Internet Explorer 7 Beta 2

 

Dzisiaj kolejny ważny dzień. PC Pro podało informację o wycieku nowej wersji beta naszego ukochanego programu imitującego przeglądarkę. Kilka godzin później Microsoft Inside opublikował pierwszą prezentację. No kurczę, przecież nie będę gorszy! Bardzo mnie zaciekawiło co też nowy IE ma zaoferować…

IE7 beta 2 – let the party begin!

Instalator

Rys. 1: Instalator

Phishing Filter

Rys. 2: Phishing Filter

Nie można wyświetlić strony

Rys. 3: Domyślna strona błędu:
nie można wyświetlić strony

Przykładowa strona

Rys. 4: Przykładowa strona: WP.pl

Przywracamy pasek menu

Rys. 5: Przywracamy pasek menu

Odśwież / zatrzymaj

Rys. 6: Odśwież / zatrzymaj

Dodaj do ulubionych

Rys. 7: Dodaj do ulubionych

Sidebar

Rys. 8: Sidebar

Wyszukiwarki

Rys. 11: Wyszukiwarki

Wyszukiwarki - a gdzie Google?

Rys. 12: Google chyba podpadło…

Kanały RSS

Rys. 9: Kanały RSS

Kanały RSS dla www.tomasz.topa.pl

Rys. 10: Kanały RSS dla www.tomasz.topa.pl

Powiększenie strony

Rys. 13: Powiększenie strony

Wiele stron startowych!

Rys. 14: Wiele stron startowych!

Wiele stron startowych!

Rys. 15: Wiele stron startowych!

ACID2

Rys. 16: Test ACID2

mozilla.com z wypalonym monitorem

Rys. 17: mozilla.com z wypalonym monitorem

Zaczyna się instalacja. Już na pierwszy rzut oka widać nową ikonkę. O ile cieniowanie nie wygląda tak źle, to ten żółtawy pasek jakoś mi nie przypadł do gustu…

Zaraz po instalacji i ponownym uruchomieniu systemu, pokazuje się nam okienko z propozycją uaktywnienia filtrów anty-phishingowowych (Rys. 2). Microsoft lansuje to na jednego z głównych fjuczerów nowej przeglądarki.

Ponieważ nie załadował mi się jeszcze program od obsługi karty radiowej, na dzień dobry pokazówka domyślnej strony błędu: nie można wyświetlić strony :). Takie… niebieskie. Proste i znośne.

Internet Explorer 7 beta 2 w akcji – interface

No to wypadałoby zacząć używać tego cuda naszego nowego. Ładujemy naszą ukochaną Wirtualną Polskę i oglądamy interface.

Widać zmiany w stosunku do wersji beta 1. Pierwszą rzeczą, której brakuje, jest… pasek menu! No halo, w beta1 to było dziwnie umiejscowione, ale teraz nie ma wcale… To kolejny krok w celu bycia userfriendly dla ZU? Taaa… Okazuje się, że można to menu ukazać po prostu wciskając lewy alt. Proste i intuicyjne, prawda? :) Ale można to menu przywrócić, żeby było cały czas widoczne (Rys. 5).

Przywrócono też widoczne przyciski odśwież i zatrzymaj (Rys. 6). W wersji beta 1 było to praktycznie niewidoczne. Chociaż cały czas miejsce jest mniej intuicyjne niż w innych przeglądarkach.

Obsługa ulubionych

Internet Explorer cały czas trzyma się swojego nazewnictwa. Nie ma „zakładek”, ale są „ulubione”. Zwał jak zwał, czasem bardzo przydatne małe stworzenia :) Tym razem Microsoft chce nam ułatwić korzystanie z tego dobrodziejstwa, umieszczając przycisk „dodaj do ulubionych” zaraz obok paska adresu (rys. 7).

Ciekawostką jest też swoisty sidebar, który możemy aktywować klikając na ikonkę z gwiazdką (rys. 8). Mamy tam wykaz naszych zakładek („ulubionych”), subskrybowanych kanałów RSS (o tym za chwilkę) czy historię odwiedzanych stron. Widać tendencję do wrzucania wszystkiego w takie podręczne sidebary zamiast mnożenie setek okienek. Mi się podoba.

Kanały RSS

Kolejnym „fjuczerem” nowego Internet Explorera ma być obsługa kanałów RSS. Pisałem już, że w wersji beta 1 ta opcja była nieaktywna. Teraz można sprawdzić co i jak.

Na pewno widać znajomą pomarańczową ikonkę. IE Team postanowił zaadaptować znaną z Firefoksa ikonkę, motywując to popularyzacją tego standardu i ujednolicaniem oznaczeń. Popieram, ikonka jest ładna i chyba bardziej przyjazna niż tajemnicze napisy „RSS” lub „XML”. Warto też zobaczyć stronę www.feedicon.com

Wszystko z RSSami fajnie, szkoda tylko, że mojego feeda nie chciał łyknąć (rys. 10)… Foch :)

Wbudowane wyszukiwarki

Podobnie jak Firefox i Opera, nowy Internet Explorer ma wbudowane okienko wyszukiwania. Zamiast wpisywać adres wyszukiwarki, czekać aż się załaduje i dopiero szukać, można wpisać interesujące nas słowa w małe okienko niedalego paska adresu, które automatycznie przeniesie nas do wyników wyszukiwania. W tej wersji domyślna jest oczywiście wyszukiwarka MSN (rys. 11), ale teoretycznie można dodać też własne. Steeve Balmer chyba jednak faktycznie jest ogromnie wkurzony na Google, bo nie ma ich na liście propozycji wyszukiwarek alternatywnych (rys. 12)…

Masz gorszy wzrok? Służę lupą lub mikroskopem…

To jest jedna z opcji, która mi się bardzo podoba w Operze – opcja powiększania całej strony. No bo prawda jest taka, że oczka moje już nie takie jak kiedyś, a na niektórych stronach tekst jest pisany takim maciupkim maczkiem, że muszę wlepiać nos w matrycę, żeby coś zobaczyć. Jak widać na ryskunku numer 13 – nowy Explorer oferuje nawet 10-krotne powiększenie zawartości okna!

Zakładeczki, taby, karty…

A to jest całkiem niegłupie rozwiązanie. Po co ograniczać się do pojedynczej strony startowej? Skoro mamy zakładki, to możemy sobie ustawić od razu kilka! Ktoś tam chyba zaczyna myśleć w tym IE Team…

Najważniejsze: renderowanie stron i obsługa CSS

Zajmuję się trochę stronami WWW, więc oczywiście najważniejsze jest dla mnie poprawienie w silniku najpoważniejszych błędów w wyświetlaniu stron, głównie w obsłudze stylów CSS, z którymi badzIEw ma problemy odkąd ludzie pamiętają. Jak widać na rysunku 16, testu ACID2 to nie przechodzi. Ale ekipa i tak już dawno temu zapowiedziała, że olewają tę głupią zabawę…

Większość stron wyświetlała się względnie poprawnie. Widać, że sporo starych hacków jeszcze się trzyma. Ale przy stronie mozilla.com (rys. 17) to chyba specjalnie ten błąd zrobili ;-)

Bezpieczeństwo

Minęło już kilka godzin od „wycieku” bety w świat i jeszcze nie pojawił się żaden news o znalezionej krytycznej dziurze w systemie bezpieczeństwa – i tak nieźle ;). Ale wrodzony brak zaufania do tego produktu i tak będzie mi nakazywał używanie tego softu tylko do sprawdzania stron napisanych przeze mnie…

Podsumowanie

Pod względem funkcjonalności trochę poprawili, trochę uwalili, trochę rzeczy jest dalej kompletnie niewyjaśnionych. Jak będzie działać rendering stron – zobaczymy pewnie przy pełnej wersji 7.0. Bezpieczeństwo – wiadomo, jak cały system. Ja tam i tak będę używał i instalował wszystkim znajomym Firefoksa ;-)

Wpis opublikowany 23 stycznia 2006
Tagi: , , , , , , ,
Kategorie: Bez kategorii

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Internet Explorer 7 Beta 2"

  1. Sporo ściągneli od FF i Opery :/ ale ta sama tandeta jak na moje oko.Coprawda więcej opcji ale może i więcej błędów ;(

    Autor komentarza, poniedziałek, 23 sty 2006 #

  2. Ależ przecież na tym polega pierwsza zasada tworzenia nowych wersji softu: naprawiasz część starych błędów i tworzysz masę nowych :)

    Można powiedzieć, że czuję w kościach, że z nowym IE będą problemy. Doświadczenie domorosłego serwisanta systemów klasy Windows :) Zwłaszcza w połączeniu z nowym systemem…

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  3. szczerze, to trudno mi określić czy IE dzieki temu uzyska wiecej użytkoników, czy przejmie userów FF, czy Opery. w samej europie, 20% uzytkowników netu ma FF. niestety Micro$yf cały czas jest na 1. miejscu. Zobaczymy… Może Gates będzia miał wpadke jakąś :D

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  4. ludziku – zawsze sie znajdzie jakis (za preproszeniem) buz, ktory bedzie sie skocil, ze IE jest lepsze, ladniejsze, szybsze, wygodniejsze i bezpieczniejsze, chociaz sam nigdy w zyciu nie widzial zadnej innej przegladarki na oczy :) Sam znam kilku takich :)

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  5. „Ależ przecież na tym polega pierwsza zasada tworzenia nowych wersji softu: naprawiasz część starych błędów i tworzysz masę nowych :)”

    No ale w wiekszosci tylko w wykonaniu „majkrosoftu”. Jest masa programow gdzie nowe wejrsje to naprzyklad tylko poprawki i zmiana czegos graficznie… co do tworzenia nowych bledow, nowy kod, nowe bledy, norma… ja bynajmniej zanim cos publikuje to to testuje na wszystkie mozliwosci…

    Pozdrawiam

    Michal Mazurek

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  6. Nie mogę się doczekać możliwości przejechania beta 2 po róznych stronach z nowoczesnymi sztuczkami CSS.

    beta 1 mnie rozczarowała ;)

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  7. Ciekawy artykuł. Następnym razem pociągnij screeny zwyczajnym Sharpen i rób miniaturki 2x / 4x mniejsze, bo mało co na nich widać. :)

    PS: Masz podobny blog do mojego, btw. ;)

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  8. Zauważcie ,że przy instalacji windowsa zawsze jest domyślnie IE a nie FF dlatego cały czas IE jest na prowadzeniu, bo dla większości użytkowników jest to obojętne na czym pracują oby mieć dostep do netu.Trzeba by było wprowdzic mocniejszego konkurenta dla microsoft windows i żeby wspomagał FF.

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  9. technofil, jedyny konkurent, który i tak na dzien dziesiejszy nie zagraża microsoftowi to linux, no i w nim jest FF. a to ze przy instalacji windy jest IE to wiadomo ;) – bo oba produkty z rąk szatana (czyt. microsoftu) pochodzi.

    Autor komentarza, wtorek, 24 sty 2006 #

  10. Ten artykul to plagiat, podobny, oraz dokladnie te screeany jest na webinside.pl

    Autor komentarza, środa, 25 sty 2006 #

  11. @Marcin: No przecież! Wystarczy porównać daty publikacji!

    tomasz.topa.pl: 24.01.2006, 23:53
    webinside.pl: 24.01.2006, 23:53

    W przeciągu niespełna 60 sekund znalazłem świeży artykulik na webinside, skopiowałem i przerobiłem tekst, przerobiłem screeny (żeby były tam elementy mojego webloga: adres, wpisy RSS; oraz Wirtualnej Polski zamiast webinside), a następnie jeszcze to uploadowałem i opublikowałem u siebie :D

    A może to wszystko na odwrót było i to webinside miał wytężone 60 sekund prac? :)

    Bo to przecież karane, tego samego dnia ściągnąć ten sam program i go opisać… Kup jutro rano np. Gazetę Wyborczą, a godzinę później jakąś inną tego typu. Patrz jak tam skubańcy od siebie zgapiają i o tych samych wypadkach piszą!

    Autor komentarza, środa, 25 sty 2006 #

  12. Zmienic czas publikacji artykulu to zaden problem, jesli panel tego nie oferuje to zawsze jeden wpis w bazie danych wyedytowac i juz mozesz pisac te bajery co teraz…

    Autor komentarza, środa, 25 sty 2006 #

  13. Zasadniczo racja. Jeden wpis w bazie danych (a w przypadku Chucka Norrisa: jeden kop z półobrotu ;)) i można zmienić wszystko.

    http://www.webinside.pl/news/1322 – Cholipka, WebInside napisał o BYKOM-STOP 4 lipca. Kiedy to ta strona powstała? Na początku kwietnia? Nieee… zmieniłem datę w bazie danych i ściągnąłem od nich ;-)

    Zrób cokolwiek, a i tak stwierdzą, że to plagiat…

    Autor komentarza, środa, 25 sty 2006 #

  14. Moze sie nie znam, ale u gory napisane jest:

    23-01-2006 23:15:16

    Wiec nie wiem w czym problem :|

    Autor komentarza, środa, 25 sty 2006 #

  15. 23-01-2006 23:15:16

    LOL, nikt się nie skumał, że dwa razy wkleiła mi się data z webinside… Ba, sam w to uwierzyłem, odpisując na pomówienia ze strony jednego pana ;-)

    Na upartego, ta godzina też nie jest do końca dokładna, bo jest do data ostatniej aktualizacji…

    W panelu mam zasadniczo:
    Utworzona: 23/01/06 22:45:57 (Alpha)
    Edytowana: 23/01/06 23:15:16 (Alpha)

    A w serwisie wykop.pl, WiLQ zgłosił notkę o godzinie 23:02 (http://www.wykop.pl/komentarze/565.html)

    Ale to i tak jedna wielka manipulacja datami! Przyznam się, że tak naprawdę teleportowałem się w czasoprzestrzeni do Bydgoszczy i patrzyłem przez ramię jak Dawid Kulbaka pisał ten tekst, a potem spokojnie następnego dnia zgapiłem jego pomysł (:

    Autor komentarza, czwartek, 26 sty 2006 #

  16. No niech będzie ściągnięte! Niech będzie plagiat na plagiacie! Jeśli tylko nowe IE oferowa?oby tyle samo co FF i Opera, nie chcia?oby mi się ściąga? jeszcze jednej przeglądarki. Jednak?e, wątpie ?eby to by?o mo?liwe (np. testy Acid)…

    Autor komentarza, piątek, 9 cze 2006 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów