Testy netbooka Sony VAIO VPCW12S1E/T – hardware

 

Sony VAIO z góry

Zgodnie z zapowiedziami w poprzednim wpisie, dzisiaj pierwsza część testów netbooka Sony VAIO VPCW12S1E/T otrzymanego do testów od Sony i sieci Blogvertising. Podobnie jak przy poprzednich testach, zaczynamy od rzeczy ogólnych: obudowa, wygląd, matryca, klawiatura i inne elementy sprzętowe.

Specyfikacja

Identycznie jak w przypadku większości netbooków, sercem tego komputera jest procesor Intel Atom N280 1,66GHz i jedna kostka 1GB pamięci RAM (533Mhz DDR2). Łukasz w komentarzu do poprzedniego wpisu zwrócił uwagę na to, że według wszystkich specyfikacji, netbook ten obsługuje tylko 1GB RAM. Szkoda, do zainstalowanego tu Windows 7 przydałyby się te 2GB… Do tego dysk 250GB S-ATA / 5400 (według specyfikacji, w moim modelu testowym jest tylko 160GB…). Do tego karta WiFi, sieciówka, Bluetooth oraz czytniki kart SD i MemoryStick. Wszystko działa na płycie z chipsetem Intel 945GSE z układem graficznym Intel GMA 950. Netbookowy standard.

Obudowa, wygląd zewnętrzny

SONY VAIO VPCW12S1E/T klapa

Podobnie jak w przypadku innych produktów Sony, wykonanie netbooka stoi na bardzo wysokim poziomie. Komputer jest po prostu elegancki i wygląda ładnie. W odróżnieniu od wielu konkurencyjnych modeli, obudowa tego netbooka jest matowa. Dzięki temu odciski paluchów nie odciągają wzroku od wielkiego logo na klapie ;) (BTW: Oglądaliście „2012”? Tam wszyscy mieli Sony Vaio ;)).

SONY VAIO VPCW12S1E/T powierzchnia w środku

Środek też jest wykonany z ciekawej faktury: srebrna, matowa powierzchnia z malutkimi wgłębieniami również nie zbiera paluchów i zapobiega ześlizgiwaniu się rąk. Podoba mi się, plusik. Oby tylko ten srebrny kolor się nie ścierał.

SONY VAIO VPCW12S1E/T przód

Z tyłu nie mamy żadnych złączy, całość zajmuje bateria. Z przodu mamy włącznik laptopa, włącznik WiFi, czytnik kart pamięci SD i MemoryStick. Do tego diody sygnalizujące pracę WiFi, zasilania, pracy dysku i stanu baterii.

SONY VAIO VPCW12S1E/T prawa strona

Z prawej strony tylko dwa porty USB i RJ-45. To są jedyne porty USB w tym netbooku, mogły by też zostać umieszczone dalej od siebie – miejsca, jak widać, jest pod dostatkiem.

SONY VAIO VPCW12S1E/T lewa

Z lewej strony mamy gniazdo zasilania, wylot powietrza, gniazdo do podłączenia zewnętrznego monitora oraz gniazda minijack na słuchawki i mikrofon.

Odstająca bateria

SONY VAIO VPCW12S1E/T odstająca bateria

Jak widzicie na zdjęciach, trochę dziwnym elementem jest odstająca na ok 2cm bateria. Wygląda trochę dziwnie, wymusza zmianę taktyki przy pakowaniu do torby. Jestem pewien, że można było to lepiej rozwiązać – w moim Eee jest pojemniejsza bateria i nic nie odstaje.

Ale z drugiej strony, odstająca bateria powoduje, że klawiatura jest lekko nachylona i dla niektórych może to poprawić komfort pisania. Dodatkowo nie odczuwamy tak ciepła spodu obudowy. Jeśli kogoś wkurza pochylenie podczas pracy na biurku, to (uwaga, lifehacking! :)) poziom wyrównuje pudełko zapałek umieszczone pod touchpadem :)

Klawiatura i touchpad

Pierwsze wrażenie po zobaczeniu klawiatury: rany, ale te klawisze malutkie! Chociaż Vaio ma prawie identyczną szerokość, co mój ASUS, po obu stronach klawiatury jest około 1,5cm odstępu od krawędzi. Miejsce te można by poświęcić na większe klawisze.

SONY VAIO VPCW12S1E/T klawiatura

Napisałem już całkiem pokażny fragment tego tekstu i jestem pozytywnie zaskoczony. Okazało się, że klawisze z literami są identycznych rozmiarów co w moim netbooku, mniejsze są natomiast rzadziej używane klawisze funkcyjne. Ma sens, chociaż mikroskopijny prawy SHIFT jest średnio wygodny. Poza tym klawisze są całkiem wygodne, skok płynny i delikatny, ale jednak wyczuwalny.

SONY VAIO VPCW12S1E/T klawiatura

Oczywiście byłoby zbyt pięknie, gdyby projektanci nie wpadli na pomysł jakiegoś udziwnienia układu klawiatury. W tym przypadku pomiędzy Esc a F1 jakimś cudem znalazła się tylda, za zwolnione w ten sposób miejsce zajęła większa jedynka. Idealny układ dla tych, którzy wpisują zawsze „Pierwszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111111111111jedenjedenjedenaście” ;)

SONY VAIO VPCW12S1E/T touchpad

Touchpad również pokryty jest śmiesznymi wzorkami. Powierzchnia dotykowa jest minimalnie niżej niż ramka i reszta obudowy, wyczujemy moment wyjechania poza touchpad. Ten jest odpowiednio czuły, wielkość ok, dwa osobne przyciski również chodzą płynnie. Nie ma opcji multitouch, scroll poziomy i pionowy przy pomocy skrajnych obszarów.

Rozbudowa, czyli dostęp do dysku i RAMu

SONY VAIO VPCW12S1E/T rozkręcony dół

Większość spodu to odkręcana klapa, miałem więc nadzieję na łatwy dostęp zarówno do dysku twardego, jak i pamięci RAM, dzięki czemu będzie można łatwo samemu wymienić te komponenty. Po rozkręceniu okazało się jednak, że łatwy dostęp jest wyłącznie do dysku twardego. Pamięć musi być gdzieś schowana pod osłonką widoczną z prawej strony. Chociaż biorąc pod uwagę wspominane wcześniej ograniczenie do 1GB pamięci, dostęp dużo nam nie da.

Matryca

Najważniejsze na koniec. To, co wyróżnia ten model, to 10,1″ matryca podświetlana diodami (LED), która wyświetla obraz w nominalnej rozdzielczości 1366 x 768 pikseli (16:9, WXGA). Najczęściej spotykaną rozdzielczością w innych netbookach jest 1024×600, różnica jest tu więc dość istotna i zauważalna, zwłaszcza przy przeglądaniu stron WWW. Na poniższym screenie macie porównanie z moim Eee PC.

SONY VAIO VPCW12S1E/T matryca

Po zdjęciach widać, że matryca w VAIO ma szklaną, odbijającą powierzchnię, dlatego kolory na zdjęciach wyglądają słabo. W ogóle kolory wyglądają zupełnie inaczej niż na moim netbooku, są jakby mniej nasycone. Widać to było dokładnie, gdy postawiłem oba netbooki obok siebie i uruchomiłem trailer jakiegoś filmu. Na pewno kojarzycie tę zieloną planszę na początku. Na matowym ekranie to była solidna, soczysta zieleń. Na tym netbooku… hm… no wyglądało inaczej.

SONY VAIO VPCW12S1E/T kolory matryca

Sprawdziłem też jasność matrycy. Do dyspozycji mamy 9-stopniową skalę jasności i spokojnie możemy pracować już przy minimalnym stopniu podświetlenia. Stopnie 2-3 to już bardzo wygodna praca w biurze czy na konferencji. Przy wyższych stopniach moje oczy już zaczynały się męczyć od światła. A najmocniejszego podświetlenia możemy już spokojnie używać przy wieczornych pracach przy samochodzie :) Na kolejnym zdjęciu widać porównanie Eee i VAIO przy maksymalnym podświetleniu.

SONY VAIO VPCW12S1E/T maksymalne podświetlenie

Podsumowując

Sony VAIO VPCW12S1E/T ma solidną i elegancką obudowę, wygląda na pewno dużo lepiej niż błyszczące obudowy EeePC. Matryca jest bardzo (bardzo) jasna, a zwiększona rozdzielczość znacznie poprawia komfort pracy. Ciągle mam za to wrażenie, że szklana powierzchnia znacznie wpływa na wyświetlane kolory, nie koniecznie pozytywnie…

Klawiatura jest wygodna, natomiast odstająca bateria trochę przeszkadza przy przenoszeniu i trzymaniu netbooka na kolanach. Brakuje trzeciego portu USB i, podobnie jak w innych modelach, trochę większej odległości pomiędzy portami.

Następny test: bateria, która według producenta ma pozwolić na pracę nawet przez 7 godzin.

Jakieś dodatkowe pytania? Komentujcie!

» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «

 

Wpis opublikowany 12 grudnia 2009
Tagi: , , , , ,
Kategorie: hardware, komercyjne, Testy sprzętu, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Testy netbooka Sony VAIO VPCW12S1E/T – hardware"

  1. Netbook rzeczywiście bardzo elegancki. Trochę wad jednak posiada, jak wspomniałeś we wpisie – może obsłużyć maksymalnie 1 GB pamięci RAM, co potrafi nieźle dać w kość, szczególnie przy Win 7. No i ta cena… Za kwotę, jaką trzeba za niego zapłacić możemy spokojnie szukać netbooka z grafiką Nvidia ION i dwurdzeniowym Atomem.

    Autor komentarza, sobota, 12 gru 2009 #

    • Mam pytanie, jak są oznaczane dwurdzeniowe Atomy i w jakich firm netbookach ich szukać, bo też poszukuję czegoś ciekawego w tej klasie?

      Autor komentarza, środa, 16 gru 2009 #

    • Dwurdzeniowy Atom ma oznaczenie 330. Jeśli dobrze pamiętam, Eee PC 1201N.

      (Nie)stety wszystkie laptopy z ION jakie widziałem gdzieś w sieci, są 12″, czyli to już nie jest takie ultra-mobilne urządzenie.

      Autor komentarza, środa, 16 gru 2009 #

  2. a ile ten sprzet kosztuje w detalu?

    Autor komentarza, sobota, 12 gru 2009 #

    • Nokaut pokazuje najtańsze modele za około 1800zł.

      Autor komentarza, sobota, 12 gru 2009 #

  3. A gdzieś trafiłem na info (może w poprzednim wpisie) iż RAM jest pod klawiaturą :/

    Autor komentarza, sobota, 12 gru 2009 #

    • Tak, w komentarzach do poprzedniego wpisu pojawiły się namiary na rozebrany jeden z wcześniejszych modeli.

      Przyznaję jednak, że nie odważę się na modelu testowym (nie swoim) próbować jej zdejmować. Próbowałem to jakoś delikatnie podważać, ale te srebrne powierzchnie mają tendencje do łatwego rysowania, no i to tylko łamliwy plastik, a ja zdolności do robótek ręcznych nie mam :) Dla mnie łatwym do rozbudowy jest mój ASUS, gdzie odkręcam z tyłu kilka śrubek, zdejmuję klapkę i mam dostęp i do dysku i do RAMu.

      Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

    • RAM istotnie jest pod klawiaturą i na szczęście jest to standardowy SO-DIMM PC2-6400. Wbrew temu, co podaje SONY w dokumentacji, 2 GB RAM jak najbardziej są obsługiwane – wymiana pamięci wymaga wykręcenia 6 śrubek i delikatnego podważenia klawiatury – uwaga na zatrzaski. Całość zajmuje plus minus jakieś 5-10 minut i wymaga wkrętaka (+) o rozm. 0.

      Autor komentarza, wtorek, 19 sty 2010 #

  4. Mialem okazje go pomacac przez dwie godziny i wady o ktorych wspominasz dla mnie dyskwalifikuja go.
    Wystajaca bateria – kto wogole na to wpadl ?
    Max 1 GB RAMu – bardzo ponury zart…
    Klawiatura – patrzac na jej format chyba projektantom SONY sie spodobaly klawiatury od Apple – tyleze ze to sie wogole nie sprawdza….
    Zlacza VGA w 2010 roku – kto tego uzywa ? Chcielismy podpiac monitor zewnetrzny – i wyszla przyslowiowa dupa…

    Jak dla mnie to jest ladny i nic pozatym – szkoda, ze nie dawali do testow VAIO P ;-)

    Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

    • Z tym 1GB to fakt. O ile na WinXP mi jeszcze wystarcza 1GB do większości zastosowań, to jednak Win7 sam z siebie zużywa go trochę więcej. Zwłaszcza, że „Starter” potrafi obsłużyć 2GB.

      Klawiatura okazała się dość wygodna. Po napisaniu tego całego tekstu i kilku odpowiedzi na komentarze okazało się, że prawie w ogóle nie używam prawego shifta, więc jego mikroskopijne rozmiary mi nie przeszkadzały. Ale przy wciskaniu tej dużej „1” czułem się dziwnie. Pewnie kwestia przyzwyczajenia.

      Ja używam VGA :) Nie widziałem jeszcze netbooka z DVI, mój Eee też ma VGA i na razie działa z starszym monitorem. Niestety.

      Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

  5. Nie zgodzę się co do portów USB. Wg mnie 2 porty w laptopach oraz netbookach to zupełnie wystarczająca liczba. Również mam pewne obawy co do przytyku że mogłyby być bardziej oddalone. Nie wiadomo bowiem ile jest faktycznie miejsca w środku na płycie głównej. Możliwe że jest tak upchane że oddalenie USB od siebie było nie możliwe. Również należy czasem wziąć pod uwagę fakt że często szerokość urządzeń pod port USB jest za duża… Mam tak w przypadku czytnika kart który czasami wykorzystuje w PC. Jego szerokość jest na tyle duża że ciężko zmieścić w porcie obok na przykład pendrive’a. Można to jednak łatwo rozwiązać. Wystarczy kupić czytnik z kablem lub tworzyć węższe urządzenia pod USB. Raczej tu bym kierował pretensje.

    Klawiatura przypomina te spotykane w komputerach apple’a, więc jak dla mnie jak najbardziej na plus.

    Nie jestem zwolennikiem netbooków chyba najbardziej z racji słabych bebechów oraz matryc dlatego do mnie Vaio zupełnie nie trafia.

    Co do baterii to przy „codziennym” używaniu netbooka obstawiam maksymalnie 4-5h. Dużo w sumie zależy od tego co na nim będziemy robić. Mój laptop wytrzymuje 4h przy dość sporym obciążeniu (wi-fi + aplikacje) co przy 13.3″ matrycy jest wg mnie wynikiem bardzo dobrym.

    Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

    • Oj trzeci port USB z drugiej strony komputera przydaje się.

      Mój odbiornik od bezprzewodowej myszki wystaje zaledwie na 4mm w każdą stronę od portu, jeden z pendrive’ów na 7mm i już nie skorzystam z obu urządzeń naraz. Drugi pendrive jest wąski (raptem 2mm poza port), więc się jeszcze jakoś mieści. Ale choćby takie modemy HSDPA na USB też trochę wystają i mogą być problemy żeby używać naraz i internetu i choćby pendrive’a. Oczywiście można ze sobą nosić przedłużkę do USB, ale to kolejna rzecz do zainwestowania i pamiętania o niej przy każdym wyjściu.

      A wszelkie fanaberie typu chęć wydruku czegoś z pendrive’a czy wrzucenia skana na pendrive, podpięcie aparatu, przegrywanie plików z jednego pendrive’a na drugi… ten trzeci port często ułatwia życie.

      Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

  6. Tomek – mało który laptop ma DVI zauważam – i cały czas nie wiem czemu ;-)
    Odpowiednia przejściówka pozwala rzucić obraz na HDMI z DVI a z VGA ? 90% obecnie przedawanych monitorow ma DVI, tak więc wkładanie VGA do jakiegokolwiek komputera w obecnych czasach jest dla mnie zwykłym nieporozumieniem.
    Ten 1GB RAMu mnie fascynuje – ja obecnie w swoim 2 kilogramowym komputerku mam 4GB i nie wyobrażam sobie abym mógł kupić cokolwiek co ma mniej 2GB :-)

    Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

    • Pamięć – wszystko zależy do czego używasz tego laptopa. Do lansowania się w sieci ;-), przeglądania stron, komunikatora itp. Taki netbook z WinXP i 1GB RAM spokojnie wystarcza. Do programowania faktycznie lepszy jest mocniejszy sprzęt. Kiedyś próbowałem na moim maleństwie popracować nad czymś w PHP na Aptanie czy Eclipse… powiedzmy sobie szczerze: to nie jest sprzęt do tego.

      A odnośnie gniazda – trochę zastanawiałem się nad brakiem gniazd DVI w laptopach. Chyba producenci wychodzą z założenia, że VGA w laptopach jest używane najczęściej tylko do ew. podłączenia się do projektora, a nie zewnętrznego monitora. Chociaż coraz więcej projektorów teraz też ma wyjście DVI…

      Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

  7. A ja uważam, że w netbookach 2 porty to nawet za dużo… W zupełności wystarczy jeden – na pendrive/ modem 3g, chociaż niektóre mają wbudowane modemy, tak więc nie mamy problemy pomiędzy 3g/pen drive. Myszka na kablu? Sorry to już dawno minęło. Myszka bezprzewodowa, co potrzebuje by coś wpiąć w komputer – trochę mija się z celem.
    Jeżeli bateria wytrzyma 6h na 3g + internet to byłbym skłonny skusić się na taki sprzęt, ale szczerze wątpie w taki wynik. Obstawiam tak jak LucJan – max 4h.

    Klawiatura – podobna do macowej – to na plus, jednak lewego shifta mogli zrobić większego kosztem strzałek, które nie muszą być wielkości jak każdy przycisk, przez co zajmują o dużo za wiele miejsca…

    Autor komentarza, niedziela, 13 gru 2009 #

  8. czy netbook jest w stanie obsłużyć powerpoint’a? exela?

    Autor komentarza, poniedziałek, 14 gru 2009 #

    • Bez problemu sobie poradzi z pakietami biurowymi. Excel, PowerPoint, Word i odpowiedniki z pakietu OpenOffice działają bez problemów.

      Autor komentarza, poniedziałek, 14 gru 2009 #

  9. Jak już napisałem w poprzednim temacie, jestem (na razie) szczęśliwym posiadaczem tego netbooka. Wedle zasady – każdy chwali, co swoje – mogę być trochę nieobiektywny w odbiorze. Dodatkowo – nie miałem wcześniej do czynienia z innymi netbookami, więc brak mi porównania. Ale – w sobotę testowałem go na wykładach – pisałem notatki w wordzie 2007 (wykład 2x 2godz. 20 min.), później na warsztatach (2 godz. 20 min.). Po wykładach łindołs pokazywał 65% naładowania akumulatora. Jechałem oczywiście bez zasilania sieciowego. Bez problemu, nic nie przycina w sposób uniemożliwiający normalną pracę, klawiatura – wg mnie bez WIĘKSZYCH wad, odpowiada mi (piszę raczej szybko, lub jak dla co niektórych – bardzo szybko, bezwzrokowo). Co do ilości gniazd USB – zgadzam się z tymi, którzy uważają, że powinno ich być 3. Na razie nie doskwiera mi brak trzeciego gniazda, ale… No i umiejscowienie tych gniazd. Trochę lipa, niewygodne, za blisko przodu.

    Autor komentarza, poniedziałek, 14 gru 2009 #

    • Dodam od razu, że łączny czas pracy o którym piszę wyżej nie wyniósł rzeczywiście 3x 2,20 godz. (czyli razem 7 godzin). Pisanie było przerywane albo wyłączeniem się po minucie ekranu lub też nawet zamknięciem klapy (mam wtedy ustawioną hibernację) – w przypadku dłuższej pauzy. Stąd na koniec pokazało mi 65% naładowani akumulatora.

      Autor komentarza, poniedziałek, 14 gru 2009 #

  10. Moja uwaga co do baterii wystającej z tyłu – mam identycznie rozwiązaną 9 komorową baterię w moim 13″ Dell XPS M1330 i kompletnie mi to nie przeszkadza. Co więcej – jak Tomasz wspominałeś: tak wyprofilowana duża bateria sprawia, że na komputerze wygodniej się pisze i dodatkowo się łatwiej chłodzi. Nie wiem jak ten Vaio, ale ja szukałem komputera cichego, bez irytujących bzyków wiatraka, więc dodatkowe chłodzenie jest mi bardzo na rękę.
    Zdjęcia takiej baterii w Dell’u na Notebookcheck.pl: http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Dell-XPS-M1330-LED.5623.0.html

    Autor komentarza, poniedziałek, 14 gru 2009 #

    • Mi też wystająca bateria nie przeszkadza. Netbook mieści się z nią bez problemów do pokrowca Targusa (kupiony osobno), który jest raczej skrojony na miarę. Ponadto, tak jak pisze Piotr – poprzez uniesienie tyłu wygodniej mi się na nim pisze, mam też ten komfort psychiczny, że jest lepiej chłodzony. Ale to tylko wrażenie, wloty są umiejscowione z przodu po środku, z lewego boku jest wylot (wicher), całkiem po bokach na dole są głośniki – a raczej jakieś bzyki ;) Tak więc przydałoby się lepsze umiejscowienie nie tylko gniazd USB, ale i wlotów powietrza. Doskwiera też brak wbudowanego modemu 3G (jak za taką cenę). No i potrafi być głośny momentami, nie mam porównania, ale potrafi mi to przeszkadzać w całkowitej ciszy.

      Autor komentarza, środa, 16 gru 2009 #

  11. Dajcie w koncu jakies konkretne info o bateri :)
    Jak to wypada w porownaniu do asusa 1005ha ?

    Co do klawiatury, to po pierwsze apple skopiowalo pomysl od sony a nie odwrotnie. Pierwszy wpadl na to wlasnie vaio!

    Klawiatura to najwieksza zaleta tego vaio, jest genialna pisanie na niej to czysta poezja. Sprawdzalem w sklepie przez 20min. Ale mam duzego brata FW i nie zamienilbym na nic innego w kwesti klawiatury. Cos pieknego.

    Porownywalem tez do stojacych 5 innych obok netbookow, i wiem ze szklana matryca zdecydowanie najlepiej swieci, glebia kolorow bez porownania do matowych obok. Wada to korzystanie na zewnatrz jak sadze.

    Tak fakturka na obudowie wewnetrznej, cudenko, az chce sie ja dodytka, naprawde mila sprawa. Ten sprzecik ma cos w sobie, jest naprawde sexy :)
    Jezeli bateria jest ok, to sa argumenty za wyzsza cena.
    Jezeli nie to jednak za drogo – 1800zl

    NIe wiem czym tez sie rozni model w11?

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Model w11 ma dysk 160GB, pamięć współdzieloną grafiki 340 MB, system Windows XP oraz standardową baterię VGP-BPS18 (czas pracy baterii – 2h 40min).

      Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • I po dłuższej pracy na tym netbooku muszę przyznać, że ta klawiatura jest bardzo wygodna. A przez ten mały skok klawiszy, jest przy tym bardzo cicha. Ciągle mam problemy z wciśniętą w klawisze funkcyjne „~” i dużą „1”, ale reszta bez zarzutu.

      Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

  12. dzieki, 2.40 to jest kpina ale w12 chwali sie do 7h wiec jak sie doczekamy testu to sie wyjasni, milo by bylo gdyby te 6h wytrzymal.
    Pytanie teraz czy ten sony w12 czy tez asus 1005ha, na korzysc asua 2gb, cena, bateria.
    Sony w12 to znowu rozdzielczosc, wyglad, genialna klawiatura, no i sony. Najwieksza wada to 1gb.
    Ciekawe jak z glosnoscia, vaio to wyjce straszne.

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Dokładny test baterii pojawi się dziś wieczorem lub najpóźniej rano, przepraszam za opóźnienie.

      Mogę już teraz wspomnieć, że przy stałym, 100% obciążeniu procesora i włączonym WiFi, wytrzymał bez przerwy nieco ponad 5 godzin. Całkiem przyzwoicie, biorąc pod uwagę, że ten test wyciska dużo więcej niż się wykorzystuje przy normalnej pracy.

      Przypomnę tylko, że Samsung N140, który według zapowiedzi producenta miał pracować na baterii do 11 godzin, w tym samym teście wytrzymał 6 godzin – raptem godzinę więcej. Szczegóły tamtego testu: http://tomasz.topa.pl/samsung-n140-testy-bateria.html

      Dobra, idę działać dalej. Mam nadzieję, że uda mi się pchnąć wpis o VAIO jeszcze dzisiaj.

      Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

  13. Dziekuje dodatkowe informacje napewno sie przydadza, chociaz to co juz teraz napisales jest bardzo pomocne.
    Jest mozliwosc abys sprawdzil jak sie sprawuje w takich programach jak PS? Czesto procuje na tym programie cs3,
    wklejam wycinam, male montaze itp. Zastanawiam sie czy mozna by popracowac w miare bezstresowo. A na plus jest w tym wypadku rozdzielczosc.

    Zastanawiam mnie tez Twoja opinia na temat matryc, wnioskuje ze albo Twoja z eee pc jest naprawde dobra, albo ten vaio ma kiepska. Chociaz ogladalem ja co prawda w sklepie i bardzo pozytywne wrazenia. Kiedys bylem przeciwnikiem blyszczacych ale obecnie tylko ta wchodzi gre. Bardzo mimo swoich wad odpowiada mi ta „glebia”.
    Porownywalem tez ostatnio della mini z blyszczaca do stojacego obok HP o ile mnie pamiec nie myli w macie, i niebo a ziemia, na korzysc blyszczacej. Na macie kolory byly wyprane wgledem drugiej.

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Jeszcze bym poprosil o luzna ocene, co sam bys wybral pomiedzy vaio a eee pc 1005ha prawdopodobnie model (H). Chociaz 400zl mniej mozna kupic wersje (M) a to wychodzi z faktura juz nie duze pieniadze.
      Gdyby w Vaio matryca miala standartowa rozdzielczosc, a klawiatura nie a`la apple to bralbym asusa. A tak mam problem. Daj kilka slow od siebie w tym kontekscie.
      Widzial ktos moze na zywo 1005ha, jak design?
      Faktycznie ladnie sie prezentuje na tle innych? Czy raczej sprawia wrazenie zabawki?

      Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Odpalałem na netbookach Photoshopa i Corela, nie pamiętam które to były wersje, ale chyba jedne z nowszych – maksymalnie w połowie roku ściągałem triale z głównych stron producentów. Do w miarę prostych obróbek wystarczy. Ale Atom jednak demonem prędkości nie jest i przy skomplikowanych filtrach, wielu warstwach i po prostu dużych plikach jest wolniej.

      Co do matrycy… Nie mogę powiedzieć, że matryca w Vaio jest kiepska. Jest inna. Może nie jestem przyzwyczajony do szklanych, może moje oczy nie są już takie jak kiedyś :) Moje subiektywne odczucie jest takie, że te kolory są mało soczyste. Będę musiał zabrać kiedyś oba netbooki i pokazać kilku znajomym do porównania – głównie paniom, które potrafią takie niuanse wychwytywać bezbłędnie :)

      Tak jak mówię, wszystkie te opinie są czysto subiektywne. Dlatego zawsze zaznaczam żeby przed ostatecznym zakupem udać się do sklepu i samodzielnie „wymacać” sprzęt.

      Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Wynajdywanie różnic pomiędzy kolejnymi wersjami Eee PC to prawdziwe wyzwanie :) A stworzenie wersji H i M dla 1005ha to dla mnie jakieś kosmiczne nieporozumienie. Jeśli nie potrzebujemy BlueTooth, to zdecydowanie korzystniej wypada wtedy wersja M. W Asusa można też wrzucić 2GB kość RAM, ma trzy porty USB i Super Hybrid Engine, który potrafi zdziałać cuda w zakresie oszczędzania energii (trzy stopnie „mocy”). Jeżdżenie dwoma paluchami po touchpadzie też jest fajne.

      Rozdzielczość matrycy i ogólne wykonanie zdecydowanie przemawiają za VAIO. Jeśli zależy nam na eleganckim wyglądzie, Sony ZDECYDOWANIE wygrywa, bardzo mi się podoba. Coraz bardziej doceniam też klawiaturę. Jakość matrycy też jest naprawdę niezła, pogoda nie pozwala przetestować jej w pełnym słońcu ;), kolory chyba jednak mi się bardziej podobają w Asusie…

      Jeśli kryterium ceny nie jest najważniejsze, to mając do wyboru 1005ha i vaio, chyba bym się dłużej zastanowił nad produktem Sony…

      Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

  14. Piszesz ze kolory w vaio mimo blyszczacej powloki sa malo soczyste i to mnie martwi bo wlasnie blyszczace ktore srednio nadaja sie na zewnatrz nadrabialy ta soczystoscia i glebia w warunkach domowych.
    Chcialbym to zobaczyc na dwoch lapkach na zywo. Niby ogladalem vaio wlaczonego ale obok wszystkie wylaczone wiec nici z porownania.
    Albo najlepiej nie ogladac innych aby sie nie stresowac i brac vaio bo tak jak swiecil przypadlo mi w sklepie do gustu :). Co do pracy w grafice i przynajmniej 5 warstwach jak to w miare dziala komfortowo to wystarczy. Gorzej jakby trzeba bylo czekac na otwarcie czegokolwiek po 10s

    Co do wersji u Asusa H i M to „H” jest atom N280 a M to jest atom N270 no i pytanie czym to sie rozni w praktyce?
    Roznia je jeszcze baterie 2200mAH 8h i 2800mAH 10h
    Podobno kamerka 0.3mp i 1.3mp

    No i wlasnie za vaio przemawia ta klawiaturka, jest boska :) a do tego swietnie wyglada.
    Szkoda ze mi nie dales argumentu w postaci bateri, a tak skoro jest dobra w vaio i sam piszesz ze wolalbys raczej sony to prawdopodobnie sie skusze. Tyle ze ta cena taka jakas nie adekwatna. Prawie 2tys a asus 1005h 1100zl,
    podoba mi sie jeszcze dell mini ale tam bateria podobno kiepska.

    Napisz jeszcze co w glosnoscia, vaio to sa odkurzacze, kupilem kiedys jednego za prawie 6tys i to jak buczy jest nie do opisania. Bateria tez padla bardzo szybko. Kilka osob ma podobne przejscia z vaio przynajmniej starszymi.
    Co tam jeszcze sie uda posprawdzac to mile widziane kazde opinie :)

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Paweł testuje inny model laptopa Sony Vaio – http://www.playr.pl/2009/12/sony-vaio-cw-series-test-komputera/ – i również wspomniał mdławe kolory, więc to chyba nie tylko moje skrzywienie po pracy z EeePC. Chyba, że to wina naszych „prototypowych” egzemplarzy.

      Wniosek: trzeba to zobaczyć na żywo i samemu porównać z 2-3 innymi modelami.

      Różnica pomiędzy procesorami: N280 jest trochę szybszy od N270: częstotliwość zegara 1,66GHz vs 1,6GHz i częstotliwość magistrali FSB: 667MHz vs 533MHz. Wszystko zależy od konkretnych zastosowań. Miałem w łapach netbooki z jednym i drugim procesorem, przy codziennym użytkowaniu (zastosowania biurowe i internet) różnica nie jest kolosalna. Ale przy pewnym zastosowaniach na pewno będzie to odczuwalne.

      Głośność – wiatrach trochę słychać, ale zdecydowanie słyszałem już głośniejsze modele. Nie jest źle.

      Bateria – zaraz będzie kolejny wpis.

      Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

  15. Tak offtopując to, czy przypadkiem na kartonie na zdjęciu http://tomasz.topa.pl/wp-content/uploads/2009/12/sony-vaio-bok-lewa2.jpg nie jest napisane aby „by Topa Verpakking”? ;-)

    Ogólnie rzecz biorąc laptop sprawia wrażenie solidnego, a klawiatura przypomina mi nieco tą, z której korzystam już lekko od ponad roku. Swoją drogą podoba mi się dodatkowy przycisk Fn umiejscowiony nad strzałkami – znacznie łatwiej będzie wywoływać odpowiednie kombinacje klawiszy.

    Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

  16. Dobrze Ci się wydaje :) http://tomasz.topa.pl/drobiazg-na-pudelku.html
    A prawy Fn świetnie się sprawdza z Pg Up / Pg Dn / Home / End umieszczonymi obok niego na strzałkach. Trzeba się przyzwyczaić, a potem jest już bardzo wygodne. Mam to samo w Eee.

    Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

  17. Jako ciekawostkę dodam, że nieużywany VAIO zwalnia procesor do częstotliwości 998MHz (z nominalnego 1,66GHz).

    Mój EeePC w trybie Power Saving zwalnia o ponad połowę do 750MHz.

    (Dane odczytywane z CPU-Z)

    Autor komentarza, poniedziałek, 28 gru 2009 #

  18. Witaj Tomku, z zaciekawieniem czytałem opis. Laptopa posiadam i ogólnie jestem zachwycony. Minusy to te które wskazałeś czyli mały shift prawy, co ciekawe lewy jest normalny (szkoda ze nie jest odwrotnie) oraz 1gb ramu…

    Szczególnie to drugie mi doskwiera, moje pytanie jest takie czy pisząc, że nie obsługuje 2gb masz na myśli płytę główną? może istnieje możliwość wywalenia obecnego 1GB i w jego miejsce dodania kości 2GB? to sprawę by załatwiło,

    Mam nadzieję, że znajdziesz chwilę na odpowiedź,
    pozdrawiam
    Piotrek

    Autor komentarza, środa, 13 sty 2010 #

    • Spokojnie obsłuży – właśnie przed chwilą włożyłem do swojego 2GB. Oczywiście 1GB musisz wyciągnąć – jest tylko 1 slot.

      Autor komentarza, niedziela, 24 sty 2010 #

  19. Napisałem laptopa ale chodzi oczywiście o netbooka VAIO vpcw12s1e.

    Autor komentarza, środa, 13 sty 2010 #

  20. Witam,
    przełożyłem do netbooka VAIO VPCW12S1E kość pamięci Kingston DDR2 KVR667D2S5/2G 2GB
    bios ją rozpoznał, jest również widoczna w Windows 7 Starter.
    Wszystko działa jak należy.

    Pozdrawiam,
    Krzysztof

    Autor komentarza, sobota, 16 sty 2010 #

    • Super wiadomość, dzięki wielkie.

      To ja jeszcze dopytam: ciężko się dostać do slotu pamięci?

      Autor komentarza, niedziela, 17 sty 2010 #

    • Hi znowu,
      trochę późno, ale dorzucę się z własnym info.
      Ja właśnie dorzuciłem kość pamięci Kingston 2GB PC2-6400 CL5 (KVR800D2S5/2G). Chodzi spoko.
      Wyjęcie klawiatury nie jest wcale takie straszne, nie ma co się obawiać. Plastik jest na tyle miękki, że bez obaw można wyjąć nic nie łamiąc. Oczywiście z wyczuciem.
      Pozdrawiam

      Autor komentarza, piątek, 29 sty 2010 #

  21. Slot pamięci jest bezpośrednio pod klawiaturą.

    Wystarczy odłączyć baterię, odkręcić 2 czarne śrubki a następnie delikatnie podważyć klawiaturę np. za pomocą karty z portfela, klawiatura jest mocowana na zatrzaski.

    Pozdrawiam,
    Krzysztof

    Autor komentarza, niedziela, 17 sty 2010 #

    • hej, to doskonała wiadomość! tego temu komputerkowi brakuje! w takim razie muszę się za tą kością rozejrzeć.

      przeraża mnie tylko podwazanie klawiatury, nie chciałbym niczego uszkodzić,

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 sty 2010 #

  22. a może jakiś tutorial „jak podważyć klawiaturę” – właśnie się jej przyglądałem i nie mam pojęcia gdzie wsunąć tą kartę. zapewne srebrny kolor łatwo się bedzie ścierał a nie chce uszkodzić. pamięć widziałem od 140 do 180zł – jestem zdecydowany zainwestować bo z pewnością będzie wydajniej. Czy zużycie prądu się zwiększy ? jak Wam się wydaje ? o ile więcej bierze kość 2gb niz 1 gb?

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 sty 2010 #

    • Odepnij baterię, odkręć 2 śrubki.
      Odciągnij delikatnie klawiaturę do góry wkładając np. paznokieć pod enter od strony prawej.
      Klawiatura lekko się uniesie – w powstałą szparkę włóż ponownie coś cienkiego, odegnij klawiaturę ku górze i włóż róg od plastikowej karty.
      kartę przesuwaj delikatnie dookoła, klawiatura będzie wyskakiwała z zatrzasków.

      Powodzenia :)

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 sty 2010 #

  23. Spróbuje ale najpierw pamięć kupię. Oczywiście jak zmienię to dam znać czy się udało i czy wyszła bez bólu,

    Dziękuję za pomoc!

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 sty 2010 #

    • Muszę sprostować wcześniejsze posty – wyjęcie klawiatury wymaga również odkręcenia śrubki ukrytej pod dolną klapką obudowy – śrubka w sąsiedztwie złącza dysku twardego.

      Oryginalna kość pamięci jest w standardzie PC2-6400s, proponuję włożyć 2GB w tym standardzie.

      Pozdrawiam,
      Krzysztof

      Autor komentarza, wtorek, 19 sty 2010 #

  24. brzmi coraz groźniej,

    chyba procedurę odłożę na jakiś czas bo laptop nawet na tej gigówce raczej działa sprawnie. Zastanawia mnie skok wydajności, czy Krzysztofie u siebie testowałeś/pracujesz na 2GB?

    czy skok wydajności jest warty zachodu ? koszt pamięci jest raczej niski, bardziej mam na myśli zabawę w demontaż sprzętu. Może manualnie upośledzony nie jestem ale mimo wszystko mam jakieś tam obawy ;) tym bardziej, że ilość śrubek z dwóch urosła do 6 ;)

    2 – pod baterią,
    3 – by wyjąć klapkę
    1 – od tyłu w okolicy dysku

    no i newralgiczne wyjęcie klawiatury ;)

    Autor komentarza, środa, 20 sty 2010 #

    • Owszem, jak go oczyścić z całego dołączonego crapware, to i 1 GB nie jest specjalną uciążliwością nawet na Windows 7. Ja na wszelki wypadek włożyłem 2 GB… A cała procedura wygląda bardziej skomplikowanie na zdjęciach niż w rzeczywistości.

      Autor komentarza, czwartek, 21 sty 2010 #

    • Nie ma czego się obawiać. Wymieniłem kość bez żadnego opisu. Wiedziałem tylko tyle, że jest pod klawiaturą. Klawiaturę podważyłem od strony górnej (F1… F12) i to krótkim nożykiem do obierania ziemniaków ;)

      Autor komentarza, poniedziałek, 25 sty 2010 #

  25. A może ktoś z rozszerzających pamięć pokusiłby się o zrobienie zdjęć ? ;) Tomku , czy umieścił byś je na portalu ? Zapewne byłyby doskonałym uzupełnieniem tego cennego tekstu.

    PS. Jeśli włożyliście 2GB powiedzcie czy faktycznie jest wzrost prędkości i komfortu pracy, zastanawiam się czy to nie ATOM spowalnia kompa,

    Autor komentarza, poniedziałek, 25 sty 2010 #

    • W teście wydajności podskoczyła mi pamięć z 4,5 na 4,6 a grafika z 2,2 na 2,3 więc chyba niezbyt. Pytanie ile zazwyczaj masz otwartych programów w jednakowym czasie. Jak powyżej pięciu, to chyba warto. Firefox jakby mi trochę lepiej zaczął chodzić, ale ogólnie aż tak dużej różnicy chociaż jeszcze dokładnie netbooka nie przetestowałem po zwiększeniu ramu.

      Autor komentarza, poniedziałek, 25 sty 2010 #

  26. No właśnie i jeszcze jedno kluczowe pytanie… czy włożenie kości = strata gwarancji ?

    Autor komentarza, poniedziałek, 25 sty 2010 #

  27. Ale czy testy windowsowe sa wymierne, skok w sumie żaden procentowo. Jako , że używam go do pracy to aplikacji sporo zazwyczaj na nim jeździ. Dogrywa z dysku co widać. Do samej przeglądarki zastrzeżeń nie mam. Powiedz proszę czy jedziesz na starterze czy już na pełnej siódemce? Zastanawiam się nad instalacją home’a

    Autor komentarza, poniedziałek, 25 sty 2010 #

  28. Witam wszystkich. Też się zastanawiam nad zwiększeniem pamięci do 2 GB. Mam wprawdzie już wcześniej kupioną kość o parametrach 2 GB, PC2-5300 Kingston.
    Jest ona chyba trochę słabsza od montowanej 1GB PC2-6400, więc zapytuję, czy różnica pomiędzy działaniem PC2-6400 a 5300 będzie duża?

    Autor komentarza, sobota, 20 lut 2010 #

    • Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę:

      Jeśli dobrze pamiętam, Atom N280 pracuje z FSB taktowaną 667 MHz, czyli tyle ile wynosi max dla PC5300. Kość 6400 będzie musiała zwolnić do tej prędkości. Wydaje mi się zatem, że w tym przypadku nie będzie znacznej różnicy pomiędzy PC5300 a PC6400.

      Autor komentarza, sobota, 20 lut 2010 #

  29. Witajcie po przerwie. Właśnie zakończyłem procedurę wkładania nowej kości. I powiem ,że łatwo nie było. Klawa nie chciała z zatrzasków puścić, już myślałem że ją połamie niechcący ciągnąc. Udało się jednak chyba nic nie zepsuć!

    Wsadziłem kość Samsunga 2GB 6400s. Śmiga wszystko. Do końca tygodnia będę testował. Zobaczymy jakie efekty . Mam nadzieję, że nie na marne się męczyłem.

    Dam oczywiście znać jakie efekty pracy z 2GB.
    miłego wieczoru!

    Autor komentarza, poniedziałek, 22 lut 2010 #

    • Ostatnio miałem okazję właśnie rozbierać ten model:)

      Autor komentarza, piątek, 3 gru 2010 #

  30. Jeśli kogoś ciekawi jak wygląda Vaio w środku polecam tą stronę, http://forums.techpowerup.com/showthread.php?t=105177 , zdjęcia po praktycznie całkowitym rozebraniu ;)

    Autor komentarza, poniedziałek, 22 lut 2010 #

    • Dzięki za linka tego było mi trzeba. Tak jak myślałem chłodzenie jest tandetne.
      Wcześniej pisałem już w tej sprawie do Sony – odnośnie hałas. Wam tzn. osobom którym przeszkadza hałas również proponuję wysłać e-maila im będzie nas więcej tym lepiej.
      Ogólnie miałem nadzieję, że stożkowe wyloty powietrza i lepsza pasta pomoże, ale jak czytam to nawet bez obudowy wiatrak wyje jak oszalały.
      Ciekawe, czy miedziana podstawka pod stare procesory AMD by tu pasowała – pamiętam czasy gdy takową używałem z podkręconym mobilnym Athlonem.

      Autor komentarza, wtorek, 23 lut 2010 #

  31. Witam, jeżeli ktoś nie chce rozkręcać urządzenia albo już wsadził 2GB Ramu, a chce dodatkowo przyspieszyć ten komputerek to polecam karte pamięci SD lub MSproDuo, conajmiej o prędkości 133x, 2GB dla 1GB ram lub 4 GB dla 2GB ramu, zainstalować ją całą dostępną dla readyBoost, efekty są wymierne a nie uszczupla to i tak małej ilości portów USB, u mnie nawet z Kingstonem 2GB (najwolniejszym) system uzyskał znacznie więcej wigoru.

    Autor komentarza, czwartek, 23 wrz 2010 #

  32. Witam
    da się go zmuśić do działania z 4gb ram ? Jakis update biosu ???

    Gdzie znajdę stery i programy, które były zinstalowane w windows 7 starter
    wgrałem ultimate i chciałbym ten soft …

    Autor komentarza, środa, 23 mar 2011 #

  33. Jestem posiadaczem tego netbooka. Bateria odstająca może i poprawia jakość pisania, ale takie zamocowanie jej sprawiło, że obruszała się i styki nie kontaktują. Netbook jej nie wykrywa. Klawiatura się wyciera, na minus 1gb ram i brak portu hdmi.

    Autor komentarza, niedziela, 20 wrz 2015 #

  34. Obecnie jak włączę gre online Nostale na tym netbooku to bardzo laguje mi ją, również flash player często się zacina. Czy gdybym wymienił w nim pamięć ram na 2gb to nostale i flash player będą chodzić płynniej czy nie odczuje większej różnicy bo karta grafiki za słaba ? Dodam że korzystam z windows 7 Home Premium bo Starter był zaśmiecony jakimiś programami które wieszały system.

    Autor komentarza, niedziela, 20 wrz 2015 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów