Am I a microblogging snob?

 

Hazan wrzuci? wczoraj filmik pt. „Are You a Twitter Snob” nagrany przez niejakiego Perry’ego Belchera, który si? okre?la jako „Seriously Bad Ass Marketer & Neurological Copywriter With a Gift From God”.

Je?li kto? jeszcze nie ogl?da?, to przekaz filmu mo?na przedstawi? w skrócie: „Je?li na Twitterze obserwuje Ci? 77 701 osób, a Ty obserwujesz tylko 120, to jeste? snobem, dupkiem i w ogóle si? tylko lansujesz. Powiniene? te? ich wszystkich obserwowa?!

Poniewa? w jednym z komentarzy zosta?em niejako wywo?any do tablicy z powodu Blipa i TOP99, poni?ej krótka moja opinia na ten temat.

Mikrocelebryta z przypadku

Mój skrypt tworz?cy bliprank twierdzi, ?e obserwuj? mnie teraz 274 osoby. Czemu? Nie wiem. Naprawd? nie mam poj?cia sk?d to zainteresowanie (mo?e napiszecie mi w komentarzach dlaczego mnie obserwujecie?). Nie czuj? si? jako? s?awny… Gdybym by? kobiet? i wygl?da? jak najpopularniejsza na ?wiecie Paris „znana z tego, ?e jest znana” Hilton, to bym jeszcze zrozumia?. Nie wiem, nie znam si?, zarobiony jestem. Ale skoro uwa?acie, ?e warto mnie obserwowa?, to musz? wierzy? na s?owo ;)

Ja obserwuj? nieca?e 200 osób, co i tak jest chyba bardzo du?? liczb?. Ale raczej stopniowo usuwam kolejne osoby ni? dodaj?. Nie ma szans aby dok?adnie ?ledzi? ka?dego blipni?cia takiej rzeczy osób, zw?aszcza po dniu / kilku dniach nieobecno?ci. Zostawiam osoby, które znam lub które po prostu publikuj? ciekawe rzeczy (ciekawe z mojego punktu widzenia).

Czy wi?c jestem blipowym snobem?

Perry Belcher twierdzi, ?e powinnni?my obserwowa? wszystkich, którzy nas obserwuj? jako swego rodzaju podzi?kowanie, „okazanie ?e mi zale?y”. Jak mo?na by? takim ignorantem ?eby ich nie obserwowa?? To im si? nale?y!

A teraz najlepsze: je?li chcesz naprawd? obserwowa? kilku znajomych – za?ó? drugie konto!.

Ja widocznie z pewno?ci? nie jestem Seriously Bad Ass Marketer & Neurological Copywriter With a Gift From God, bo nie rozumiem tego podej?cia. Dodawa? tysi?ce osób do listy obserwowanych tylko po to ?eby tam by?y? A kilku znajomych b?d? obserwowa? z drugiego zabunkrowanego konta ^TomekZGda?ska. Przecie? to jest g?upie. A? mi szkoda mocy obliczeniowej serwerów wysy?aj?cych te wszystkie wiadomo?ci do osoby, która ich nigdy nie odczyta…

Chyba wola?bym dalej by? anonimowym obserwuj?cym, ni? anonimowym obserwowanym, wrzuconym na list? przez jaki? automat (przez szacunek do mnie oczywi?cie).

„If you liked this post Stumble and Digg it… You owe me that much” – cytuj?c pana Belchera. Taaa….

Wpis opublikowany 14 grudnia 2008
Tagi: , , , , ,
Kategorie: blip, blog, internet, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Am I a microblogging snob?"

  1. […] raczej stopniowo usuwam kolejne osoby ni? dodaj?.

    i w tym momencie poczu?am si? w jakim? stopniu wyró?niona… :P

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  2. Dodawa? tysi?ce osób do listy obserwowanych tylko po to ?eby tam by?y? A kilku znajomych b?d? obserwowa? z drugiego zabunkrowanego konta ^TomekZGda?ska. Przecie? to jest g?upie.

    To jest bardzo g?upie.

    Obserwuj? inne osoby, je?li uznam je za warte tego, je?li je poznam, je?li chc? otrzymywa? informacje nieco szybciej (dotyczy botów).

    Nie obserwuj? innych po to, ?eby oni si? odwzajemnili. Nie wymagam tego od nich.

    Móg?bym wywali? kilkana?cie osób z obserwowanych, ?eby obserwuj?cy dorównali im liczb?. Ale po co? Móg?bym wywali? np. Olsa i Emila, bo mnie nie obserwuj?. Ale po co, skoro lubi? ich humor?

    Wg ostatniego TOP99 obserwuje mnie 95 osób i ta liczba mnie bardzo zadowala. W pewnym sensie ?wiadczy to o mnie – jestem na tyle interesuj?cy, ?e warto czyta?, co za bzdury wypisuj? ;)

    Oczywi?cie ciesz? si?, je?li nast?pna osoba b?dzie mnie obserwowa?a. A mo?e oka?e si? ona na tyle barwna, ?e ja te? zaczn? j? obserwowa??

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  3. Tomek ?eby by?a jasno??, wywo?a?em Ci? do tablicy tylko po to ?eby pokaza? ró?nic? mi?dzy Blipem a Twitterem na przyk?adzie liderów :)
    Kole? z filmiku bredzi, bo du?o bardziej olewany czu?bym si? jako jeden z 40 000 obserwowanych… Czy on naprawd? my?li, ?e Guy Kawasaki uwa?nie czyta tweety 31 933 osób?! :) ?mieszny fanio

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  4. Zaczynam by? ofiar? top99, bo ?rednio raz w tygodniu zaczyna mnie obserwowa? par? osób. Nie wiem kto to, dodaja mnie chyba tylko dlatego,?e wiele osób mnie obserwuje i to si? samo nakr?ca. Nie przeszkadza mi to,ale nie jestem w stanie „oddawa?” obserwacji. Mój kokpit sta?by si? mega czatem, a przeca nie o to cho.

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  5. Bo ju? mia?em o sobie my?le? – snob. Ale widz?, ?e jest nas wi?cej. ;)

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  6. Kolejne rozwa?ania o niczym, to jak z poprzedni? notk?, czy nale?y jecha? po osobach, którzy n-ty raz powtarzaj?/pisz? co? co ju? mo?na by?o w Sieci odnale??.
    Robi si? co chce, od tego mamy Sie?.

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  7. Jaki? idiota z kompleksem ma?ego… rozumku nagra? wideo i ju? zadyma :P

    Odpowiadam: Obserwuj? Ci? bo Ci? „znam”. Ogólnie na blipie ludzie obserwuj? 3 grupy ludzi:
    – tych, których znaj?
    – tych, którzy s? dla nich interesuj?cy
    – tych, których wypada obserwowa?

    Autor komentarza, niedziela, 14 gru 2008 #

  8. Wydaje mi si?, ?e jest wr?cz na odwrót, obserwowanie w podzi?kowaniu to wyraz pewnej formy twitterowego/blipowego snobizmu.

    Autor komentarza, poniedziałek, 15 gru 2008 #

  9. Nie mam nic przeciwko 70000 ogl?daj?cym i 120 ogl?danym – > je?li publikuje fajn? tre?? to nie ma problemu.

    Przecie? o tym czy kto? Ci? obserwuje czy nie, decyduje ta w?a?nie osoba.
    Je?li kto? obserwuje 2000 osób…. to jest dla mnie nierozs?dne.

    Autor komentarza, poniedziałek, 15 gru 2008 #

  10. Pawe? to chyba najlepiej podsumowa? – albo obserwuj? kogo?, kogo znam (w jakim? tam sposób, ale nie tylko przez blipa/bloga) albo kogo? kogo uwa?am, ?e warto obserwowa? (trafne komentarze, humor albo podobne zainteresowania).
    Z 3cim punktem nie mog? si? zgodzi? („bo wypada”) – przynajmniej nie w ca?o?ci ;-)

    Dyskusja na antywebie z kolei jest b. polska – zazdro?c i jakie? tam prztyczki i dziwne argumenty (albo ich brak).
    Gdyby blip mia? porównywaln? ilo?? u?ytkowników (we sensie skali – wiadomo, ?e z blip’a skorzystaj? tylko polskoj?zyczni u?ytkownicy) co twitter to pewnie nikt by nie narzeka?.

    Poza tym – termin ‚mikrocelebryta’ ?mierdzi lansem i innymi takimi rzeczami.

    Autor komentarza, poniedziałek, 15 gru 2008 #

  11. Niewa?na ilo??, wa?na jako??…

    Autor komentarza, środa, 17 gru 2008 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów