Dziś w nocy premiera iPhone – sztuczne kolejki i wielkie imprezy z okazji „premiery roku”
Gazeta.pl Warszawa informuje: „Stoją po iPhony jak po mięso za komuny„, serwis Trójmiasto.pl prezentuje artykuł o osobach, których nie zniechęciło „Kilka nocy oddanych za telefon„. Na Allegro można też kupić „miejsce nr 1 w kolejce. zarezerowowane, pilnowane – 100% gwarancji” przed jednym z poznańskich salonów, 355zł, 14 ofert kupna.
Wielkie prezentacje dla dziennikarzy przygotowują Orange i Era. Od godziny w 22 największych salonach Orange w kraju rozpoczną się specjalne imprezy, które mają urozmaicić ostatnie 3 godziny oczekiwania na rozpoczęcie sprzedaży. Rozpoczęcie sprzedaży oczekiwanego od dawna, wspaniałego, jedynego w swoim rodzaju, telefonu Apple iPhone3G w Polsce.
O’rly?
Kolejka kolejce nie równa
Warszawa, Gdańsk, Kraków, Poznań… na 2-3 dni przed oficjalnym rozpoczęciem sprzedaży iPhone’a, pod salonami Orange pojawiają się kilkuosobowe kolejki. Profesjonalne krzesełka, zapas wody mineralnej, dobra książka.
„Jest całkiem przyjemnie. Zdążyliśmy się zakolegować, od czasu do czasu ktoś mnie zmienia.”
„Czekam już od wtorku, bo muszę mieć pewność, że nie zabraknie dla mnie iPhone’a.”
„Zainteresowanie jest tak duże, że iPhone’y na pewno błyskawicznie znikną.”
„Słyszałam, że pierwszym dziesięciu osobom iPhone’y dadzą za darmo. Pewności jednak nie mam „
Zagadką pozostaje to, dlaczego kilkaset metrów dalej pod salonami Ery, która tego samego dnia rozpocznie sprzedaż tego samego telefonu, nie ma ani jednej osoby, nie ma kolejek.
Dlaczego w ogóle pojawiają się Ci koczujący studenci, skoro zamawiając telefon przez internet można zaoszczędzić nawet 200zł?
Przyznaję, że kolejki to element naszych działań marketingowych. Chcemy jeszcze bardziej zwrócić uwagę na premierę tego urządzenia. Premierom nowych produktów firmy Apple na całym świecie towarzyszy ogromne zainteresowanie, chcemy podsycić atmosferę i u nas. Podstawieni kolejkowicze będą podczas premiery doradzać prawdziwym klientom.
Tak wyjaśnił Å»yciu Warszawy Wojciech Jabłczyński, rzecznik prasowy Grupy TP.
Ciekawe, ciekawe ;) Cel osiągnięty: zwrócenie uwagi przechodniów i darmowa reklama w mediach: w każdym artykule było przecież wyraźnie napisane, że kolejki po iPhone są właśnie pod salonami Orange. Kolejkowicze bardzo pozytywnie wypowiadają się o nowym telefonie i jednocześnie ciągle powtarzają, że telefonów może zabraknąć… Reguła niedostępności mówi, że najbardziej pożądamy rzeczy, które są (lub niedługo mogą być) poza naszym zasięgiem.
Jeśli pogoda dopisze, przejadę się wieczorem pod salon Orange w Gdańsku, gdzie o 21:00 rozpocznie się wielkie zdobywanie. Jestem ciekaw, czy po odejściu podstawionych kolejkowiczów zostanie ktoś pod drzwiami ;)
Wpis opublikowany 21 sierpnia 2008
Tagi: apple, era, iphone, marketing, orange, reklama
Kategorie: gsm, it, media, offline, reklama, trójmiasto
Ja tego nigdy nie zrozumiem, co w tym telefonie jest takiego zachwycającego? Å»e nie gubi zasięgu 3G? Å»e ma MMS-y? :P
ironia
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #
@eRIZ: to taki telefon low-budget dla niewymagających użytkowników, naturalna konkurencja dla BIC Phones ;) http://www.mgsm.pl/katalog/unikalne/bicphone/
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #
eRIZ iPhone bez problemu odbiera i wysyła MMS’y. Funkcja nie jest jednak wbudowana w seryjne oprogramowanie. Wystarczy zainstalować aplikacje ( darmową ) i cieszyć się z MMSów.
W kolejce stać nie będę ale jutro wybiore się do orange po iPhona, oferta dla firm jest całkiem atrakcyjna.
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #
Niesamowite jaką można zrobić kampanie marketingową! Do tego stanu, że ludzie się potrafią rzucić na telefon, którego rynkowy odpowiednik można kupić za 300 zł! Miałem styczność ze zwykłym iPhonem, jak ktoś chce zapraszam do mojego testu: test iPhone.
Osobiście – bez szału.
Ale są przecież zwolennicy i miłośnicy…
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #
@Marek – czy funkcja, która nie jest wbudowana, może być jeszcze nazwana funkcją telefonu? To tak jak powiedzieć, że Nokia N95 umożliwia grę w Dooma – nie Nokia, a aplikacja napisana dla niej.
Poza tym działania programu SwirlyMMS dla iPhone nie określiłbym słowami „bez problemu”.
Pozdrawiam
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #
~Marek: ale żeby nie było takiej funkcjonalności w standardzie…? Toż to gruchoty, co miały dopiero wprowadzone kolorowe wyświetlacze już sobie radziły z MMS-ami…
~Chumber: Zapomniałeś dodać, fanatycy wszystkiego, co spod znaku Apple…
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #
Ale jakby nie zauważyć, ten telefon jest przedstawiany jak ósmy cud świata, a tak naprawdę ma wiele wad… Na wielu blogach można zobaczyć o tym. Ja miałam z początku chrapkę na IPHone’a, ale jak przeczytałam taich parę artykułów, to mi się odechciało…;)
Autor komentarza, czwartek, 21 sie 2008 #