In the summertime…

 

Pewnego pięknego dnia włączyłem sobie telewizor. Na TVN24 leciała właśnie transmisja z posiedzenia komisji śledczej do spraw odcisków… nacisków… no czegoś tam. Siedzieli sobie posłowie za jednym stołem, za drugim eksperci od prawa, przy trzecim natomiast panowie Engelking i Kaczmarek, którzy przyszli na konfrontację. Ale jedyną konfrontacją były dyskusje o tym czym owa konfrontacja jest i jakich papierów brakuje żeby ją móc przeprowadzić. Po kwadransie telewizor wyłączyłem.

Wcześniej przeleciałem po kilku kanałach i serwisach z newsami i pooglądałem wspomnienia o śmierci Majkela. Tysiąc rozważań jaki to świat będzie straszny bez króla popu, konkurs na najśliczniejsze najostatniejsze zdjęcie umierającego itd. A zaraz za tym porównywanie z zapartym tchem czy przypadkiem w „trending topics” na Twitterze śmierć Michaela nie będzie ważniejsza niż sprawa Iranu.

Bo dzięki Twitterowi mogliśmy się dowiadywać co się działo podczas protestów, otrzymać link do filmiku pokazującego bohaterską śmierć Nedy. Twórcy Twittera odsunęli w czasie modernizację systemu, dzięki czemu mogliśmy to wszystko zobaczyć. I dlatego należy im się Pokojowa Nagroda Nobla.

Dla odmiany można się jeszcze pozastanawiać ile jest frytki w blipowej ^frytka.ce i jak dużo czasu potrzebuje taka gwiazda żeby w liczbie obserwowanych przeskoczyć wystający ^Kominek. Czarnym koniem w tych wyborach może być jednak

A ja na to…

…jakoś przestałem zwracać uwagę. Telewizor się kurzy, nie włączam go już nawet. Portale przeglądam tylko gdy mam ochotę pooglądać nowe pełnoekranowe reklamy. Blipuję, ćwierkam i piszę tak jakby rzadziej.

tall-ships-races

I bardziej cieszę się tym światem za firewallem. Śmigam dniami lub nocami na rowerze (nie ma ktoś czasem ochoty się przejechać po Trójmieście?), przez ostatni weekend oglądałem w Gdyni żaglowce razem z Łukaszem i resztą zielonogórskiej bandy, która mnie (od/na)wiedziła ;).

Jeśli ktoś ma czas w sobotę, to zapraszam na Poolcamp (U7 w Gdyni, od 18:00).

Wpis opublikowany 9 lipca 2009
Tagi: , , , , , ,
Kategorie: blip, blog, internet, media, offline, prywata, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "In the summertime…"

  1. Tak Cykloza nie wybiera, wszytko przestaje się liczyć. Pewnie dlatego nie bardzo obchodzi mnie wojna w Iranie oraz śmierć byłej gwiazdy popu. Nie to,że nie ą to ważne wydarzenia. Dlatego,że rozkoszuję się teraźniejszością, która nadal jeszcze jest przyjemna. I staram się nią cieszyć właśnie teraz, no bo kiedy będzie na to czas? Co prawda starcza mi jeszcze czau na blogowanie, ale jako dodatek do realu. Zawsze tak było i mam nadzieję,że nadal będzie.

    Autor komentarza, czwartek, 9 lip 2009 #

  2. Na swoim blogu napisałem kilka słów na temat twittera, a w szczególności powody, dla których zrezygnowałem z konta w serwisie. Nie fascynują mnie społeczności, które żyją wydarzeniami o samych sobie.

    Autor komentarza, czwartek, 9 lip 2009 #

  3. od wpisow „w zyciu kazdego blogera przychodzi chwila, ze sie nie chce pisac” przechodzimy do wpisow „tam za firewallem tez jest zycie.. wow” ; )

    Autor komentarza, piątek, 10 lip 2009 #

  4. Czasem dobrze się wyrwać ze świata wirtualnego.
    Mój rower kurzy się od ponad roku, ale z Warszawy do Trójmiasta trochę za daleko :)

    Owocnego odpoczynku w wakacje.

    Autor komentarza, piątek, 10 lip 2009 #

  5. To jest jeszcze nadzieja, że się wyleczysz z tego i jak spotkam Cię kiedyś w jakimś lesie na jakimś zlocie, to nie trzeba Cię będzie odrywać od laptopa jak w Kielcach? :-P

    Autor komentarza, niedziela, 12 lip 2009 #

  6. Widać Ty też nie masz o czym pisać :P

    Autor komentarza, środa, 22 lip 2009 #

  7. Udanych wakacji i nowej weny życzę, oj czasem rzeczywiście ciężko się zmobilizować, a ładna pogoda tylko skłania do porzucenia tego cudownego nałogu komputerowego ;)

    Autor komentarza, poniedziałek, 27 lip 2009 #

  8. Jeszcze kilka zaległych spraw zdziałam i chyba będę wracał do e-życia.

    Szykuje się też redesign całości, dołożenie kilku dodatkowych działów, które zawsze chciałem mieć itd.

    Tylko trzeba się spiąć i skończyć to wszystko…

    Autor komentarza, wtorek, 28 lip 2009 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów