Nozbe – „Mój sposób na aplikację Web 2.0” – prezentacje z 3Camp #9

 

Na blogu 3Camp pojawiły się filmy z ostatniego spotkania (część 1 i część 2). Zainteresowanych odsyłam pod te linki, nie ma potrzeby duplikowania wszystkiego.

Ja wklejam natomiast prezentację Michała Śliwińskiego, który opowiadał o swoim projekcie Nozbe.com. Bardzo lubię taki styl wystąpień – dynamiczne, „z jajem”, niosące wielką dawkę pozytywnej energii.

Cholernie żałuję, że przefujarzyłem możliwość pogadania z Michałem podczas ostatniego Poolcampu… wciągnął mnie za bardzo snooker :| Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja to nadrobić :)

I slajdy osobno:

Wpis opublikowany 2 lutego 2009
Tagi: , , , ,
Kategorie: internet, it, trójmiasto, video, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Nozbe – „Mój sposób na aplikację Web 2.0” – prezentacje z 3Camp #9"

  1. Mnie się udało „zmonopolizować” Michała przy obu stołach – przy bilardzie jak i potem, w restauracji ;)
    Å»ałuję jedynie że z 3campu musiałem ewakuować się wcześniej i nie udało się podyskutować z autorem o rzeczach przedstawionych w prezentacji (choćby jaki był ten pierwszy pomysł i kto go skopiował).

    Autor komentarza, poniedziałek, 2 lut 2009 #

  2. Świetne wystąpienie, oby więcej takich :D

    Autor komentarza, poniedziałek, 2 lut 2009 #

  3. Fajne wystąpienie.

    Z „userskiej” pozycji chciałbym podkreślić jeden element, wspomniany w wystąpieniu ale dosyć krótko. Michał miał odwagę zaproponować konkretny model pracy. Robiłem sobie niedawno przegląd list zadań (tutaj są zapiski) i właśnie to zwróciło moją uwagę na Nozbe (które zresztą w końcu kupiłem choć były tańsze/darmowe odpowiedniki czy podobnie wyceniana bardziej wypieszczona alternatywa).

    Tylko – żeby móc tak zrobić, trzeba robić coś „dla siebie”…

    Autor komentarza, wtorek, 3 lut 2009 #

  4. Też żałuję, że nie pogadałem z Michałem na Poolcampie – a miałem taką ochotę. Chciałem bowiem zapytać, w czym Nozbe jest lepsze od Remember the Milk – różnice widzę, ale zawsze to lepiej, jak ktoś z boku łopatologicznie pokaże, co jest fajniejsze. W obu rozwiązaniach brakuje mi czegoś, oba mają coś, czego nie ma konkurencja…ale co jest lepsze?

    Choć do korzystania z tego i tak trzeba się nastawić psychicznie:)

    Autor komentarza, wtorek, 3 lut 2009 #

  5. Złośliwie powiem, że jest czego żałować bo facet jest prawdziwie pozytywnie zakręcony, a live wypada tylko lepiej. ;)

    Autor komentarza, czwartek, 5 lut 2009 #

  6. Bardzo ciekawa prezentacja.

    Autor komentarza, piątek, 6 lut 2009 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów