Pierwsza część semestru to właśnie takie „podstawy ogólnointernetowe” – używanie poczty (konfig Outlooka właśnie), korzystanie z wyszukiwarek internetowych*, logowanie się przez SSH na serwer, poruszanie się po katalogach i konfiguracja serwera Apache (!)… Totalne pomieszanie z poplątaniem. Na wykładach jest jeszcze „ciekawiej”… Grunt, że od tego tygodnia przestaję na nie chodzić – mam nadzieję, że „tworzenie stron www” uda mi się jakoś zaliczyć ;-)

*Najlepsze polecenie: „Wpisz w wyszukiwarce internetowej swoje imię i nazwisko i zobacz co Internet wie o Tobie”… hehe, wrednie odczekałem aż doktor stanie za mną i wygooglałem Tomasz Topa – ~66000 wyników, włączając w to nawet reklamy w AdWords (Ziki.com) :]