Demokracja jego ma?!

By?em na wyborach. G?osowa?em. Czy czuj? si? lepszy z powodu wykonania obywatelskiego obowi?zku? Nie s?dz?…
Demokratyczne wybory. Na czym to polega? Ka?dy wie, ?e wszyscy kandydaci k?ami? i pierdziel? g?upoty. Wiadomo te?, ?e jedni pierdziel? g?upoty, które jest szansa zrealizowa?. Inni pierdziel? g?upoty, bo wiedz?, ?e to daje im g?osy. Pozostali pierdziel?, bo my?l?, ?e nie pierdziel?, albo pierdziel? g?upoty tylko ?eby pierdzieli? g?upoty. I co? Mijaj? cztery lata, czas wyborów. I cz?owiek jest tak zm?czony wszystkim, ?e nie chce mu si? i?? do swojej okr?gowej komisji, ?eby skre?li? max. cztery ma?e krzy?yki na wielkiej kartce makulatury. Ale pod wieczór jednak odzywa si? sumienie: „Idź, zag?osuj. Na tych, którzy pierdzielili najmniej g?upot. Idź i g?osuj, bo jeszcze dojd? do w?adzy ci, którzy pierdzielili te wi?ksze bzdury i jeszcze gotowi b?d? realizowa? swój program! A Stany Zjednoczone nie pomieszcz? wszystkich polaków, którzy b?d? chcieli ucieka?.”
Dzisiaj na przystanku us?ysza?em genialn? my?l, mniej wi?cej brzmia?o to tak:
Te nasze wybory s? fatalne. Zak?adaj?c, ?e mam w g??bokim powa?aniu wszystkich kandydatów (co nie jest a? takie dalekie od prawdy), musz? i?? do wyborów i zag?osowa? na którego? z nich. Czemu nie zrobi? odwrotnego g?osowania? Co? a’la BigBrother – nominacje: g?osujemy na tego, którego definitywnie nie chcemy w parlamencie. I w konsekwencji do w?adzy dojd? Ci, którzy najmniej zaleźli ludziom za skór?.
Dalej: mamy te ca?e wyniki sonda?owe. Wirtualna podaje odpowiednio PiS 27,6% : 24,1% PO. Na Onecie jest ju? 28% : 26%. I jak to si? ma do jakichkolwiek przedwyborczych sonda?y? Tak jak stwierdzenie „Mam super samochód” do podjechania maluchem. Jak mo?na robi? jakiekolwiek sonda?e dotycz?ce ogólnokrajowych preferencji na 1500 respondentów? Przecie? to a? ?miech bierze. Czemu te wszystkie firmy zajmuj?ce si? badaniem opinii publicznej podaj? (o ile w ogóle) prób? mikroskopijnym druczkiem?
Wybory sa pasem, wszyscy wiedz?, ?e b?dzie nami rz?dzi? jaki? drób, ew. z ma?? pomoc? Marii z Krakowa. Przecie? i tak b?dzie tak samo, jak w ostatnich latach…
Boli mnie tylko to, ?e wszystkie rankingi daj? cholernie du?o SLD, Samoobronie i LPR… Jest a? tak źle w Polsce?
Wpis opublikowany 25 września 2005
Tagi: demokracja, everything, polska, wybory
Kategorie: Bez kategorii
Tragedia … szkoda gadac … emigruje ajk podrosne :P
Autor komentarza, niedziela, 25 wrz 2005 #
A ja dzisiaj siedzialem w komisji i mialem szanse obserwowac to z innej strony.
Wyniki?
Na 2085 uprawnionych do glosowania przyszlo zaglosowac kolo 1200 (bede podawal zaokraglone liczby, bo dokladnie juz nie pamietam). Z urny wyciagnlismy jakies 1150 (czyli ze kolo 50 osob wzielo sobie karty do glosowania na pamiatke).
Idziemy dalej – 90 kart mialo zaznaczone wszystkie pola, albo zadnego (czyli masowe bojkotowanie wyborow). Na niektorych kartach byly dopiski „zajeb** skurw***”, … …. … . Czasami nawet jakies wierszyki sie trafialy.
Podsumowanie…
tak jak przez te lata politycy robili sobie jaja z nas, tak teraz „my” robimy sobie jaja z nich.
Autor komentarza, niedziela, 25 wrz 2005 #