Wirtualne karty płatnicze do zakupów w internecie

 

Ostatni raz o wirtualnych kartach płatniczych pisałem już kiedyś na początku 2007 roku. Dostępne były wtedy wyłącznie produkty z grupy BRE: eKarta mBanku i netk@rta MultiBanku.

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat temat dużo było mowy o nowych produktach bankowości internetowej, a kolejne banki chwaliły się kolejnymi kontami z elektronicznymi kanałami dostępu. Postanowiłem więc trochę odświeżyć temat i zobaczyć co nowego w temacie.

Sprawdziłem oferty różnych banków i znalazłem tylko cztery karty wirtualne: eKarta w mBanku (mam taką od lat), Karta internetowa w BZ WBK (załapałem się przy okazji na kampanię testową, dostałem za darmo kartę i trochę drobnych na testowe zakupy), netk@rta w MultiBanku (po zmianach bardzo podobna do eKarty) i K@rta internetowa w ING BŚ. Pierwsze dwie używałem osobiście, w przypadku pozostałych męczyłem pytaniami o szczegóły konsultantów.

Jak działa karta wirtualna?

Zanim przejdziemy do tabeli z porównaniem, na początku warto opowiedzieć do czego służy i jak w ogóle działa wirtualna karta płatnicza. Czy różni się znacznie od tradycyjnej karty płatniczej wydawanej w plastikowej formie do kont bankowych.

Przede wszystkim, karta wirtualna służy wyłącznie do płatności elektronicznych – przez internet lub telefon (chociaż to mało popularna forma). Taką kartą nie zapłacimy w sklepie ani nie wypłacimy pieniędzy z bankomatu, gdyż nie posiada paska magnetycznego lub czipu. Co więcej, taka karta często w ogóle nie potrzebuje fizycznej reprezentacji. Najważniejszy jest numer karty, data ważności i trzycyfrowy kod zabezpieczający, które mogą zostać podane wprost w internetowym panelu banku. Na tej zasadzie działają karty BZ WBK i ING BŚ.

Trochę odmienną taktykę wciąż stosują MultiBank i mBank. Chociaż karta ma charakter wirtualny, jest wysyłana do klienta w formie plastikowych kart, które mają nadrukowany numer i nazwisko. Wiąże się to niestety z dodatkowymi kosztami i czasem przygotowania i wysłania pocztą karty. Na te karty będziemy musieli poczekać nawet 2-3 tygodnie. Pozostałe karty wirtualne bez plastiku są gotowe w ciągu kilku minut od zamówienia.

Karta wirtualna a konto bankowe

Karta wirtualna to również bezpieczeństwo pieniędzy, ważna kwestia, która wielu internautów zniechęca do robienia zakupów. Karty wirtualne mają własne konto, niezależne od rachunku na którym normalnie trzymamy swoje środki. Przed dokonaniem transakcji kartą przelewamy na konto karty odpowiednią kwotę – i tylko do wysokości tych środków można dokonać transakcji. Nawet jeśli ktoś przechwyci dane naszej karty, pieniądze dostępne na rachunku rozliczeniowym są bezpieczne.

Karty mBanku, MultiBanku i ING wymagają konta w tych bankach – są bezpośrednio powiązane z głównym rachunkiem rozliczeniowym i tylko z niego możemy doładowywać (lub rozładowywać) kartę wirtualną. Natomiast w przypadku Karty Internetowej nie potrzebujemy konta w BZ WBK – do każdej karty wirtualnej jest przypisane osobne konto techniczne i to na jego numer przelewamy środki potrzebne na zakupy.

Rozwiązanie BZ WBK posiada swoje plusy i minusy – z jednej strony możemy korzystać z dobrodziejstw wirtualnej karty posiadając rachunek rozliczeniowy w dowolnym innym bankiem. Jest to dość korzystna oferta, ponieważ koszty używania Karty Internetowej są symboliczne (szczegóły w tabeli), a do tego wykorzystujemy wszystkie zalety kont w innym banku. W zasadzie nie potrzebujemy żadnego konta bankowego, ponieważ środki na rachunek wirtualnej karty możemy przelać nawet za pośrednictwem przelewu pocztowego.

Z drugiej strony mamy jednak mniejszą elastyczność w zarządzaniu środkami. Utrudnione będą zakupy pod wpływem impulsu – przelew środków na Kartę Internetową trwa przynajmniej jeden dzień roboczy – zgodnie z tabelą sesji Elixir, jak w przypadku zwykłych przelewów bankowych pomiędzy bankami. Można co prawda skorzystać z błyskawicznego doładowania karty za pośrednictwem usługi Blue Cash, jednak każdy przelew będzie kosztował złotówkę. No i są wyjątki w błyskawiczności tych przelewów – zwłaszcza w święta. Nie wypłacimy również pieniędzy z taką samą łatwością jak w przypadku innych kart – przelanie środków z karty na dowolny wybrany rachunek wiąże się z potrąceniem 15zł i likwidacją karty.

Porównanie wirtualnych kart

Na podstawie danych uzyskanych od konsultantów oraz stron internetowych banków pod koniec października 2010.

  eKARTA Karta Internetowa netk@rta K@rta wirtualna
Bank mBank BZ WBK MultiBank ING
Rodzaj karty Visa Classic
Forma karty Plastik Karta wirtualna Plastik Karta wirtualna
Wymagane konto w banku TAK
eKONTO lub izzyKONTO
NIE
przypisane konto techniczne
TAK
MultiKonto
TAK
Konto z Lwem
Opłata za wydanie 25 zł 1 zł 0 – 25zł 20 zł
Opłata roczna 25 zł 0 zł 0 – 20zł 0 zł
Waluta rozliczeniowa USD lub EUR
w zależności od karty
EUR USD lub EUR
w zależności od karty
EUR
Koszt przewalutowania 2% 3% 2%
Limit pojedyńczego doładowania / transakcji 10 000 zł
opcja podniesienia
do 20 000 zł
3 000 zł 20 000 zł
opcja podniesienia
do 30 000 zł
do wysokości środków na rachunku
Miesięczny limit transakcji 10 000 zł
opcja podniesienia
do 20 000 zł
10 000 zł 20 000 zł
opcja podniesienia
do 30 000 zł
do wysokości środków na rachunku
Koszt doładowania karty bezpłatnie z powiązanego eKONTA / izzyKONTA jak za przelew do BZ WBK lub 1 zł za BlueCash bezpłatnie z powiązanego MultiKonta jak za przelew do ING
Koszt rozładowanie bezpłatnie na powiązane eKONTO / izzyKONTO 15 zł
oznacza rezygnację z karty
bezpłatnie na powiązane MultiKonto bezpłatnie na powiązane konto w ING
Ważność karty 5 lat 2 lata 5 lat 2 lata
Możliwość dodania do konta PayPal TAK
Możliwość dodania do konta Google Checkout TAK
Oczekiwanie na kartę 2-3 tygodnie karta wirtualna dostępna od razu po rejestracji 1-2 tygodnie karta wirtualna dostępna od razu po rejestracji i aktywacji
Szczegóły www www www www

Na co zwrócić uwagę wybierając wirtualną kartę

Z przedstawionej wyżej tabeli widać wyraźnie, że wybierając kartę wirtualną, trzeba zwrócić też uwagę na kilka innych rzeczy:

  • Wysokość pojedynczej transakcji – od 3 000 PLN w przypadku BZ WBK po nawet 10-20 tysięcy w przypadku pozostałych kart. Jest to istotne zwłaszcza, gdy będziemy chcieli kupować jakiś sprzęt elektroniczny.
  • Waluta rozliczeniowa – od niej zależy ile razy i jakim kosztem zostanie przewalutowana transakcja. mBank i MultiBank oferują karty rozliczane w USD lub EUR – wyboru będziemy musieli dokonać już na etapie zamawiania. Karty BZ WBK i ING są rozliczane w EUR. VISA najpierw przelicza transakcję na tę walutę, a potem dopiero rozlicza się z bankiem w PLN. Jeśli więc mamy kartę rozliczaną w EUR, a często kupujemy w Stanach, to tracimy na dodatkowym przewalutowaniu: USD » EUR » PLN
  • Koszt przewalutowania to dodatkowe 2-3% kwoty transakcji, którą potrąca bank za przewalutowanie transakcji do waluty rozliczeniowej. Wyjątkiem jest tu ING, który nie pobiera za to dodatkowej opłaty.

Pewną ciekawą kategorią kart są również karty przedpłacone (pre-paid), które również pozwalają zabezpieczyć transakcje, ale posiadają również wszystkie inne cechy kart płatniczych, czyli umożliwiają również korzystanie z bankomatów i płatności w sklepach. Ale to temat na inny wpis…

Wpis opublikowany 10 listopada 2010
Tagi: , , , , ,
Kategorie: bankowość, ciekawostki, Inne, internet, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Wirtualne karty płatnicze do zakupów w internecie"

  1. Hej, karty pre–paid to może być super ciekawy temat! Może uda mi się wtedy mieć App Store bez cyrku :D

    Autor komentarza, środa, 10 lis 2010 #

    • A jakie problemy ma App Store z polskimi kartami? Nie korzystałem jeszcze nigdy…

      Autor komentarza, środa, 10 lis 2010 #

    • AFAIR nie przyjmuje kart debetowych. Może z takimi by działał?

      Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

    • Wszystkie wymienione tu karty wirtualne są rozpoznawane jako Visa Classic, a nie jak najpopularniejsze karty do kont Visa Electron. Jest więc szansa, że bezproblemowo ruszy.

      Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

    • @pim App Store działa bez problemu z kartami inteligo i mbank.

      Musisz ustawić limity dla transakcji internetowych.

      Niestety iTunes nie działa z polskimi kartami, trzeba zakładać konto ze zdrapki US App Store

      Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

  2. Zasadniczym minusem karty wirtualnej jest niedostępność instytucji ‚chargeback’ pozwalającej na odratowanie zapłaconych pieniędzy za niewyświadczoną usługę. Przydaje się zwłaszcza jak płacimy za wycieczkę, a biuro podróży upada, albo kupujemy bilet lotniczy, a linia się uziemia.

    Autor komentarza, środa, 10 lis 2010 #

    • Hm… aż jutro dryndnę na infolinie i się dowiem jak to wygląda. Tak na szybko, to tylko konsultant na czacie mBanku mi napisał, że w mBanku w ogóle nie ma możliwości skorzystania z funkcji chargeback…

      Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

    • Hmm… ale z takiego zwrotu pieniędzy za zwróconą aplikację w Android Market to można skorzystać?

      Autor komentarza, piątek, 12 lis 2010 #

    • Tak, tu nie powinno być najmniejszych problemów. Chargeback to procedura reklamacyjna, a takie zwroty środków przez sprzedawcę to inna rzecz.

      Autor komentarza, piątek, 12 lis 2010 #

    • To super. :)

      Autor komentarza, piątek, 12 lis 2010 #

  3. 1) Gdzie ty w BZ WBK masz kartę wirtualną, bo ja znaleźć nie mogę.

    2) ING jeszcze do nie dawna rozdawał swoim klientom taką kartę za free, http://www.ingbank.pl/indywidualni/karty/promocje/rozdajemy-karty-visa-przedplacone-za-0-zl#tab=1

    3) Dodał byś w których bankach taka karta to konieczność by móc płacić w sieci (w ING zwykłą karta nie zapłacisz w sieci, a w mBanku tak).

    Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

    • 1) Dodałem do tabeli linki do stron ze szczegółami danych kart

      2) Dobry pomysł

      Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

  4. Placilem w necie z ING uzywajac ich Maestro karty…

    Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

  5. Osobiście posiadam taką kartę w ING i uważam, że to jest genialne rozwiązanie. Powiązałem z PayPal i Google Checkout, co daje mi bezpieczne zakupy praktycznie wszędzie. Dla zewnętrznych podmiotów widziana jest jak karta kredytowa, tyle że nią nie jest :) A przywiązanie do konta natywnego w ING daje mi możliwość błyskawicznego przelania na nią środków. Nawet w święta wewnętrzne przelewy są realizowane „just in time”, więc uważam to za zaletę, a nie wadę.

    Autor komentarza, czwartek, 11 lis 2010 #

    • To chyba już wiem, co sobie sprawić do zakupów w sieci – strasznie mnie ta karta od ING zainteresowała… :)

      Autor komentarza, piątek, 12 lis 2010 #

  6. Przesyłanie plastikowej karty pocztą to uciążliwość, zwłaszcza, że jest to zwykła przesyłka pocztowa. MultiBank ma gdzieś w cenniku opcję „szybkiej wysyłki”, ale i tak to trwa kilka dni. No i kosztuje dodatkowo.

    Autor komentarza, piątek, 12 lis 2010 #

  7. Wspominasz, że karta wirtualna jest widziana przez obce podmioty jako kredytowa, więc czy przy dokonywaniu płatności za bilety lotnicze też można z niej korzystać?

    Autor komentarza, piątek, 19 lis 2010 #

    • Wielokrotnie płaciłem za bilety lotnicze przy pomocy eKarty z mBanku, pozostałe pozycje również nie powinny sprawiać problemów

      Autor komentarza, sobota, 20 lis 2010 #

    • Jak najbardziej! Można płacić za bilety, rezerwować hotele, płacić w internecie… Wszystko dostępne :)

      Autor komentarza, sobota, 20 lis 2010 #

  8. Jednak zastanawia mnie w ogóle sens posiadania takiej karty. Jest łatwiej dostępna niż karta kredytowa, ale ostatnimi czasy kartę kredytową może sobie wyrobić nawet biedny student;)
    Są też sposoby płatności przez Internet działające podobnie do karty wirtualnej pod względem bezpieczeństwa jak np. PayByNet, a rejestracja trwa równie krótko albo nawet jest szybsza.
    Poza tym od wirtualnej o wiele bardziej funkcjonalna jest karta pre-paid.
    Jakie są więc Waszym zdaniem mocne strony takiej karty? Są w ogóle?

    Autor komentarza, niedziela, 21 lis 2010 #

    • Do płatności w internecie w ogóle nie potrzeba karty kredytowej – coraz więcej debetówek typu Visa Electron umożliwia bezproblemową płatność w sieci.

      Wirtualna karta to przede wszystkim zwiększenie poczucia bezpieczeństwa u kupującego. Wiele osób ma opory przed podawaniem w sieci numeru karty, która ma dostęp do wszystkich środków na rachunku. W przypadku wirtualnej karty ładujemy ją na chwilę przed zakupem, potem zerujemy pozostałą resztę i nawet gdyby dane trafiły w niepowołane ręce – z pustej karty nawet Salomon nie przeleje :)

      Oczywiście zasada działania ta sama co w przypadku wspomnianych przez Ciebie prepaidów. Brakuje tylko fizycznej postaci (mam nadzieję, że mBank i Multi wkrótce też przejdą na pełną wirtualność).

      Autor komentarza, niedziela, 21 lis 2010 #

    • A co do PayByNet – nie zapłacisz nim za zakupy w wielu sklepach internetowych, w Android Markecie oraz Apple AppStore…

      Autor komentarza, niedziela, 21 lis 2010 #

    • Szczerze mówiąc, wolę skorzystać z takiej wirtualnej karty niż rejestrować się w różnych serwisach obsługujących płatności. Mam zaufanie do PayPala czy Google Checkout, ale tam też przecież potrzebne jest w końcu również połączenie z kartą płatniczą.

      Tomasz pisał już co prawda o doładowywaniu PayPala przelewem, ale jednak nie wszędzie da się zapłacić przez PayPal. A płatność kartą jest chyba najbardziej rozpowszechnioną formą płacenia w sieci…

      Autor komentarza, niedziela, 21 lis 2010 #

    • @Marek: Wydaje mi się, że chodziło raczej o takie płacenie, jak masz przy „Płacę z Allegro” dla przykładu – wyświetlają Ci się loga kilkunastu banków, wybierasz swój, i przekierowuje Cię na stronę banku. Tam login+token/hasło/hasło jednorazowe/kod z smsa/co tam bank w kwestii zabezpieczeń wymyślił, potwierdzenie danych i od razu przelew.

      Autor komentarza, niedziela, 21 lis 2010 #

    • @Marsjanin: masz rację, ale to dotyczy tylko płatności w Polsce. A tu mogę sobie poradzić nawet szybkim przelewem bezpośrednim z mojego konta internetowego za pośrednictwem systemu typu Platnosci.pl. Gorzej, gdy chcę robić zakupy w zagranicznych sklepach – a tam najpowszechniejszą metodą płatności jest właśnie karta.

      Autor komentarza, niedziela, 21 lis 2010 #

  9. Dziękuję Wam za szybkie i wyczerpujące odpowiedzi;)
    Ale muszę Was jeszcze trochę pomęczyć pytaniami.
    Odnośnie tabelki – rozumiem, że w ING nie ma dodatkowych kosztów przewalutowania, czy po prostu nie znalazłeś na ten temat informacji? (ja na stronie nie znalazłam), a w BZ WBK rozładowanie karty oznacza rezygnację z niej, czyli „tak na chłopski rozum” najlepiej zostawić sobie na niej 2 zł i wtedy możemy z niej dalej korzystać, a jeśli o tym zapomnimy, to trzeba rejestrować nową kartę. Trochę to bezsensowne rozwiązanie.

    Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

    • W Tabeli Opłat i Prowizji nie ma informacji o dodatkowym koszcie przewalutowania, a TOiP to świętość.

      Co do karty BZ WBK – tak, po prostu przelewamy tam środki z minimalną „górką” żeby po wykonaniu transakcji nie leżało tam za dużo. A z doświadczenia wiem, że zawsze lepiej trochę więcej przelać, zwłaszcza gdy kupujemy coś w obcej walucie. Nie mówię, że to niewykonalne, ale na pewno ciężkie i żmudne jest wyliczanie co do grosza kwoty z uwzględnieniem aktualnego kursu VISA i opłat dodatkowych banku :)

      Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

    • Jeszcze zapomniałem dodać – rozumiem politykę BZ WBK jeśli chodzi o rozładowanie karty. Mamy z nią powiązane wyłącznie konto techniczne służące do otrzymywania wpłat. Nie musimy mieć u nich normalnego konta rozliczeniowego, więc nie mamy z czego dokonywać przelewów do innych banków. Coś za coś.

      Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

  10. Aha i teraz tak mi do głowy przyszło, być może to głupie, ale nie znam się na tym, dlatego pytam;) Czysto teoretycznie – jeśli ktoś pozna dane do mojej karty wirtualnej, to jeśli akurat będzie ona załadowana, to jednak może rozładować środki na swoje konto. Wiem – mało prawdopodobne, ale jednak możliwe?

    Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

    • Zasada jest taka – jeśli ktoś pozna wszystkie dane naszej karty (imię i nazwisko posiadacza, numer, data ważności, kod zabezpieczający), może w dowolnym momencie spróbować dokonać z niej transakcji. Jeśli w tej chwili na karcie są jakieś środki – transakcja zostanie zaakceptowana. Jeśli karta jest pusta – bank odrzuci transakcję. Przestępca / oszust nie dostanie informacji, gdy karta zostanie doładowana.

      Teoretycznie istnieje więc szansa trafienia na taki moment. Ale rozładowanie karty wirtualnej po skończeniu płatności minimalizuje ryzyko.

      Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

    • A adres nie jest konieczny?

      I nie ma na niej czegoś takiego, jak w przypadku zwykłych kredytówek, że jeśli wykryjesz kradzież pieniędzy z karty, to można zablokować wykonywanie transakcji (dopóki bank środków nie przeleje – wcześniej są tylko blokowane)?

      Autor komentarza, piątek, 26 lis 2010 #

  11. No właśnie, a czy jeśli taki hacker może ukraść nasze dane, to czy aby na pewno nie może też mieć kontroli nad tym, kiedy doładowujemy kartę?

    Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

    • Jeśli dostanie się do panelu w banku – może wszystko. Ale przecież robimy wszystko żeby do takiej sytuacji nie dopuścić.

      Najczęściej dane kart są wykradane z baz jakichś sklepów lub poprzez sfingowane formularze zamówienia. Ale nawet jeśli wyjmę z portfela swoją kartę bankomatową, to na podstawie samego numeru i wszystkich innych danych na niej wydrukowanych, nie jestem w stanie stwierdzić jakie są na niej środki.

      Większym niebezpieczeństwem jest płacenie faktyczną kartą kredytową lub debetową – nie dość, że można wtedy wyzerować konto, to przy aktywnej linii kredytowej, jeszcze wejść „na minus” i narobić długów.

      Autor komentarza, poniedziałek, 22 lis 2010 #

  12. witam wszystkich, mam pytanie: może ktoś wie czy istnieje w Polsce Bank który wydaje karty debetowe oczywiście z chipem i co najważniejsze z trzycyfrowym kodem zabezpieczającym. tak jak jest w innych normalnych bankach na zachodzie. kartą tą mogę płacić wszędzie, w sklepach, online czy też w restauracjach. jak również wypłacam kasę z bankomatów. i nie potrzebuję karty wirtualnej bo mam swoją uniwersalną debetówkę, a o kredytówkę staram się jak nie mam kasy. czy po prostu w Polsce nie ma jeszcze takiej opcji…. proszę o pomoc?

    Autor komentarza, piątek, 16 wrz 2011 #

    • Choćby mBank umożliwia swoją zwykła Visa Electron płacenie w sieci. Chip, debetówka, ma CVV, można ustawić osobny limit dla transakcji internetowych

      Autor komentarza, piątek, 16 wrz 2011 #

  13. Witam, czy takimi kartami można płacić za transakcje na ebay.com itp?

    Pozdrawiam.

    Autor komentarza, czwartek, 17 lis 2011 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów