3 września NASK wprowadzi DNT – Domain Name Tasting
Już od 3 września w ramach usługi Domain Name Tasting (DNT) będziesz mógł sprawdzić korzyści płynące z posiadania własnej domeny oraz sprawdzić atrakcyjność danej domeny (np. mierzonej ilością odwiedzin) przed podjęciem ostatecznej decyzji o jej rejestracji! Skontaktuj się z Partnerem NASK oferującym usługę DNT, wybierz domenę i testuj ją przez 5 dni za symboliczną. opłatę! Po szczegóły zapraszamy do Partnerów NASK oferujących usługę DNT.
Czy może mi ktoś wytłumaczyć jak można w 5 dni sprawdzić „atrakcyjność domeny”?
„Korzyści płynące z posiadania własnej domeny oraz sprawdzić atrakcyjność danej domeny (np. mierzonej ilością odwiedzin)”. Brzmi ciekawie. Jak to ma być zorganizowane w praktyce? Rozpropagowanie informacji o nowej domenie może trwać nawet cały dzień, no ale pomińmy to nawet.
Jak mam sprawdzić ilość odwiedzin dla świeżo zarejestrowanej domeny? Jakich odwiedzin?
- Wejścia bezpośrednie? Wejdzie tyle osób ilu osobom podam adres. I co – puszczę w świat informację o tym, że rusza nowa strona jakisprzyklad.pl. Zanim się rozniesie ta wieść w systemie JPDP (Jedna Pani Drugiej Pani) minie trochę czasu. Przez pierwsze dni nie będzie w ogóle żadnych wejść. Stwierdzam, że domena jest nieatrakcyjna – nie przedłużam. Zanim się cała akcja nakręci, strona zniknie. Jaki sens ma DNT?
- Wejścia z wyszukiwarek? – potrafi ktoś wypozycjonować nową, czystą domenę w ciągu 4 dni? Tak, żeby zaraz nie wypadła z indeksu za nieuczciwe praktyki, bo wtedy atrakcyjność tej domeny spada do 0. Jaki sens ma DNT?
- Reklama – a kogo obchodzi adres strony na który przenosi mnie baner? W AdWordsach adres wyświetlany może być zupełnie inny niż adres docelowy. Jaki sens ma DNT?
No i jeszcze ta „symboliczna opłata„. Ile może kosztować „testowanie” (a w zasadzie smakowanie– „tasting„) domeny przez pięć dni? 2zł? 5zł? A ile wynosi prowizja bankowa od przelewu? 50gr? 1zł? W niektórych bankach prowizja może wynosić nawet kilka złotych. Sam przelew będzie „szedł” z banku do banku dzień lub dwa.
Mina księgowej, która będzie musiała zająć taką fakturą – bezcenna :)
A może ktoś z Was wie po co wprowadzono DNT?
Wpis opublikowany 1 września 2007
Tagi: dnt, domeny, nask, nowości
Kategorie: Bez kategorii
Wejścia bezpośrednie? Wejdzie tyle osób ilu osobom podam adres.
Nie zgodzę się z tym do końca. A wejścia z palca? Oczywiście to się sprawdzi tylko w przypadku najlepszych domen :). Część osób wpisuje adres ręcznie, chcąc np. szybko dostać się na stronę z grami, wpisują gry.pl. Może jakimś cudem da się wyłapać taką porełkę (albo raczej należy liczyć na to, że ktoś zapomni ją przedłużyć).
Autor komentarza, sobota, 1 wrz 2007 #
Jeśli trafię na jeszcze wolną super domenę na której mogę zarobić na wejściach z palca czy literówkach to z góry zarejestruję ją na ten rok. 50zł to nie jest majątek. Nawet jeśli się nie trafi z adresem, to można po miesiącu wystawić na Allegro – na pewno się znajdzie ktoś i za te regfee kupi ;)
5 dni to po prostu IMHO za mało, żeby cokolwiek sensownego zrobić.
„Może jakimś cudem da się wyłapać taką porełkę (albo raczej należy liczyć na to, że ktoś zapomni ją przedłużyć).”
O perełkach się nie zapomina ;) A nawet jeśli, to czekają na nie setki automatów, są wykupione opcje itp.
Autor komentarza, sobota, 1 wrz 2007 #
Przede wszystkim dla domen globalnych jest to raczej darmowe jak w godaddy. DOmeny nie da sie wypozycjonowac w 5 dni bo mozna dostac jedynie filtr w google i dluuugo z niego ni ewyjdziemy.
Mozna zbadac bezposrednie wejscia, ze wzgledu na nazwe.
Oraz ogolne korzysci plynace z posiadania wlasnej domeny.
Raczej na tej usludze nie zarobia, nie jest to rowniez nowosc. Tyle w tej kwestii.
Autor komentarza, sobota, 1 wrz 2007 #
Z tego co napisałeś to nie ma sensu zamawiać takiej domeny. Lecz o jednej rzeczy zapomniałeś i myślę, że to jest najodpowiedniejszy sposób sprawdzenia czy domena będzie na siebie zarabiać. Można wykorzystać błędy w pisaniu adres domen polskich tzw. literówki. Jeśli ktoś na taką natrafi będzie mógł wypróbować domenę. Sposób wydaje się najlepszy i chyba ta opcja została pod to zrobiona, ale czy będzie opłacalny w polskich realiach? Gdyby Polska była US to spamerzy by na tym chyba zarobili a takty raczej chyba nie zarobią, choć może kto wie;]
Autor komentarza, sobota, 1 wrz 2007 #
Å»eby „przetestować” domenę potrzeba tygodni, żeby nie napisać miesięcy. Ja sobie tego jakoś nie wyobrażam, tak jak nie wyobrażam sobie wspomnianej, bezcennej miny księgowej ;)
Autor komentarza, niedziela, 2 wrz 2007 #
Testowanie jest przydatne wtedy, kiedy chcemy zarejestrować starą, wygasłą domenę, przez jakiś czas nieużywaną. Jest to jedyny sposób na to, aby sprawdzić czy nie jest ona w zasięgu G Penalty ;-)
Dla zwykłego użytkownika to zupełnie nieprzydatna „funkcja”.
Autor komentarza, poniedziałek, 3 wrz 2007 #
@Sorror: O, to już jest pewien dobry argument.
Swoją drogą, Active24.pl jako pierwsi udostępnili usługę DNT:
„Złóż zamówienie już teraz aby być pierwszym w kolejce do testowania domen! Wybierz domenę i testuj ją przez 5 dni za symboliczną opłatą 1.60 PLN netto!”
Autor komentarza, poniedziałek, 3 wrz 2007 #
„NASK informuje, że od 1. października 2007 czas trwania tasting’u domen zostanie przedłużony z 5 na 14 dni. Cena nie ulegnie zmianie.
Także czas trwania tasting’u jest teraz równy czasie trwania rezerwacji domen.”
źródło: http://www.dnz.pl/blog/dluzszy-tasting-domen-pl-14-dni
Autor komentarza, czwartek, 6 wrz 2007 #