Mój wymarzony internet tablet

 

Opadły już emocje po premierze iPada, można więc na spokojnie pomyśleć o tym czy potrzebne komuś takie ustrojstwo jak internet tablet, a jeśli tak – czym by się musiał charakteryzować: jaki system operacyjny byłby potrzebny, czy flash i wielozadaniowość jest tak naprawdę niezbędna.

Zacznijmy od tego, że od prawie roku mam netbooka, niedawno kupiłem też sobie HTC Magic. Ale odkąd Arrington ogłosił pomysł stworzenia CrunchPada, prostego tabletu do przeglądania stron WWW, chodzi za mną myśl o sprawieniu sobie takiego cuda. Minęło półtora roku od tamtego postu, wiemy już, że CrunchPada jako takiego nie będzie, a premiera JooJoo się opóźnia. iPad nie jest idealny, „iPad killers” dopiero w fazie produkcji. I wciąż każdej z tych propozycji czegoś (według mnie) brakuje.

Po co tablet, skoro mam netbooka?

Takim internetowym tabletem zastąpiłbym mojego netbooka i byłby on uzupełnieniem jakiejś mocniejszej maszyny stojącej na biurku. Netbook zasadniczo sprawuje się dobrze. I w domu podpięty pod większy monitor i tam, gdzie mogę na chwilę w spokoju usiąść i mam trochę miejsca żeby go spokojnie wyjąć – kawiarnie, uczelnia, dłuższa jazda w pociągu czy samolocie. Tablet można spokojnie trzymać w jednym ręku nawet stojąc pod ścianą, w autobusie, SKM-ce. Nieporęczność netbooka odczuwałem też ostatnio w domu – chciałem się wygodnie położyć na tapczanie czy rozsiąść się w fotelu i poczytać coś…

Co bym chciał w środku

Skoro tablet ma być uzupełnieniem dla mocniejszej maszyny (myślałem np. o Mac Mini – małe, mocne i ma OS X, który mi się ostatnio spodobał), to w zasadzie nie jest potrzebna kolejna potężna maszynka. Jakiś 1GHz procesor (pokroju Atoma N270/280) i jakieś 512MB RAM to chyba maksymalna potrzebna moc. Nie chcę na tym oglądać filmów w HD, nie oczekuję, że najnowszy Photoshop będzie na tym hulał, nie będę grał w gierki 3D. W zasadzie potrzebny mi taki netbook z ekranem dotykowym zamiast klawiatury.

10″ to chyba rozsądne minimum, chociaż dużo przyjemniej korzystałoby się z 12″. Do tego jakiś 4GB dysk SSD czy inna forma wbudowanej pamięci Flash i obsługa kart SDHC – zdecydowanie bardziej przydatne niż 16GB wbudowanej pamięci i brak możliwości łatwego wrzucenia karty z aparatu w celu obejrzenia fotek.

Oczywiście WiFi, modem 3G do buszowania po sieci w terenie, może też Bluetooth. Możliwość połączenia z komputerem w celu synchronizacji/ładowania przy pomocy kabelka USB. Jakiś wbudowany głośniczek i mikrofon, 3.5mm gniazdo na słuchawki.

Netbooki potrafią wytrzymać na baterii nawet 11 godzin (w trybie oszczędzania energii oczywiście), ale takie powiedzmy 6 godzin wydajnej pracy już by było świetnym wynikiem.

Software

I do tego możliwość instalowania własnego oprogramowania i uruchamiania aplikacji w tle, co jednak jest przydatne. Przeglądarka, ulubiony komunikator, w tle leci muzyka, jakiś odtwarzacz filmów, przeglądarka zdjęć, możliwość edycji dokumentów. I zdecydowanie jakiś klient zdalnego pulpitu / VNC żeby tablet mógł służyć jako terminal do zrobienia czegoś na komputerze stojącym na biurku. Albo obsługa apletów JAVA żeby można było sobie odpalić taką aplikację. Obsługa Flasha w sumie też nie byłaby głupim pomysłem – MegaVideo.com i PhysicsGames.net uzależniają. W skrócie: Windows, Linux, Android lub podtunningowany iPhone OS – coś, na co ludzie będą chcieli pisać własne programy.

I łączymy to w całość

Wrzućcie to wszystko w jakąś obudowę, która nie zbiera odcisków paluchów i sprawcie żeby całość ważyła w okolicach kilograma. Ładnie zapakujcie, doklejcie na kartonik cenę w okolicach 1500zł i zadzwońcie do mnie z informacją, że mogę to kupić.

Od pewnego czasu szukam w sieci informacji o nowych produktach tego typu. Niedawne targi CeBIT przyniosły trochę nowych pomysłów, ale od pomysłów do finalnego produktu jeszcze długa droga. Znalazłem jeden produkt, któremu bardzo blisko do ideału, ale jego cena zwaliła mnie z krzesła.

No dobra, starczy takiego gdybania. Jutro postaram się dokończyć drugi post, w którym mam zestawienie kilku znalezionych tabletów.

Wpis opublikowany 13 lutego 2010
Tagi: , , , , ,
Kategorie: hardware, internet, prywata, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Mój wymarzony internet tablet"

  1. Autor komentarza, sobota, 13 lut 2010 #

    • Widziałem gdzieś tego HP TC 1100. Nie jest to zła opcja, ale jednak jest chyba tę „generację” do tyłu (2003 rok w końcu) i dla komfortu pracy z WinXP trzeba by trochę bebechów wymienić. 256MB RAM to takie minimalne minimum. Mechaniczny dysk by trzeba było zamienić na jakieś SSD żeby móc spokojnie nim machać (np. trzymanie w pionie do czytania). No i przyzwyczaiłem się już do machania palcem po ekranie, więc powrót do rysików to średni pomysł.

      Więc chyba prędzej bym myślał o czymś z tych nowszych rozwiązań… chociaż nie powiem, motyw odczepialnej klawiatury całkiem niegłupi.

      Autor komentarza, niedziela, 14 lut 2010 #

  2. Ciekawe ze Asus po sukcesie i wypromowaniu nettopów nie uderzył w rynek tabletów. Asusu jest w branży IT znienawidzony bo rozwija się błyskawicznie i podbija ciągle nowe dziedziny.

    Autor komentarza, sobota, 13 lut 2010 #

  3. A może coś ala Lenovo IdeaPad S10-3t?

    Podrzucił byś jak znalazłeś jakieś podsumowanie co przedstawili na CeBIT jeśli chodzi o NetBooki :>

    Autor komentarza, sobota, 13 lut 2010 #

  4. Autor komentarza, sobota, 13 lut 2010 #

  5. To, co wymieniłeś w części „Software”, chyba nie idzie w parze z tym, co byś chciał w środku. :P

    Autor komentarza, niedziela, 14 lut 2010 #

    • O dziwo idzie :) Po prawie rocznym doświadczeniu z EeePC mogę powiedzieć, że przy dobrej optymalizacji WinXP o odpowiednio dobieranych programach, ten Atom N280 i 1GB RAM potrafi zdziałać cuda. HTC Magic ma 528MHz procek i 288MB RAM i Android też daje radę z aplikacjami w tle.

      Może dla XP faktycznie 1GHz/512RAM to trochę mało i trochę pofantazjowałem… Zostańmy więc przy tej bazowej konfiguracji „typowego” netbooka: 1,6GHz Atom i 1GB RAM :)

      Autor komentarza, niedziela, 14 lut 2010 #

  6. Mam tego HP TC1100 z Pentium M 1 GHz i 1 GB RAM. Dla komfortu pracy z Windows 7 przydałby się lepszy procesor, ale nie jest tragicznie. Trochę trzeba poczekać czasami na jakąś operację, ale da się przyzwyczaić.

    Problemem jest czas pracy na baterii – 6h nie uzyskasz. 3h to moje maksimum na nowej baterii.

    Obsługa palcami może by się przydała… ale niekoniecznie. Piórko to majstersztyk. Kładę nadgarstek na ekranie i piszę odręczne notatki. To nie jest zwykły rysik, to piórko elektromagnetyczne – lekkie dotknięcie to już klik, odręczne pisanie jest prawie naturalne, a rozpoznawanie pisma w Windows 7 to poezja.

    HP zdaje się pokazał jakiegoś następcę (HP Slate na CES 2010, Ballmer pokazywał), ale znając życie to cena na początku będzie zaporowa.

    Autor komentarza, niedziela, 14 lut 2010 #

  7. A co sądzisz o tym?
    http://techcity.pl/2010/02/notion-ink-adam-alternatywa-dla-ipada/

    To nie jest Intel tylko ARM, co wg mnie jest zaletą. Ma też Androida i pod względem bebechów iPad przegrywa na starcie.

    Autor komentarza, sobota, 20 lut 2010 #

    • No nie powiem, ciekawa maszyna. Chyba coś nowego, nie widziałem tego wcześniej. Dzięki za link

      Autor komentarza, sobota, 20 lut 2010 #

  8. Po co mi tablet skoro można mieć netbooka z touch screenem. Teraz wyszedł świetny na CES 2010….tanie są. W dodatku obrotowa matryca….jak trzeba robi za netbooka a gdy trzeba za tableta. To jest dopiero to!

    Autor komentarza, piątek, 12 mar 2010 #

  9. a ten model? nieco droższy ale mocno multimedialny : http://www.archos.com/products/nb/archos_9/index.html?country=pl&lang=en

    Autor komentarza, poniedziałek, 29 mar 2010 #

  10. Sprawdza się na różnych weselach do organziacji konkursów :)

    Autor komentarza, poniedziałek, 22 paź 2012 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów