Google bierze się za telefonię – przejmuje GrandCentral.com?
Według informuje Michael Arrington z Techcrunch, Google kończy rozmowy o w sprawie przejęcia serwisu GrandCentral, służącego do zarządzania naszym telefonem – a w zasadzie „zbudować” swoją własną centralkę w oparciu o jeden nowy numer telefonu. Google jak zwykle niczego nie chce potwierdzić, ale nie sądzę, żeby TechCrunch się mylił.
O samej usłudze może nam opowiedzieć CEO GrandCentral, Craig Walker (nagranie z prezentacji, która odbyła się jesienią 2006 w San Diego)
Głównym założeniem GrandCentral jest posiadanie tylko jednego numeru telefonu, który jest z nami niezależnie od tego u jakiego operatora mamy telefon, gdzie pracujemy, gdzie mieszkamy.
Otrzymujemy od tej firmy jeden numer telefonu, który następnie możemy przekierowywać na dowolny inny numer telefonu. Wszystko konfigurujemy na podstawie zestawu filtrów i narzędzi:
- Numer teściowej możemy wpisać na spam-listę – wszystkie jej próby dodzwonienia się do nas będą przekierowywane na specjalną spamową pocztę głosową :)
- Wszystkie rozmowy możemy nagrywać. Nagrywajmy więc wszystkie telefony od szefa. Jeśli później będzie się wydzierał, że znowu źle wykonaliśmy zadanie, to po prostu zalogujemy się do naszej skrzynki i mu odtworzymy jego słowa…
- Dzięki funkcji „ListenIn” będziemy mogli najpierw usłyszeć dzwoniącego, który tłumaczy się naszej „wirtualnej sekretarce” po co dzwoni :) Jeśli powód będzie ważny – włączymy się do rozmowy („chwileczkę, łączę…”); jeśli nie – wiadomość zostaje nagrana na poczcie głosowej
Do tego oczywiście poprzez interface WWW mamy dostęp do historii rozmów, możliwości dodawania notatek do połączeń, powiadamiania o nieodebranych połączeniach przez SMS i e-mail i wielu innych.
Sama usługa jest wciąż w fazie beta :) Dostęp do niej ma na razie grupa testerów z USA i Kanady.
Po co Google taka usługa? Choćby z tego powodu, że jeszcze nie przejęli innej firmy z tej branży :) Jest to też sposób na ożywienie GTalk (zaczynamy walkę ze Skypem? GrandCentral pozwoliłby na wprowadzenie funkcji podobnych do Skype-IN i Skype-Voicemail.
A potem automatyczne filtry na podstawie naszych znajomości w Orkut, rozmów przez GMail/GTalk, możliwość dodawania numerów telefonów do książki adresowej wprost z wyników wyszukiwania… Google jest wszędzie :)
Wpis opublikowany 25 czerwca 2007
Tagi: google, grandcentral, gsm, newsy, plotki, przejęcia, techcrunch, telefonia
Kategorie: Bez kategorii
Jak już pisałem przeraża mnie ta ekspansja… Nie długo wykupią jakieś nie wielkie państewko, usamodzielnią się i zaczną montować głowice nuklearne. :]
Autor komentarza, poniedziałek, 25 cze 2007 #
A po co im głowice nuklearne? Wystarczy odpowiednio zmodyfikować wyniki z Google, puścić plotkę przez Google News, i podmienić nazwy kilku krajów w Google Maps/Earth i pozostałe kraje same się powybijają ;)
Autor komentarza, poniedziałek, 25 cze 2007 #
@Tomasz – „powybijają się” to było dobre ;) tylko co można zmienić? ;)
Autor komentarza, poniedziałek, 25 cze 2007 #
Zobacz jak wygląda znajomość geografii w USA – na filmiku od około 1:35. Wystarczy w Google News podać, że np. Irak, (który leży na południe od stanu Nowy Jork – tak jest przecież zaznaczone na Google Maps), zaatakował naszych i trzeba mu teraz dać nauczkę – tłumy ludzi w paliwożernych Vanach zmiecie Pensylwanię z powierzchni ziemi :)
Autor komentarza, poniedziałek, 25 cze 2007 #
Władca w rękach debili jest niebezpieczniejsza od dowolnej broni! ;/
Autor komentarza, poniedziałek, 25 cze 2007 #