Nie da Ci Wiedźmin, ani dodatek do WoW-a…
…tyle radochy co gra planszowa ;)
Zwłaszcza w świetnym towarzystwie :) Analogowe gry off-line nie zginęły i mają się dobrze, a tryb multiplayer w systemie face-to-face jest rewelacyjny. Fajnie czasem wyjść za firewalla, usiąść na podłodze i pograć kartami, klockami, kostkami, opowiadać historie i poprzestawiać coś na planszy :)
Dzięki za zaproszenie, świetną grę i czekam na fotki.
(A Monopoly i tak rządzi światem ;))
Wpis opublikowany 7 lutego 2009
Tagi: gry, offline, prywata, zabawy
Kategorie: offline, prywata, wszystkie
Na uczelni w przerwach pogrywamy w karty i racja, żadna gra komputerowa nie daje tyle przyjemności i nie przynosi przy tym tyle śmiechu co gra ze znajomymi (obojętnie w co) w realnym świecie :D
Autor komentarza, sobota, 7 lut 2009 #
Pewnie niedługo powstanie jakiś PlanszCamp :) A co do tematu to rzeczywiście fajnie jest się spotkać od czasu do czasu w gronie znajomych i pograć w planszówki. Zwłaszcza jak ktoś ma takie klasyki jak Ryzyko (taka gra wojenna, nie pamiętam anglojęzycznej nazwy), Monopoly, czy słynny Eurobusiness :)
Autor komentarza, sobota, 7 lut 2009 #
Już kiedyś był pomysł na BoardGamesCamp ;-)
Generalnie zapraszam do mnie, można się kiedyś spotkać w większym gronie i pograć przy piwku i pizzy :)
Autor komentarza, sobota, 7 lut 2009 #
potwierdzam gry planszowe rzadza szczegolnie ostatnim czasem ride to ticket, osadnicy z cattanu no i karciane fasolki :)
Autor komentarza, sobota, 7 lut 2009 #
Właśnie pamiętam, że kiedyś próbowałem grać w jakieś rpg karciane, też w sumie ciekawa zabawa, ale chyba troszkę za bardzo zaczyna komplikować tą „z założenia” prostą rozrywkę.
Autor komentarza, sobota, 7 lut 2009 #
To za firewallem istnieje jakiś świat? (;-))
Autor komentarza, niedziela, 8 lut 2009 #
Ja bym polecil RPG na zywo: Warhammer ;)
Zabojcza gra, jesli ma sie dobrego Mistrza Gry. Ogolnie MG improwizuje, opowiadajac historie, a gracze robia co dusza zapragnie. Miodzio!
Autor komentarza, niedziela, 8 lut 2009 #
Takie RPG wymagają bardzo dużego zaangażowania grających. No i mimo wszystko „specyficznych” współgraczy :), którzy będą potrafili się wczuć w klimat danego świata.
A „zwykłe” planszówki pozwalają zagrać z różnymi osobami :)
Autor komentarza, niedziela, 8 lut 2009 #
Ale jak już znajdziesz takich ludzi, zabawa będzie trwała dłuuugie godziny :D
Autor komentarza, niedziela, 8 lut 2009 #
W dobrym towarzystwie to nawet Chińczyk jest niesamowicie pasjonujący. Na pierwszym roku studiów regularnie katowaliśmy Scrabble (to już w liceum na przerwach), Abalone (świetna gra, polecam sprawdzić), Uno i właśnie Monopoly. Wcześniej było jeszcze Magic: the Gathering ale to trochę inna bajka :) Teraz marzy mi się planszowa Cywilizacja, Starcraft albo chociaż Risk :)
Å»ywy multiplayer rządzi!
Autor komentarza, niedziela, 8 lut 2009 #
No popatrz…ja w sobotę właśnie zagrałem w Monopoly. Przegrałem, ale emocje miałem jak kiedyś na GPW:)
Autor komentarza, poniedziałek, 9 lut 2009 #
@Jony: taki PlanszCamp już jest w Gliwicach i odbywa się co kwartał:
http://www.pionekwmdk.blogspot.com/
Poza firewallem istnieje świat, ale poza planszowym ‚monopolowym’ ;) światem istnieje kolejny, lepszy :) Zakładam, że gra w monopoly sprawia Wam frajdę z sentymentu. Też kiedyś lubiłem w niego grać, ale poznałem gry, w których poza losowością jest miejsce na trochę myślenia (a nawet trochę więcej) i teraz monopol to taka gra w karcianą wojnę.
Jeżeli ktoś jest z Poznania to zapraszam do Alibi w poniedziałki (http://www.gramajda.pl – nowa wersja strony lada dzień), jeśli z innych miast to: http://www.gry-planszowe.pl/x.php/1,105/Gdzie-grac-.html
Autor komentarza, wtorek, 10 lut 2009 #
przed chwilą znalazłem to zupełnie przypadkiem: http://www.gramajda.pl/ nie wiedziałem, że w Poznaniu takie spotkania są organizowane :) aż chyba się przejdę :)
Autor komentarza, czwartek, 12 lut 2009 #