hardware, internet, ios, tablety, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "#Apple World Problems: co zrobić z iPadem „3”?"

  1. Hehe :D pisze to właśnie z starego iPhone 3G, wiem że nie jest najnowszy i najszybszy ale znając życie, wymienię go na nowszego dopiero jak padnie, lub jak otrzymam jakiś zastrzyk gotówki. To co opisujesz znam juz od dawna, na forach Apple zawsze jest szum jak wyjdzie coś nowego… A moim zdaniem póki dany iOS/OS X jest wspierany to zmiana na nowszy model nie jest aż tak potrzebna.. W moim przypadku już jakiś sens tej zmiany jest;)

    Autor komentarza, piątek, 26 paź 2012 #

  2. Nigdy nie rozumiałem wyznawców tej firmy, za to podziwiam odwagę i model biznesowy Apple. Za takie akcje miałbym problem spojrzeć swoim wyznawcom w oczy, a oni jeszcze mają takie dylematy.

    Autor komentarza, piątek, 26 paź 2012 #

  3. Odnośnie ostatniego akapitu… tak sobie przypomniałem pewne zdanie, nie wiem gdzie to przeczytałem (na bashu?) ale chyba pasuje…
    „Gdy komputer zaczyna zamulać użytkownik windowsa stawia nowy system, użytkonik linuksa robi w nim porządek, użytkownik iOSa… kupuje nowy komputer.” Taaak, chyba pasuje…

    Autor komentarza, sobota, 27 paź 2012 #

  4. Jak ma za co, niech kupuje, nie widzę powodów do zdziwienia. Nieracjonalna decyzja wg względów praktycznych, ale jeśli poprawi mu humor/samopoczucie, czemu nie. Swoją drogą, gdy Samsung albo Nokia/MS zacznie robić nowe urządzenia co pół roku w premium cenie to jestem ciekaw, czy ich „bogaci fani” też nie będą mieć takich dylematów. Bo to chyba chodzi o zasobność portfela, a nie o Apple. Z tego co słyszałem klienci Porsche też mają takie problemy, bo gdy już wyjdzie np. nowe, podstawowe 911, i się posprzedaje, Porsche wypuszcza co parę miesięcy jej kolejną „limitowaną” wersję, którą „trzeba” mieć. Bo biznes musi się kręcić :)

    Autor komentarza, niedziela, 28 paź 2012 #

  5. A ja czuję się trochę oszukany. Kupiłem iPada 3gen za sporą kasę 13.10 i posiadał jakąś konkretną wartość materialną. Teraz po tym manewrze apple leci ona w dół choć to „nowy” iPad…

    Autor komentarza, poniedziałek, 29 paź 2012 #

  6. Gdyby ktoś jeszcze miał problem co zrobić z ipadek 3 to ja chętnie przygarnę ^^

    Autor komentarza, wtorek, 22 sty 2013 #

  7. Ja tam problemu nie mam bo nie planuję się z moim rozstawać :)

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 lut 2013 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów