Email o wielu obliczach

 

Kilka spostrzeżeń na temat ogólnodostępnych ofert darmowych skrzynek pocztowych. Zarówno w Polsce jak i zagranicą. Co, gdzie, jak i po co?

Wielkość się liczy (?)

Lord Farquaad miał „wielki” problem, z którym próbował sobie poradzić budując wielki zamek. Jakie natomiast kompleksy muszą mieć Ci, dla których się tworzy ogromne skrzynki pocztowe? Albo inaczej: jakie kompleksy muszą mieć Ci, którzy wpadają na takie pomysły? ;-)

Przyzwyczailiśmy się już do 1GB oferowanego przez o2.pl, podobnej wielkości konta oferują również Onet i Interia. W zeszłym tygodniu na czoło wysunęła się Wirtualna Polska, powiększając swoją darmową skrzynkę aż dwunastokrotnie, zatrzymując się na szokującej pojemności 3 GB.

Za oceanem podobnie. Co prawda wciąż „raptem” 250mb Hotmail już nikogo nie olśniewa (a Google wciąż twierdzi, że to tylko 2mb ;]), bo wszyscy się już dawno przyzwyczaili do 1GB oferowanego przez Yahoo. Niedawno wrócił licznik na stronie głównej GMail, który obecnie wesoło pokazuje ponad 2650mb. I wciąż rośnie. Ale są i więksi.

Dopiero co mignęła mi gdzieś informacja o projekcie 30Gigs.com, który to miał rozdawać ludziskom całe 30 gigabajtów do podziału pomiędzy ich pocztę, strony i inne pierdoły (m.in. kopie anonimowo wysłanych mejli – już widzę oczami wyobraźni te tony syfów, reklam, spamu…), a już mnie WiLQ zaskoczył, twierdząc, że ma skrzynkę o pojemności 1000GB. Sprawdziłem. MailNation faktycznie mi pokazuje, że mam „0% / 1083984MB” used.

Moje pytanie: po co komu taka wielka skrzynka? Ja rozumiem, że to tylko „kłyt maketingowy” do przyciągania użytkowników i właściciele tych serwisów z góry zakładają, że nikt tego nie wykorzysta, ale na pewno znajdzie się kilku takich, którzy za punkt honoru ustalą sobie zobaczyć u siebie na monitorze komunikat w stylu „masz zajęte 99% pojemności skrzynki”. Dalej – wszelkie hasła typu „nigdy więcej nie będziesz musiał nic usuwać” zachęcają do trzymania syfu. Internet ma olbrzymi wpływ na ludzi. Zacznie się od trzymania setek mejli na skrzynce pocztowej, potem na ilości papierów w pracy na biurku, plików na służbowym komputerze, wreszcie śmieci w pokoju.

BycieModnym2.0

Jeśli nie można pokonać konkurencji wielkością skrzynki pocztowej, to można ich pokonać webmailem.

Goowy postawił na Flash, czyli kolorowe, ściecące, animowane. Dajemy 100mb, ale w jakim stylu! I co z tego, że mogę roztrzaskać o kant… moje przywileje użytkownika Firefoksa, takie jak obsługa tabów, wyszukiwarka treści na stronie (CTRL+F), powiększanie tekstu itp. Ale mogę sobie ustawić dowolną tapetę. A mój Firefox potrafi pożreć aż 90mb pamięci (sic!), żeby poradzić sobie z obsługą tak wykręconej flashki.

Z kolei popadaniem w inną skrajność chwalą się twórcy webmaila Zimbra, którzy oparli swoją aplikację o AJAX. I wszystko fajnie, można sobie poprzeciągać, poklikać bez przeładowywania stron itp. Ale w ostateczności na słabszych łączach działa to bardzo wolno. I wymaga bardzo mocnego sprzętu jako serwera, żeby puścić to jako usługę dla większej ilości użytkowników.

W życiu nie ma nic za darmo…

I jeszcze jedna rzecz, która łączy wszystkie wymienione wyżej oferty. Są to zwroty typu „Za darmo!”, „Darmowa”, „Free” itp. Czy rzeczywiście wyobrażacie sobie, żeby ktoś dawał 1-1000GB zupełnie za darmo? Tak z dobrego serducha? I to nie tylko dla Was – takich chętnych będzie mnóstwo!

I co z tego, że wszystkie te darmowe mejle posiadają „zaawansowane filtry antyspamowe”? Przecież i tak codziennie będziecie otrzymywać dziesiątki mejli „wysłanych za pośrednictwem… zgodnie z napisanym malutkim druczkiem punktem 124914 regulaminu”, będą doklejane masy linków do Waszej poczty, przy odbieraniu będą straszyć bannery…

I dlatego uważam, że nie ma to jak własna skrzyneczka pocztowa, na własnym serwerze, we własnej domenie, odbierana przez własnego Thunderbirda… :)

Wpis opublikowany 3 października 2005
Tagi: , , , ,
Kategorie: Bez kategorii

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Email o wielu obliczach"

  1. Tomaszu ;) wielka skrzynka, przynajmniej w przypadku gmail ma za zadanie trzymanie moich wiadomości bez usuwania ich na serwerze, dla utrzymania porządku co jakś czas wybrane maie można zarchiwizować, niepokazują się one w inboxie ale nadal są na serwerze ;) mój gmail mówi mi „Używasz 332 MB (13%) z dostępnych 2650 MB.” niewiem czy dokońca faktycznie tyle używam bo nie liczyłem wszystkich maii, ale załączniki trochę ważą ;) kilka razy używałem funkcji szukania w mailach opartej na siniku google i musze powiedzieć że bardzo ładnie się sprawdza ;)

    Mi pasuje gmail do którego zresztą zaproszenie dostałem od ciebie, serwer nie jest specjalnie szybki, maile się trtochę ciągną, ale spamu niemam. Wszystkie wiadomości któr faktycznie się dla mnie licza dostaję do inboxa, po prostu wszystko ok :D a szkoda mi trochę mijsca na swoim serwerze do tego jeszcze mam (na niedugo :P) długą domenę bo zamber.prosys.net więc robienie maila na niej i późniejsze informowanie ludzi itd trochę czasu i trudu by zajeło. Bardziej sęsownym rozwiązaniem bylo by zrobienie aliasu w swojej domenie na gmail i jak wykupię ładny adres tak pewnie zrobię ;)

    Autor komentarza, wtorek, 4 paź 2005 #

  2. A wiec tak – na moim dosyc kaprysnym laczu nie udalo mi sie od wczoraj ani razu zaladowac strony MailNation. Ale wczoraj chwile postestowalem, i znalazlem cos, czego brakuje GMailowi – Autoresponder. Tego mi w Gmailu czasami naprawde brakuje.
    Ale tak czy siak Gmail nadal zostanie moja ulubiona usluga pocztowa :)

    Autor komentarza, wtorek, 4 paź 2005 #

  3. Właśnie przywracam cały profil poczty ze starego dysku, który mi się wykrzaczył. Szczerze mówiąc, lekko mnie to wkurzyło.

    Gdybym miał webmaila o funkcjonalności Thunderbirda (obsługa wielu kont POP3, RSS, Usenetu, rozbudowanej książki adresowej itp) to bym się z chęcią przesiadł na takie rozwiązanie. Ale wygląda na to, że będę musiał sobie takie cudo sam napisać… I chyba faktycznie zaczne.

    Autor komentarza, czwartek, 6 paź 2005 #

  4. I tutaj Cie Panie Alpha znowu zaskocze – MailNation ma mozliwosc dodania innych kont pocztowych :)

    Autor komentarza, czwartek, 6 paź 2005 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów