Urządzenia „Post-PC” bardziej „PC” niż „PeCety”

 

W tej całej epoce „post-PC” chyba ciągle wszyscy skupili się na tym, że „komputery” są już „be”, a wszelkie tablety, telefony i inne nietypowe urządzenia będą tym czymś nowym.

Dla mnie jednak „PC” to ciągle skrót oznaczający „Personal Computer”, czyli komputer osobisty. Taki, z którego mogę korzystać gdzie chcę. Taki, na którym mogę trzymać wszystkie swoje dane. I jeśli tak patrzymy na określenie „PC”, to od razu widać, że te wszystkie nowe urządzenia mobilne są jeszcze bardziej „personal” niż komputery.

O tym jak bardzo osobiste są te urządzenia, zdajemy sobie sprawę w chwili, gdy próbujemy korzystać z kimś wspólnie z danego urządzenia. W przypadku smartphone’ów wszystko wydaje się być w pełni naturalne i w porządku, bo przecież w zasadzie każdy ma już swój telefon. Ale wystarczy pokorzystać z jednego tabletu w dwie osoby żeby odkryć, że czegoś tu brakuje.

Kupujesz dowolny komputer i możesz założyć osobny profil dla każdego członka rodziny. Bez względu na to, czy to blaszak, laptop czy choćby netbook, zarówno Tatuś, Mamusia i mały Jasio mają swoje profile, na których mają swoje prywatne katalogi, przeglądarki internetowe mają swoje osobne ustawienia (historie, zapisane hasła), gry mają swoje save’y, a aplikacje zapisane ustawienia. A gdy wpadnie ktoś w odwiedziny, to zawsze może skorzystać z konta Gościa. No i mogę spokojnie się przelogować na chwilę na inne konto żeby coś zrobić na swoim profilu.

A teraz popatrzmy na tablet: do dyspozycji mamy tylko jedno główne konto do sklepu z aplikacjami, jedną przeglądarkę, aplikacje i gry przeznaczone dla jednego gracza. Jeśli chcesz dać komuś tablet na chwilę, to wylogowanie się z kilku stron / aplikacji nie będzie aż takim strasznym problemem. Mniej wygodne, ale do przeżycia.

Ale gdy chcesz kupić jedno urządzenie do domowego użytku, ciągłe przelogowywanie jest strasznie upierdliwe.

Uruchamiając pierwszy raz nowy tablet, konfiguruję przynajmniej cztery skrzynki pocztowe, Facebooka, Twittera, synchronizuję listę kontaktów, Dropbox, loguję się na moje konto w Android Market do którego podpięta jest karta do płacenia itd. Tablet staje się kolejnym _moim_ osobistym komputerem.

Za dobry tablet wcale nierzadko przychodzi zapłacić więcej niż za laptopa dla całej rodziny.

Ciekawe kiedy autorzy Androida czy iOS dostrzegą tę kwestię i zaimplementują obsługę wielu użytkowników. Może premiera tabletowej wersji Windows 8 coś zmieni. To byłby krok w stronę rozpowszechnienia tabletów jako domowych urządzeń do internetu.

Wpis opublikowany 2 grudnia 2011
Tagi: , , , , ,
Kategorie: ciekawostki, gadżety, internet, tablety, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Urządzenia „Post-PC” bardziej „PC” niż „PeCety”"

  1. Nie ma ery post-PC jest tylko era lansowania przez niektóre źródła tej ery ;)

    Autor komentarza, piątek, 2 gru 2011 #

  2. To zalezy jak rozumiemy definicję komputer (PC). Dla mnie to rzecz, na której mogę więcej zrobic niż podstawowa obróbka zdjęc… ale także narzędzie do pracy. A takie rzeczy jak tablety, smartfony to są uzupełnienia do tego PC, dzięki któremu możemy korzystać z Internetu bez konieczności odpalania kompa w tym celu.

    Czy tablety i androidy powinny mieć obsługi wielu kont? Jestem tego zdania, są to rzeczy na tyle osobiste, ze powinno się dzielic nimi z innymi osobami… Pożyczylibyście bieliznę żony / dziewczyny koleżance / kolegom? Bo ja nawet bratu czy dziewycznie lapka ani tym bardziej telefonu – egoistyczna podstawa.

    Autor komentarza, piątek, 2 gru 2011 #

  3. Dla mnie PC to … PC. Tabletu nie dam komuś, tak jak komórki czy laptopa. Nie. I koniec. Bez formata nie wchodzi w grę.

    Mnie się marzy, aby mój foniacz miał sensowną stację dokującą podłączoną do lapsa/kompa w pracy/kompa w domu, abym miał swój profil/dokumenty/muzę/itp zawsze ze sobą.

    Autor komentarza, piątek, 2 gru 2011 #

  4. Tomku, bardzo sluszne spostrzezenie. Moze w tym rzecz, ze tablety to cos nowego i jest okazja do wprowadzenia nowych standardow, a standardem w postaci tabletu przeznaczonego dla jednej osoby, a nie kilku, pewnie zaden producent nie pogardzi :) Takze moze jest to celowe zagranie.
    Co do Androida – podejrzewam, ze jeszcze do tego nie doszli. Jest cos takiego, jak synchronizacja Chrome’a (ustawienia, hasla, historia), ale jesli ustawi ja sie na danym kompie i zaloguja sie dwie osoby na swoje gmaile, to ta druga osoba zdobedzie wszystkie ustawienia tej pierwszej. Takze musza jeszcze chyba nad tym popracowac, a jak skoncza, to pewnie juz niedaleko bedzie do kont w Androidach.

    Autor komentarza, piątek, 2 gru 2011 #

  5. Wreszcie ktoś to napisał… Do-kład-nie!

    Autor komentarza, piątek, 2 gru 2011 #

  6. Ostatnio szukałem nawet jakiegoś sposobu na oddzielne zainstalowanie przeglądarek typu portable i wpakowanie ich do osobnych folderów.

    Zresztą to dziwne bo rootowanie czy superuser to właśnie rodzaj konta czy poziom dostepu. Zatem jest to wdrożone ale nikt o tym nie pomyślał.

    Autor komentarza, sobota, 3 gru 2011 #

  7. może by te nowe urządzenia nazwać Very Personal Computers – VPC, a erę która nadeszła nazwać erą VPC

    Autor komentarza, niedziela, 4 gru 2011 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów