A jak Ty zamykasz swój system?

 

Po sieci krąży tyle tak zróżnicowanych żartów o Microsofcie, że praktycznie do każdego wpisu można bez problemu jakiś dopasować. Ot choćby:

Skoro Microsoft Windows jest taki userfriendly, czyli przyjazny dla użytkownika i łatwy w obsłudze, to po jaką cholerę do każdego pudełka dorzucają ponad tysiącstronnicową instrukcję obsługi?

Czy na przykład:

Microsoft Windows jest jedynym tak debilnie zaprojektowanym systemem, w którym aby zamknąć system najpierw trzeba kliknąć na „Start”.

Anyway, zajmijmy się najpierw tą drugą sprawą. Pytanie: Jak Ty wyłączasz swój komputer? Menu start? Przyciskiem na obudowie? Zamknięciem matrycy w laptopie?

Ja na przykład odkąd mam nowego laptopa, używam tylko i wyłącznie funkcji hibernacji. Moja konfiguracja wygląda tak: Przycisk Power na obudowie laptopa przechodzi właśnie do stanu hibernacji, zamknięcie matrycy natomiast nie powoduje żadnej akcji, bo często przenoszę laptoka na bardzo krótkich dystansach i wkurzało mnie każdorazowe przechodzenie w stan wtrzymania.

A teraz coś co zauważył Joel Spolsky. Znęcając się nad projektem menu start w najnowszym dziecku Microsoftu, Windows Vista, Joel wymienia aż 15 sposobów na zamknięcie systemu, pokazując, że aż 9 opcji znajduje się w samym menu start. Co za dużo to nie zdrowo, prawda? Ten joke a’propos tysiącstronnicowej instrukcji chyba ma ziarnko prawdy w sobie… O tym jak Joel wymienia sposoby na zredukowanie tych 9 pozycji w menu do raptem jednej poczytacie już sami. Warto, dość ciekawe.

Image Hosted by ImageShack.us

To jedna sprawa. Pojawiły się zarzuty, czas na obronę. Moishe Lettvin pracował dla Microsoftu w latach 1994-1998 i 2002-2006, teraz dziubie programy dla Google. Tak czy siak, miał „przyjemność” pracować właśnie nad tym elementem systemu Windows Vista, więc opowiada dlaczego zamykanie systemu wygląda jak wygląda. Mnie osobiście rozbroiły już pierwsze zdania:

The most frustrating year of those seven was the year I spent working on Windows Vista, which was called Longhorn at the time. I spent a full year working on a feature which should’ve been designed, implemented and tested in a week.

Rok nad głupim fragmentem menu start? Nic dziwnego, że Vista powstawała już od milionów lat :) Zresztą popatrzcie sobie na zespół pracujący nad tą jedną pierdołą:

  • 1 program manager
  • 1 developer
  • 1 developer lead
  • 2 testers
  • 1 test lead
  • 1 UI designer
  • 1 user experience expert

Doliczmy do tego zależności z Windows Shell team i Windows Kernel team… masakra.. idealny przykład fatalnej organizacji przedsiębiorstwa! Zresztą na mojej uczelni wykłady z przedmiotu Podstawy zarządzania i organizacji przedsiębiorstw są tak arcyinteresujące, że ludzie w tym czasie robią faktultet w dziedzinie Rozwiązywanie Krzyżówek Panoramicznych. ale czytając takie opisy jak ten powyżej aż zaczyna się we mnie zbierać chęć do przyłożenia się do tego przedmiotu :)

Ale dobra, ja już kończę pisanie, przeczytajcie oryginał, bo ciężko to wszystko opisać zachowując ten klimat :)

Temat został poruszony przez Emila Oppeln-Bronikowskiego w formie samych linków do tych dwóch blogów. Ale na pewno choćby Łukasz się ucieszył z zarysowania sytuacji po polsku :)

Wpis opublikowany 26 listopada 2006
Tagi: , , , , , , , , ,
Kategorie: Bez kategorii

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "A jak Ty zamykasz swój system?"

  1. Za czasów windowsa, zrobiłem sobie skrót na pulpisie do polesenia shutdown z jakimś tam patametrem, nie pamiętam.

    Obecnie robię to z regułu $sudo poweroff lub $sudo shutdown -h now.
    Ośm ludzi do takiego czegoś… Paranoja!

    Autor komentarza, niedziela, 26 lis 2006 #

  2. Hehe, to widzę, że mamy podobną taktykę :) Również używam hibernacji, gdyż dzięki temu komp jest gotowy do pracy w kilka sekund.
    Ja natomiast mam trochę inną klawiszologię :)
    Fn+F12 – hibernacja
    przycisk POWER – stand by (prawie w ogóle nie używam)
    Zamknięcie pokrywy notebooka również nic u mnie nie robi.

    Jeśli chodzi o optymalizację szybkości działania komputera planuję pozbyć się programów antywirusowych :) Przy dość często robionym backupie (na dvd, pendriva) będę w miare bezpieczny, a mój komp będzie działał o niebo szybciej.

    A propo organizacji pracy w m$ – lol :D

    Autor komentarza, niedziela, 26 lis 2006 #

  3. @Piotr: O tak, hibernacja rulez. Jeśli nie zdążysz skończyć jakiejś roboty, to po prostu zostawiasz wszystkie okna otwarte i hibernujesz system aż do powrotu z uczelni dnia następnego.

    Co mnie zdziwiło w moim kompie (http://tomasz.topa.pl/fujitsu-siemens-amilo-pro-v2035.html), to właśnie brak skrótu Fn+cośtam do zamykania kompa, stąd właśnie podpięcie tego pod Power. IMHO jest to też dużo wygodniejsze – nie muszę używać dwóch rąk do zamknięcia systemu :)

    Co do antywirusa – powiem, że jest to niezbędny program. Norton potrafi zapchać cały system, ale np. taki AVG Free działa bardzo sprawnie i jest przy tym dość skutecznie. Przy ostatnim wysypie wirusów rozsiewających się via Gadu-Gadu to wręcz obowiązkowa pozycja. Siostra złapała na swoim kompie takiego robala, jak zaczął napierdzielać setkami maili na minutę, to aż admin sieci dostęp do netu zablokował :)l

    Autor komentarza, niedziela, 26 lis 2006 #

  4. @Tomku – tym razem nie trafiłeś z tłumaczeniem na polki for me :) Dlaczego? Ano dlatego, że ja kompa nigdy nie wyłączam (czasami wyłączają mi go panowie z elektrowni;)

    Autor komentarza, poniedziałek, 27 lis 2006 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów