Google odzwierciedla poglądy Internetu?
Uwaga: Cytowane w tekście zapytania i wyniki wyszukiwarki nie odzwierciedlają w żaden sposób poglądów autora tej strony. Zostały opublikowane wyłącznie w celach informacyjnych.
Wkurza Was czasem, gdy podczas rozmowy z kimś, ta osoba zamiast spokojnie wysłuchać Was do końca, dopowiada sobie końcówkę? Czyli coś w stylu „Byłem wczoraj w biurze… waszej firmy? …u mojej żony, a ona… była strasznie zajęta? właśnie wychodziła z zebrania i chciała mi obwieścić radosną nowinę, że… dostała awans? podwyżkę? …” i tak dalej, i tak dalej…
Albo przykład dla bardziej skomputeryzowanych: wkurza Was, gdy edytor próbuje zgadywać, co chcecie teraz napisać? Jakieś autouzupełniania tagów, atrybutów itp. Mnie osobiście też to wielce drzaźni i pierwszą rzeczą jaką robię, to wyłączenie tej funkcji. Ale są też tacy, dla których program bez tego podpowiadacza to szmelc.
Co to ma wspólnego z tytułem notki i disclaimerem na początku? Ano to, że specjalnie dla takich fanów „podpowiadania”, powstało Google Suggest, czyli podpowiadanie użytkownikowi, czego on tak naprawdę chce szukać. Może i fajne, może nie… Ja tam preferuję najprostsze rozwiązania.
Wczoraj późnym wieczorem przeczytałem artykuł What Does Google Suggest About You?. Jest to skrót notki użytkownika o ksywce Questsin, który zauważył, że nasza wyszukiwarka może sugerować treści rasistowskie, niepoprawne politycznie itp.
O co chodzi? Po wpisaniu w pole wyszukiwarki zwrotów takich jak „blacks are” („czarni są…”), „whites are” („biali są…”) itp. otrzymamy takie sugestie jak „stupid”, „lazy”, „dumb”, „ugly”, „violent”, „better than blacks”, „gay”, „cheap” i wiele wiele innych tego typu. Na zapytanie typu „Polish people are” („polacy są…”) też można znaleźć ciekawe wyniki…
Czy oznacza to, że w Mountain View pracują ludzie emanujący agresją i złością? Nie do końca… Google w końcu indeksuje treści, które są prezentowane na innych stronach. Zakładając nawet, że połowa tych wyników to przypadkowe połączenia wyrazów na danych stronach, to jak dużo musi być stron, blogów itp. które wprost przekazują takie treści…
Wpis opublikowany 28 września 2005
Tagi: everything, google, google suggest, poglądy, search engines, wyszukiwarki
Kategorie: Bez kategorii
Alpha is… here
Osobiście się nie masz czym przejmować :)
A sam akurat pochwalam tą funkcję – w OpenOffice to normalka:)
Autor komentarza, środa, 28 wrz 2005 #
Jak wyłączyć to świństwo czyli podpowiadanie co chcę wpisać w wyszukiwarkę . proszę o instrukcje jak dla laika.
Autor komentarza, sobota, 19 sty 2008 #