Tusze XL od HP – mały test (cz.2): druk photo

 

Dobra, kontynuuję minitest tuszy HP XL. Po wprowadzeniu z zeszłego tygodnia, tym razem trochę o drukowaniu fotek.

Do dyspozycji miałem drukarkę HP OfficeJet 7000, paczkę papieru HP Photo Premium i zestaw nowiutkich kolorowych tuszy 920XL.

Wszystko drukowałem w domyślnym trybie „Normal”, bez włączonego ultra oszczędzania. Przede wszystkim chciałem się pobawić w wydruki fotografii, dlatego wygrzebałem jakieś fajne zdjęcia z wyjazdów i drukowałem w formacie A4.

Więc będzie teraz słów kilka o jakości wydruków i kosztach.

Jakość wydruków

Jakość wydruku zdjęć jest rewelacyjna. Widać to zwłaszcza na papierze photo, gdzie kolory są super i aż przyjemnie się ogląda wydrukowane zdjęcia. Dołączona do wpisu fotka nie oddaje rzeczywistości, mam fatalne oświetlenie w pokoju, jest zdecydowanie lepiej.

Plus jest taki, że tusz bardzo szybko zasycha i nie ma problemów z rozmazywaniem zdjęć, przynajmniej na papierze do zdjęć. Można spokojnie przejechać palcami po wydruku, gdy kawałek dalej jeszcze wypluwa kolejne fragmenty i nic nie zostanie na palcach. Sprawdzone:

Na zwykłym, tańszym papierze, oczywiście już takiego „wow” nie ma. Kolory wciąż super, ale zadrukowanie całej strony zawsze powoduje, że kartka nasiąka tuszem i wygląda nie tak fajnie jak by mogła.

Koszty wydruku zdjęć

W poprzednim wpisie wrzuciłem tabelkę z porównaniem parametrów, w tym między innymi wydajność nabojów. Producent zapewnia wydajność na poziomie 720 stron w kolorze. Oczywiście dotyczy to standardowego, około 5%, pokrycia na kartkę A4, czyli głównie wydruk prostych grafik, wykresów itd.

W przypadku całostronnej fotografii formatu A4, już po około 20 fotkach drukarka do mnie sugestywnie mrugała diodami informującymi o kończeniu się tuszu… W przeliczeniu na wydruki 10×15 pewnie dało radę wypluć około 40-50 zdjęć. Wychodzi więc ponad 2zł za odbitkę, nie licząc papieru i dodatkowo czarnego koloru, więc domowego studia do masowego wywoływania zdjęć raczej się nie opłaca wciąż uruchamiać :)

Ale do okazjonalnego wydrukowania kilku fotek, jak najbardziej polecam.

Wpis opublikowany 29 marca 2011
Tagi: , , , , ,
Kategorie: ciekawostki, gadżety, hardware, komercyjne, miniblog, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Tusze XL od HP – mały test (cz.2): druk photo"

  1. Przecież takie fotki drukujemy gdy nagle chcemy komuś dać naszą fotkę w dobrej jakości a fotolaby nie ma na podorędziu. Ważne że wychodzą fotki w dobrej jakości i tusz się nie rozmazuje przy dotyku.

    Autor komentarza, środa, 30 mar 2011 #

    • dobra jakosc to znaczy oryginal, niespotkalem sie jeszcze z zamiennikiem chociazby dobrej jakosci

      Autor komentarza, wtorek, 5 kw. 2011 #

  2. Dokładnie, takich zdjęć się często nie drukuje jednak w domu. A na prezent dla rodzinki czy coś takiego powinno spokojnie wystarczyć.

    Dodam tylko z doświadczenia, że trzeba przy drukowaniu ustawiać odpowiedni papier w ustawieniach, to wtedy odpowiednio są dobierane kolory i zdjęcia wychodzą dobrze.

    Autor komentarza, środa, 30 mar 2011 #

  3. zdjecia wychodza dobre nie tylko od papieru, zalezy jakiego tuszu sie uzywa, ja widze, ze jak drukuje na zamienniki, to jakosc jest duzo gorsza

    Autor komentarza, poniedziałek, 4 kw. 2011 #

    • Skoro widzisz różnice to po co używasz? Zresztą o czym my tu mówimy? Do takich drukarek nie pakuje się byle czego. Płacisz więcej ale masz tańsze tusze. Jeśli bawisz się w drukarnię i chcesz robić masówkę to czy nie lepiej kupić maszynę do profesjonalnego druku zamiast katować drukarkę?

      Autor komentarza, niedziela, 10 kw. 2011 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów