Mam iPhone 3Gs i nie zawaham się powiedzieć, że mi się podoba

 

Mam iPhone 3Gs.

Nie, nie na stałe, dalej dzwonię z Magika. Zamieniłem się na kilka dni – ja oddałem mój androidowy tablet, natomiast telefon produkcji Apple dostałem od Bartosza.

Od kilku użytkowników Androida przeczytałem już, że wyszedłem na tej wymianie jak Zabłocki na mydle. Bartek usłyszał z kolei, że „zamienił stryjek iSiekierkę na androidowy kijek” ;) Obie strony sugerują więc żebyśmy popukali się w czoło.

Po co wymiana, czy wyszedłem na niej aż tak źle i co sądzę o systemie – w dalszej części :)

Po co wymiana?

Prosta sprawa – ja nigdy nie miałem dłuższej styczności z iOS, Bartek chciał poznać lepiej Androida… a w piątkowy wieczór przy (którymś) dużym jasnym różne pomysły wpadają do głowy :)

Jest więc okazja żeby samemu, na spokojnie, dobrze poznać system i samemu wyrobić sobie opinię. Czytałem i słyszałem wiele różnych opinii, widziałem setki flamewarów – wypadało w końcu przekonać się samemu co i jak.

Nie interesował mnie może telefon jako taki, tylko iOS 4.2.1, który został tam wgrany. Doświadczenia z Androidem czy starszymi telefonami pokazały, że telefon to jedno, a obsługujący go system, to czasem zupełnie inna bajka. Równie dobrze mógłby to być iPhone 3G, 2G czy nawet 4… no dobra, w przypadku iPhone 4 może bym podchodził jednak trochę inaczej ;)

Pierwsze wrażenia

Pierwsze wrażenia? Rewelacja. Serio, bardzo pozytywnie. I nie piszę tego, jak znowu ktoś „genialnie” zasugerował, lewą ręką, bo prawa była czymś inna zajęta. Do nowego systemu starałem się podejść z otwartą głową, w miarę nieskażoną androidowymi naleciałościami.

Przede wszystkim rzuca się w oczy płynność działania. Widać, że system jest idealnie dopasowany do konkretnego telefonu i został przez producenta zoptymalizowany. Wszystkie przejścia pomiędzy poszczególnymi elementami menu są zdecydowanie szybsze niż na jakimkolwiek Androidzie, który widziałem. Po prostu, taki fakt.

Ogromny AppStore

Nie ukrywając – App Store jest dużo większy od Android Market. Zawiera dużo więcej aplikacji, których nie sposób znaleźć w Markecie. Widać to zwłaszcza przy aplikacjach np. banków, gazet i magazynów, czy wszelkiej maści klientów do różnych serwisów. Teraz, za sprawą iPada, pojawia się tego jeszcze więcej i więcej, a Android… hm… no nie jest tak porywający.

No i konkretne podejście: wszędzie przewaga aplikacji płatnych. Płać. Płać. Płać i nie marudź. I ludzie płacą i nie tylko nie marudzą, co są wręcz bardzo zadowoleni. Procentowy udział darmowych aplikacji w Android Market jest zdecydowanie wyższy.

Multitasking

Ile to już było dyskusji na temat tego czy iOS ma multitasking czy szybkie przełączanie aplikacji czy inne cuda. Na iPhone nie uruchomimy w tle odtwarzania filmu, gry i jeszcze Facebooka. Ale hej, na Androidzie też tego nie zrobimy.

Mi wystarcza, gdy mogę w telefonie mieć uruchomioną przeglądarkę, potem pooglądać coś na YouTube, w połowie filmiku zrobić pauzę, odpisać na maila i gdy wysyłają się jeszcze wielkie załączniki, wrócić do oglądania. Oczywiście fajniej by było, gdyby w międzyczasie ten filmik się wciąż ściągał i buforował, ale na Androidzie też tego nie osiągnę.

Który lepszy?

Nie mogę wprost powiedzieć, który system jest lepszy. W każdym z nich znalazłem pewne elementy, które (według mnie) sprawdzają się w pewnych sytuacjach lepiej.

Chyba bardziej przypadło mi do gustu podejście do głównego ekranu z Androida – na pulpicie możliwość umieszczania ikon i widgetów, natomiast aplikacje dostępne są w menu.

Brakuje mi trochę fizycznych przycisków „menu” (działającego trochę jak „prawoklik”, czyli wyświetlający dodatkowe opcje w aplikacji) oraz „wstecz”… ale z drugiej strony, większość aplikacji jest zrobiona na tyle dobrze, że do wszystkiego i tak się da doklikać przez zaprojektowany UI.

I setka innych elementów, które na pierwszy rzut oka wydają się strasznie dziwne i nieużywalne, a po jakimś czasie okazuje się, że doskonale spełniają swoje zadanie.

Będę miał jeszcze telefon przez kilka dni. Coś jeszcze powinienem koniecznie zobaczyć w tym systemie?

Wpis opublikowany 1 grudnia 2010
Tagi: , , , ,
Kategorie: ciekawostki, gsm, internet, ios, software, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Mam iPhone 3Gs i nie zawaham się powiedzieć, że mi się podoba"

  1. iOS to iOS :) Dopiero Android 3.0 jako tako zbliży się z płynnością interfejsu do jego poziomu … na co oczywiście liczę.

    Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

  2. Po pół roku używania iPhone nie zechcesz żadnego innego :)

    Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

    • E tam. Ja swojego 3Gs po roku używania sprzedałem i zamieniłem czasowo na … Nokia E72 i jakoś żyję ;) A teraz właśnie testuję te nowe Nokie touch and type.

      iPhone może być jako drugi telefon do zabawy, do biznesu w ogóle się nie nadaje. Zbyt szybko pada bateria.

      Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

    • @iTomek: szybka pada bateria…jak szybko?
      Mi przy obecnym iOS spokojnie trzyma do 3 dni normalnego używania.

      Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

    • Zależy co rozumiesz przez normalne użytkowanie ;) Mi przy wyjeździe rano o 6 nie trzymał do 17 … tyle rozmów i załatwiania spraw. Nokia E72 przy takim samym trybie pracy starcza mi spokojnie na 3-4 dni dzwonienia.

      Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

    • Dziwne. Ja codziennie telefony, aplikacje użytkowe, Wifi wciąż on.

      Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

    • Ja nawet 3G wyłączone miałem aby dłużej mi może potrzymał, bez rezultatu.

      Ale wiesz, ja tu mówię dziennie o paru godzinach na tel :)

      Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

  3. Cieszę się, że poznajesz konkurencję.
    Ale pisząc o możliwości skorzystania „iPhone 3G, 2G” mylisz się.
    W iPhone 3G fakt iOS 4.2 jest, ale okrojony z funkcjonalności.
    Natomiast dla iPhone 2G brak.

    Jak możesz potestuj AirPlay.

    Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

  4. Tomku cieszę się, że jesteś obiektywny. Faktem jest, że AppStore to maszynka do zarabiania kasy. Ale za aplikacje płacimy raz, zdecydowana większość jest dostępna w cenie 1$, a w cenie 2-3$ dostajemy zazwyczaj już bardzo dobrze dopracowane produkty, a kolejne aktualizacje są darmowe. Po dwóch latach nie wydaje więcej jak te 2-3$ miesięcznie. W kwestii szybkości to trzeba otwarcie powiedzieć, że zupełnie inne zdanie byś miał testując iPhone 2G/3G, jednak ta literka S w nazwie sporo daje ;) Ja miałem przez pewien czas jeszcze 2G, 3G i 4 to czas ładowania Angry Birds zajmował odpowiednio ok. 19, 15, 8 sekund :)

    Czym dla mnie jest iPhone? Przede wszystkim gadżetem, odtwarzaczem mp3, prostą konsolą do gier, łatwym i szybkim dostępem do stron internetowych i społecznościówek POZA DOMEM. W DOMU spoczywa przeważnie na półce, a ja korzystam z laptopa. Czasami chwycę go, gdy chcę uzyskać jakąś informację oglądając TV czy też do przeglądania Blipa/RSSów z łóżka. Tu widzę miejsce na tablet (w domu na kanapie, w łóżku) jako urządzenie do obierania treści. Nie potrzebuje w nim USB hostów itp, bo przecież wszystko jest dzisiaj w chmurze. Dla mnie najważniejsze czy dostępne są na niego aplikacje, które mi ułatwią dostęp do tych wszystkich danych. Wiadomo, że znacznie wygodniejsza jest obsługa dedykowanych aplikacji niż wszelkich webappów.

    Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

  5. Dzięki za doprecyzowanie kwestii modeli 2G i 3G. Teraz sobie popatrzyłem dokładnie na aktualizacje i konfiguracje tych modeli – faktycznie, są różnice.

    Z aplikacjami wiadomo – trzeba na początku trochę wydać, a potem się już korzysta.

    Autor komentarza, środa, 1 gru 2010 #

    • Nie wydałem ani grosza na aplikacje, a nie narzekam :) Trzeba tylko się czaić na promocje. Polecam do tego aplikację AppShopper. Also, Gameloft przez cały grudzień robi niespodzianki, np. Driver za darmo – więcej na moim blogasku: http://pimpl.tumblr.com/post/2059965165/gameloft-rozdaje-gry

      Także jeśli chodzi o darmowe appsy to pewnie jest trudniej niż na Androidzie, ale nie ma tragedii.

      Tak w ogóle, to widzę, że wreszcie schodzisz na właściwą drogę :D

      Autor komentarza, czwartek, 2 gru 2010 #

  6. gratuluje, szkoda ze dopiero teraz ;p
    mam 3g, czaje sie na 3gs.. jednak roznica w wydajnosci spora. co do tego co powinienes sprawdzic.. hmm.. remote do sterowania itunesem, retoutch – edycja zdjec (konkretnie ukrywanie na nich poszczegolnych elementow) na telefonie, traktuje to jako bajer, ale naprawde mozna sie zdziwic jakie to ma mozliwosci..

    no i jednak jailbreak, chociazby dla jednej aplikacji sbsettings – wysuwany panel do wlaczania/wylaczania wifi, gps, 3g i kilku innych rzeczy, wiem ze w androidzie jest to lepiej rozwiazane w samym systemie.
    co do placenia za aplikacje z appstore: jesli masz telefon na jakis czas tylko to szkoda jednak inwestowac, sa sposoby na obejscie tego, i to nawet z normalna synchronizacja z itunes ;p

    i nie wiem jak wyglada synchronizacja kontaktow, notatek i kalendarzy na lini android-windows, ale iOs-os x jest bomba.

    pozdrawiam z nad porannej kawy ;p

    Autor komentarza, wtorek, 7 gru 2010 #

  7. Oj, jest mnóstwo rzeczy do zobaczenia na iphonie, jest pare aplikacji jak MyWifi co robi z naszego iPhona Access Point, Spoko działa LogMeIn, przeglądarka Skyfire ciekawa bo filmiki flash można na Iphonie oglądać, winterboard gdzie można troche pozmieniać wygląd, themes itp.

    Autor komentarza, piątek, 10 gru 2010 #

  8. Tomek – a czy poza szybkością działania systemu i liczbą aplikacji w appstore iPhone przewyższał w czymś jeszcze Androida? Bo na szybkość działania mojego Desire HD narzekać nie mogę, bo chodzi jak rakieta. Mam też zainstalowane wszystkie aplikacje, które są mi do szczęścia potrzebne i nie robi mi różnicy, czy w markecie/appstore jest ich jeszcze 200 tysięcy czy 20 milionów.

    Wczoraj naszła mnie ochota na pobawienie się kilka dni iPhonem (właśnie 3Gs), ale jak tak czytam na blogach/forach o jego „wyjątkowych zaletach”, to towarzyszy mi tylko jedna myśl – „przecież ja to wszystko mam w standardzie w Androidzie”…

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • W normalnym użytkowaniu, iPhone raczej nie zaskoczy niczym, czego by Android nie miał – czy to w standardzie, czy za sprawą jakiejś aplikacji. iOS w sumie też działa głównie na zasadzie „There’s an App for that”.

      Wygląda trochę inaczej, moim zdaniem trochę „przyjaźniej” i „ładniej”, ale to też kwestia gustu – mi się projekty Apple podobają.

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • Łukasz, idź na macanko i sprawdź sam ;)
      W starciu z LG nie ma co porównywać. iPhone jest bardzo dopracowany, głównie pod względem iOS. Co do samego urządzenia nie są super wykonane, bo 1 guzik wyrabia się po roku, dwóch używania ;) Działa, ale już nie tak samo jak od nowości..

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • Właśnie w salonach pewnie mają już wszędzie 4-kę, a ja, jak już, to bym brał 3Gs. Nie chcę brać do ręki czegoś, czego i tak nie kupię, żeby się niepotrzebnie nie napalać i później mając 3Gs nie rozczarowywać ;)

      Tylko własnie z godziny na godzinę coraz mocniej dochodzę do wniosku, że nie licząc kilku niuansów są to bardzo podobne urządzenia. Pamiętam, jak macałem w salonie jakiegoś iP (nie mam pojęcia, który to był) i powalał mnie wtedy szybkością działania. Tyle, że wtedy porównywałem go do mojego G1 z Androidem 1.5. Teraz po prostu nie wierzę, że jakieś urządzenie może chodzić płynniej od mojego Desire HD, bo chodzi on po prostu bez najmniejszego zająknięcia.

      Z drugiej strony w iP podoba mi się to graficzne dopracowanie każdego elementu UI w najdrobniejszych szczegółach. I chyba to samo tyczy się UI aplikacji (z tego, co zauważyłem).

      Dobija mnie brak paska powiadomień i podejrzewam, że ta „ułomność” iP najbardziej by mi przeszkadzała. No i brak możliwości wyrzucenia widgetów na pulpit…

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • Orange na pewno ma jeszcze iPhone 3Gs w ofercie, więc powinien mieć w salonach

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

  9. Właśnie w salonach pewnie mają już wszędzie 4-kę, a ja, jak już, to bym brał 3Gs. Nie chcę brać do ręki czegoś, czego i tak nie kupię, żeby się niepotrzebnie nie napalać i później mając 3Gs nie rozczarowywać ;)

    Tylko własnie z godziny na godzinę coraz mocniej dochodzę do wniosku, że nie licząc kilku niuansów są to bardzo podobne urządzenia. Pamiętam, jak macałem w salonie jakiegoś iP (nie mam pojęcia, który to był) i powalał mnie wtedy szybkością działania. Tyle, że wtedy porównywałem go do mojego G1 z Androidem 1.5. Teraz po prostu nie wierzę, że jakieś urządzenie może chodzić płynniej od mojego Desire HD, bo chodzi on po prostu bez najmniejszego zająknięcia.

    Z drugiej strony w iP podoba mi się to graficzne dopracowanie każdego elementu UI w najdrobniejszych szczegółach. I chyba to samo tyczy się UI aplikacji (z tego, co zauważyłem).

    Dobija mnie brak paska powiadomień i podejrzewam, że ta „ułomność” iP najbardziej by mi przeszkadzała. No i brak możliwości wyrzucenia widgetów na pulpit…

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

  10. Ja przeskoczyłem z 3G na 4 i trudno mi się wypowiadać o 3Gs.

    Powiem tylko tyle, że obecnie na 3G trudno coś mi zrobić poza dzwonieniem i telefonowaniem tak brak mu zasobów. Od biedy Kinga na nim włącza swoje gry: kolorowanie, puzzle, match.

    Z iOS jestem bardzo zadowolony, a jeszcze bardziej z bazy oprogramowania. Co nie pomyślę (może poza dobrym softem do SVN) jest i to świetnie wykonane.
    Co do powiadomień, nie odczuwam braków… Widać, że masz naleciałości z Android..ale trzeba po prostu dojrzeć ;) Kiedyś też nie mogłem obyć się bez tuningu Linuksa, zmian itp.
    A teraz? Szkoda mi czasu i wolę znaleźć dobry soft..

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • To nie są naleciałości… to jest przyzwyczajenie do wygody ;) Jak się raz tego zasmakuje, to później ciężko jest zrezygnować ;) Tu nie chodzi o dojrzewanie, bo pasek powiadomień nie jest wodotryskiem cieszącym oko, ale cholernie użytecznym i przyspieszającym pracę drobiazgiem :) Zamiast słowa „dojrzeć” powinieneś raczej powiedzieć „pogodzić się z jego brakiem” ;)

      No i jeszcze ten brak możliwości puszczenia działającej aplikacji w tle…

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • Dobra – ostatnie zdanie odwołuję ;) Skoro mówicie, że to wina twórców aplikacji…

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

  11. Łeee, kto przelinkował post Łukasza? I się mój pogubił ;)

    Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

    • Łukasz sobie zażyczył usunięcia jego komentarza, bo zapomniał dać odpowiedzi, jego wina, że akurat w tym momencie Ty odpisywałeś… :-)

      Autor komentarza, poniedziałek, 18 kw. 2011 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów