Zablokowane trackbacki
Na jakiś czas zablokowałem trackbacki. Roboty spamerskie coraz wymyślniej atakują blogi. Gdy przyblokowałem komentarze poprzez CAPTCHA, to teraz spam się rozsyła właśnie poprzez… trackbacki, czyli linki zwrotne do stron, na których (w założeniu) pojawia się jakiś tekst związany z danym postem (odpowiedź, komentarz itp.). Skubaństwa… Będzie trzeba to jakoś zabezpieczyć, bo trackback jako taki to bardzo fajny wynalazek.
Jednocześnie sorry, za późne usuwanie tego syfu – mój laptop wylądował w serwisie i teraz żeruję po innych kompach…
Wpis opublikowany 15 listopada 2006
Tagi: blog, everything, internet, roboty, spam, weblog
Kategorie: Bez kategorii
Unikanie problemów jest zawsze łatwiejsze od ich rozwiązywania… Szkoda tylko, że nie przyszło Ci do głowy poszukać rozwiązania problemu… Widocznie nie każdy ma na to czas… SpamKarma2 na moim blogu nie przepuściła jeszcze ani jednego spamu, czy to w komentarzu czy w trackbacku…
Autor komentarza, czwartek, 16 lis 2006 #
Tak jak napisałem wyżej – mój komputer siedzi teraz w serwisie, a dostęp do innego podłączonego do sieci mam tylko dorywczo. Stąd uważam, że tymczasowe uniknięcie problemu jest nie tyle łatwiejsze, co po prostu szybsze. Wolę nie mieć przez kilka dni trackbacka niż syfić czytnik tych kilkunastu osób, które subskrybują kanał RSS z komentarzami. Zwłaszcza, że wcześniej była tu SK2, ale z bliżej nieznanych mi powodów sprawiała pewne problemy z postami, które ze spamem nie miały nic wspólnego.
Autor komentarza, czwartek, 16 lis 2006 #