Los Kandidatos na Prezidentos

 

TVP 2 słynie z programów rozrywkowych. Właśnie nadała kolejny cykl kabaretowy, pt. „Audycje komitetów wyborczych”. Bardzo miła rozrywka na czwartkowe popołudnie, chociaż poziom występów… pardon, wystąpień, nierówny.

Dla tych, których ominęła przyjemność oglądania tego programu, króciutkie opisy poszczególnych skeczy, w kolejności prawie-zupełnie-przypadkowej :)

Liwiusz Ilasz

Kandydat z lekko amerykańskim akcentem, ale za to doborowy adwokat. Pochwalił się lekko zjechaną stroną internetową, pokazał fajną karuzelę i chwalił się tym, że jest niezależny, ponadpartyjny, finansuje wszystko z własnej kieszeni i że jest za zacieśnieniem stosunków z USA. Jak nic chodzi o to, żeby mógł bez problemów kierować Polską ze swojej kancelarii na Manhattanie. Ogólnie – jakoś mnie nie przekonał do niczego, spokojnie mogłem wyjść i zrobić sobie herbatkę podczas jego pięciu minut.

Maciej Giertych

Kandydat LPR na prezydenta. Pomimo 69 wiosen na karku, zdecydował się na start w kampanii. Ale się 4 października wycofał, dlatego zdziwiła mnie bardzo ta reklamówka. Kandydat LPR na prezydenta. Sporo wyliczania jego „features”, takich jak tytuł profesora, znajomość języków itp. Kandydat LPR na prezydenta. Mnóstwo ujęć z gratulacji, uścisków dłoni, wręczania mu kwiatów itp. Kandydat LPR na prezydenta. Reklamówka zaczęła się ciekawie – od informacji, że po wyborze Papieża w delegacji uczestniczyli członkowie PZPR i na uroczystościach pogrzebowych też. andydat LPR na prezydenta. Tak, mnie też wkurzał ten przerywnik puszczany co chwilę.

Jan Pyszko

Adres jego strony był widoczny cały czas. To dobrze. Na tej stronie są tylko klipy z jego przemówień, które były również puszczane w tej reklamówce. To źle. Co ciekawsze, ten kandydat ma aż dwie oficjalne strony internetowe. Zupełnie inne i robione przez zupełnie inne osoby :) Druga strona zawiera trochę więcej danych, ale i tak jakością nie zachwyca.

Dalej, nasz doktor (zre)habilitowany ma niewielkie problemy z wymową – „chcem”, „som”, „mogem” dało się wyraźnie usłyszeć :). Twierdzi, że wystartował w wyborach na prezydenta za namową polonii za granicami naszego pięknego kraju. Skąd ten chirurg z Zaolzia jest taki znany w Australii?

Adam Słomka

To była wyjątkowa reklamówka. czemu? Ponieważ ani razu nie pokazano postaci kandydata :) Patrząc na jego aparycję domyślam się, że jest to celowe działanie, mające na celu podniesienie jego notowań :)

Ten skecz urozmaicały sceny z polskich sądów, gdzie policja wyprowadzała krzyczących członków Konfederacji Polski Niepodległej z sali posiedzeń, którzy uniemożliwiali prowadzenie rozpraw. Zaprawdę dziwna to taktyka – sąd prowadzą procesy wobec osób, których oni też by chcieli posadzić za kratkami, a mimo to utrudniają pracę…

Stanisław Tymiński

Kolejny egzotyczny kandydat, który przyjeżdża do Polski co 15 lat, żeby wziąć udział w wyborach prezydenckich. Ostatni taki numer wywinął w 1990 roku, gdzie był głównym kontrkandydatem Lecha Wałęsy. Na codzień prowadzi firmę komputerową w kanadzie i wytwórnię alkoholu w Peru.

W swojej reklamówce mówił praktycznie cały czas o tym, że złotówka jest za silna, przez co tracimy na biznesie z zagranicą. Martwi się też tym, że nikt nie patrzy na szarych Polaków. Ciekawe skąd on może o tym wiedzieć, mieszkąjąc za oceanem.

Ale Stan może liczyć na silne poparcie serwisów randkowych: swoją obecną żonę, Mulan (z Chin, 20 lat młodsza) poznał właśnie za pomocą Internetu. On chyba lubi egzotykę – jego poprzednie żony pochodziły z Finlandii i Peru.

Leszek Bubel

Przewodniczący Polskiej Partii Narodowej, której poglądy, program i założenia są równie po…ane jak ich strona internetowa. Nasz „naczelny antysemita RP” potrafi odmienić słowo „Żyd” w każdym przypadku, każdej formie i w każdym kontekście, zachowując przy tym maksymalnie negatywny charakter tego zwrotu.

Moim zdaniem – największy Bubel stworzony przez naturę.

Jarosław Kalinowski

Kandydat który chyba wybitnie podpadł Wirtualnej Polsce, ponieważ nie umieścili go na liście kandydatów na prezytenta! Z tego co pamiętam, próbował też swoich sił 5 lat temu, w sondażach miał nawet większe szanse niż obecnie. Reklamówkę zaczęła jakaś skoczna discopolowa melodia, co zachęciło mnie do wyjścia do łazienki i olania tej prezentacji :)

Janusz Korwin-Mikke

Człowiek z muszką. Jedni mówią, że gość mówi najsensowniej ze wszystkich. Inni, że już dawno trafił na śmietnik historii. Efekt jest taki, że od dłuższego czasu nie wiedzie mu się w wyborach. A w reklamówce mówił wprost i dosadnie: „Ja mam szóstkę dzieci, którzy mnie utrzymają na emeryturze. A państwo?”.

Najciekawsze jednak było wystąpienie jakiegoś gościa, który mówił, że idealny mąż stanu powstałby z połączenia Jarosława Kaczyńskiego (PiS) i Korwina. Pomysł ciekawy, ale w połowie refleksji całość została tak zamotana, że nie wiadomo, czy on wrzucał Kaczyńskiemu czy go popierał i dlaczego akurat takich trzech jak ich dwóch to by nie było ani jednego…

Andrzej Lepper

Człowiek z charakterem i piękną opalenizną. Ostatnio polubił przemawianie do lewicy i wciskanie im, że Samoobrona i on sam są dla nich jedyną nadzieją. Lubi też podział na Tych Dobrych i Liberałów, chyba lansuje modę na nowe wyzwisko „Ty liberale!”. Jego błogie oblicze zachęcało do wybrania jego jako „Prezydenta zwykłych ludzi” (to chyba hasło z ostatnich wyborów…).

Chciałbym się też dowiedzieć, jakim cudem na stronie Andrzeja znalazły się takie ciekawe wyniki sondaży – Lepper 38%, Kaczyński 15%, Tusk 9%… :)

Marek Borowski

Prawy człowiek lewicy, tudzież zwolennik zdrowej równowagi. Dzisiaj został oficjalnie poparty przez obecnie miłościwie nam panującego prezydenta, Aleksandra I Kwaśniewskiego. P. Marek został zaproszny do pałacu prezydenckiego, gdzie bardzo ładnie we dwoje wyglądali podczas konferencji prasowej. Mieli nawet garnitury i krawaty w podobnych odcieniach.

Najważniejsza rzecz, która mi się rzuciła w oczy podczas jego prezentacji, to fakt, że klipy ze spotkań były kręcone „z ręki”. Dam sobie głowę Borowskiego uciąć, że te zachwiania ekranu i dziwne perspektywy, to na pewno nie było dzieło profesjonalnych operatorów i kamer ze statywu. A w trzęsienie ziemi tak łatwo nie uwierzę.

Na plus zaliczam pomysł umieszczenia Bloga Pani Borowskiej na stronie kandydata. Pomysł nietypowy, ale wykonanie kiepskie. Wpisy o długości zaledwie kilku-klikunastu wyrazów wyglądają blado nawet przy blogach wykręconych nastolatek…

Henryka Bochniarz

„Mogłabym mówić o tym, o tamtym, o siamtym… Ale wolę działać. Wybieram konkrety :)

Henryka Teodora, jedyna kandydatka wśród tylu panów kandydatów. Chyba celowo nie umieszczona na początku tego tekstu wśród zgrai egzotyków. Mimo tego, że nie mieści się na podium w żadnym sondażu, wzbudza pozytywne emocje. Może to przez ten pomarańczowy kolor…

I na koniec dwóch pewnych kandydatów do drugiej tury. Ponieważ o nich mówi się na codzień, skupię się tylko na samych klipach.

Lech Kaczyński

Bez wątpienia, najlepsza pod względem technicznym reklamówka ze wszystkich obecnych. Znany głos lektora, odpowiednio dobrane kolory, wysoka jakość nagrania, dźwięk, zawierała wszystko co potrzebne (spoty z wyborcami, sielanka z rodziną), fragmenty wystąpień. Widać, że poszło na kampanię ładnych kilka milionów złotych

Donald Tusk

A to moim zdaniem najciekawsze, zupełnie inne od pozostałych, podejście do klipu. Krócitkie info z logo Platformy i pozostała część to tylko wypowiedź kandydata. Statyczne, bez wodotrysków, prawdziwe, chociaż kilka sformułować delikatnie naciągniętych, chociaż w porównaniu do poprzednich reklamówek, czyste jak łza.

Donald wypowiadał się o jednym ze spotkań z wyborcami. Po swojemu tnąc się lekko, swoim śmiesznym głosem, bez żadnego zachwalania się, cudacznych opowieści itp.

Nie powiem – zagranie odważne, skierowane do określonej grupy odbiorców. Jestem szczerze ciekaw, co z tego wyjdzie.

Kogo ja wybrałem?

Postawiłem, jak zawszę, na Klarę Weritas i jej najnowszą powieść „Trzeci Bliźniak”. Kandydatka startuje z ramienia RMF FM i ma swoje spotkania ze słuchaczami codziennie od poniedziałku do piątku, ok godziny 8:45. Najlepsza propozycja na przedwyborczy czas. Polecam.

Wpis opublikowany 6 października 2005
Tagi: , , ,
Kategorie: wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Los Kandidatos na Prezidentos"

  1. Dr Jan Pyszko dał się poznać Polakom w całej Australii ponad rok temu poprzez swoje bardzo rzeczowe wystąpienie w nadającym na całą Australię Radio SBS . Ponadto kilka razy wystąpił w Radio 3 ZZZ w Melbourne, jak również w Radio Wooloongog.Bardzo wiele pisało o dr Pyszko „Nasze Pismo” i „Akcent Polski”. Podczas swego pobytu w Australii było wiele spotkań z Polonią w Melbourne, Sydney, Wooloongog.Ponadto dr Pyszko był w Parlamencie Australijskim w Kanberze.Zasłynął wstawieniem się w obronie zachowania nazwy Góry Kościuszko.W czasie wizyty podzielił się swymi ważeniami na antenie Radia Maryja. Dr Pyszko pozyskał sobie w Australii wielu przyjaciół a jego partia ONP – LP wielu członków i sympatyków. Ten wielki Polak zawsze jest mile widziany w gościnnej Australii

    Autor komentarza, wtorek, 11 paź 2005 #

  2. O takich rzeczach się, niestety, nie wie. Dziękuję bardzo za wyjaśnienia i informację.

    Szczerze mówiąc, mnie ten komentarz zaskoczył. Pozytywnie rzecz jasna :)

    Pozdrowienia dla polonii!

    Autor komentarza, wtorek, 11 paź 2005 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów