Żegnaj Nasza-Klaso!

…witaj NK.pl. Największy polski serwis społecznościowy chce w końcu zrzucić łatkę serwisu do odnajdywania znajomych ze szkoły i stać się „miejscem spotkań” z wszystkimi znajomymi.

Zmiana nazwy serwisu i wprowadzenie nowych elementów (m.in. gry czy grupy) wiąże się z koniecznością zmiany regulaminu. A wprowadzone w nim zmiany jak zwykle wywołały poruszenie i rozpoczęły kolejną „masową ucieczkę” w stronę Facebooka…

„Masowego kasowania kont” nie traktuję oczywiście w 100% poważnie. Swoistą „modę” na znikanie z Naszej-Klasy (i związane z tym kwestie usuwania danych osobowych) mieliśmy jakiś czas temu, komercjalizacja portalu i walka z nią też jest często powtarzającym się tematem.

Akceptacja nowego regulaminu

Teraz mamy nowy do zaakceptowania nowy regulamin:

Forma może wydawać się trochę straszna – sam spis treści swoją objętością zniechęca do czytania całości, a do tego jeszcze mała czcionka i powoływanie się na jakieś ustawy… Jako największy serwis, NK jest pod ciągłym obstrzałem, więc bezpieczniej wypisać takie punkty, niż zawrzeć w regulaminie i być później posądzonym o stosowanie klauzul niedozwolonych. Miałem okazję współtworzyć regulaminy serwisów i muszę powiedzieć, że to straszna robota.

Przedstawiciele serwisu wskazują na fakt, że musimy dwukrotnie potwierdzić zapoznanie się z regulaminem i wszystkimi zgodami, za drugim razem tłumacząc te zgody „z prawniczego na polski”. Jeśli za pierwszym razem nie wyrazimy zgody na jeden z elementów, serwis zasugeruje ponowne zastanowienie się i umożliwi zmianę decyzji.

Kontrowersyjne zapisy

Czego dotyczą kontrowersje? Najczęściej czytałem narzekanie na:

• Wykorzystanie zdjęć i imienia w reklamach – bo nigdy wcześniej nie było sprawy ze spersonalizowaną kartą kredytową czy imienia na bannerach
• Monitorowania aktywności w serwisie – kody Analytics czy Gemiusa już śledzą każdy nasz ruch na milionach witryn, te same dane można wyciągnąć z logów serwerowych. Nigdy nie sprawdzaliście jakimi ścieżkami poruszają się użytkownicy Waszych stron?
• Przesyłania e-maili z informacjami handlowymi – kto ma/miał konto na Fotka.pl, wie jak to wygląda. Mój filtr antyspamowy w GMailu też się szybko nauczył odpowiednio szufladkować te przesyłki i mi już to nie przeszkadza. WP, Onet czy o2 codziennie zapychają darmowe skrzynki pocztowe, ale da się je prosto wyciąć kilkoma regułkami w filtrach.
• Wykorzystywanie zdjęcia profilowego poza serwisem – Pamiętacie takie ustrojstwo jak MyBlogLog? Flakerowy Traker? Facebookowe wklejki? Też wykorzystują Wasze avatary na innych stronach!

Jak trwoga, to do Faceboga…

Często (według popularnej metodologii badania – „A u kilku moich znajomych”) widzę informację, że kasują konto na „złej” NK i przenoszą się na „dobrego” FB…

• Tego FB, który zawsze umożliwiał super precyzyjną kontrolę prywatności naszych danych
• Tego FB, który w przeciwieństwie do NK, nie podsuwa nam do podpisania zgody na nieodpłatne wykorzystanie imienia i zdjęcia profilowego poza serwisem – co dobrze widać na wszystkich widgetach / wklejkach czy dodatkach typu Facebook Connect zainstalowanych na różnych stronach.
• Tego FB, który do perfekcji opanował sztukę manipulowania imionami i avatarami znajomych i eksponowaniem ich w różnych częściach serwisu w celu zachęcenia nas do skorzystania z różnych funkcji
• Tego FB, który nie wykorzystuje naszych imion przy reklamach

I tak dalej, i tak dalej…

Czy usunę konto z NK?

Nie, zaakceptowałem nowe regulaminy i siedzę tam dalej. Tzn. wpadam tam od święta do święta, przeglądam fotki ludzi, którzy nie korzystają z dobrodziejstw innych serwisów, czasem wrzucę na śledzia jakiś link do nowego wpisu na blogu itd. Nie uważam nowego regulaminu za tak straszny w porównaniu z innymi serwisami żebym musiał kasować konto.

Chociaż muszę powiedzieć, że przy akceptacji nowego regulaminu jest pewna nieścisłość, która mnie trochę zirytowała. W czerwonawym okienku widocznym na jednym ze screenów w tekście, widać podpis:

Niestety nie zaakceptowałeś wszystkich postanowień. Może to skutkować utrudnionym korzystaniem z serwisu nk.pl

Ja zrozumiałem to w ten sposób: nie wyrażam zgody na moje imię w reklamach czy umieszczenie avatara w widgetach, więc nie będę miał np. możliwości korzystania z tych elementów, ale serwis będzie dla mnie dostępny – nie są to przecież jakieś kluczowe elementy serwisu.

A tu zdziwienie – żółty komunikat straszący mnie, że jednak

I pomarudzę trochę na nowe logo. O ile w przypadku całego napisu „naszaklasa” to jeszcze jakoś tam wyglądało, tak te dwie literki mnie średnio kręcą…

» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «

Wpis opublikowany 24 czerwca 2010
Tagi: facebook, internet, nasza-klasa, nk, prywatność
Kategorie: internet, prywata, social media, wszystkie

Komentarze do wpisu "Żegnaj Nasza-Klaso!"