Zarządzanie i monitorowanie połączenia 3G w telefonach z Androidem

 

Jedno z najczęściej zadawanych pytań dotyczących smartphone’ów z Androidem dotyczy kontroli połączeń z internetem. System od Google próbuje połączyć się z siecią praktycznie co chwilę, na bieżąco synchronizuje książkę adresową, kalendarze i skrzynkę pocztową. A do tego oczywiście dochodzą dodatkowe aplikacje, które też lubią stały dostęp do sieci.

Jeśli też należysz do osób, którym nie dane jest cieszyć się sporym pakietem danych, lub po prostu chcesz mieć kontrolę nad tym co i kiedy wysyła Twój telefon, ten wpis jest dla Ciebie.

Słowem wstępu

W Markecie znajdziesz wiele różnych aplikacji służących do monitorowania stanu i ilości danych przesyłanych przez sieć. Nowsze wersje systemu mogą mieć już wbudowane narzędzia do lepszej obsługi tych zadań. Ja opisuję te aplikacje, z których korzystam w moim HTC Magic z czystym systemem Android 1.5. Aplikacje te po prostu spełniają swoje zadanie.

Pierwsza rada: zainwestuj w duży pakiet

Można oszczędzać na połączeniach, ale tego typu telefony są po prostu stworzone do pracy w sieci i w pełni docenimy ich wszystkie zalety dopiero w stałym kontakcie z siecią. Pod koniec wpisu wspomnę jeszcze o kilku sposobach na ograniczenie zużycia transferu przy codziennej pracy, ale to ograniczanie się… ogranicza.

Podstawa: włączanie i wyłączanie połączenia 3G

Podstawową rzeczą jest kontrola kiedy połączenie jest aktywne, a kiedy nie. W moim telefonie nie ma prostego przełącznika tak jak w przypadku WiFi, więc trzeba sobie radzić inaczej. Wśród wielu miniaplikacji czy widgetów, jednym z popularniejszych jest APNdroid.

Nie ma sensu nawet screena robić, całość ogranicza się do jednej ikonki na pulpicie. Klikamy raz – połączenie jest aktywne. Klikamy drugi raz – blokowane. Program wykorzystuje prosty trick – zmienia nazwę APN w konfiguracji telefonu, przez co nie jesteśmy w stanie połączyć się z naszym operatorem. Å»adna aplikacja nie wymusi połączenia, bo to jest po prostu „źle” skonfigurowane. Genialne w swojej prostocie. I skuteczne.

3G WatchDog – monitorowanie transferu zawsze pod ręką

Teraz przejdźmy do monitorowania zużytego transferu. Ja używam aplikacji 3G WatchDog. Ustalamy w niej limit transferu obowiązujący w naszym pakiecie, dzień miesiąca w którym nasz pakiet jest zerowany i uruchamiamy.

Na bieżąco mamy w pasku powiadomień małą ikonkę symbolizującą stan wykorzystania transferu – przykład widać choćby na screenie w poście o WiFi Analyzer – 3G i kolorowy pasek, który przechodzi od zielonego, przez pomarańcz, aż do czerwonego gdy zbliżamy się do limitu.

Aplikacja pozwala też podglądać zestawienie danych wysłanych i odebranych w ciągu dnia, tygodnia i miesiąca.

Najbardziej wkurzającą funkcją jest prognozowanie zużycia transferu do końca zadeklarowanego czasu pakietu. Na screenie widać wyraźnie, że nie mieszczę się w limitach Orange…

NetTraffic – bardziej szczegółowe statystyki

Ostatnią aplikacją, którą chciałbym zaproponować, jest NetTraffic. Aplikacja pozwala dużo dokładniej monitorować wykorzystanie połączenia 3G i WiFi. Dokładne zużycie dzienne lub miesięczne dla wybranego rodzaju połączenia, lub zestawienie zbiorcze dla konkretnego dnia.

Jak ograniczyć zużycie transferu?

Kilka prostych rad, jak ograniczyć zużycie transferu w telefonie:

  • Wyłącz ładowanie grafik w przeglądarce – w przeglądarce Menu » więcej » ustawienia » Wczytuj obrazy. Znacznie ogranicza zużycie transferu, a głównie i tak czytamy na stronach tekst. I nagle dostrzegamy jak istotną kwestią jest sensowne wypełnianie atrybutu ALT przy obrazkach na stronach…
  • Analogicznie do poprzedniej rady i dokładnie w tym samym miejscu możemy wyłączyć obsługę JavaScriptu. Dobrze zbudowane strony pozwalają na normalną nawigację bez JS i wciąż dobrze działają. Ostatnio wbiłem się telefonem na stronę, która miała ponad 600 kilobajtów JavaScriptu ładowanego na każdej stronie. I przeglądarka go nie cache’owała. Auć.
  • Wyłącz automatyczną synchronizację – telefon cyklicznie synchronizuje książkę adresową, kalendarze i pocztę. Jeśli nie jest nam to niezbędne do życia, możemy wejść w Menu » ustawienia » synchronizacja danych » synchronizacja danych (to nie jest błąd, dwa razy taka nazwa występuje :)) i tam wybrać czy i co ma nam się automatycznie synchronizować. Ja po prostu raz dziennie uruchamiam ręcznie synchronizację kalendarza i kontaktów i wystarcza.
  • W tym samym miejscu można również wyłączyć transfer danych w tle – czyli aplikacje działające w tle nie będą mogły korzystać z połączenia internetowego. Android Market się nawet nie będzie chciał uruchomić, a z naszego internetowego telefonu zostanie wtedy zwykły telefon.

To chyba na tyle. Ja muszę czym prędzej przenieść się do operatora, który pozwala spędzić więcej czasu w sieci niż podczas załamywania rąk nad danymi prezentowanymi przez powyższe programy. Pozostaje życzyć na święta dużo nielimitowanego transferu pod kontrolą ;)

» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «

 

Wpis opublikowany 19 grudnia 2009
Tagi: , , , , , , , ,
Kategorie: android, gsm, internet, software, wszystkie

Zobacz również:

Komentarze do wpisu "Zarządzanie i monitorowanie połączenia 3G w telefonach z Androidem"

  1. Ja mam w mojej E51 wpisany błędny APN, ale w Erze ta sztuczka nie działa. Czy ktoś może potwierdzić?

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

  2. Mi w iPhonie właśnie brakuje jakiejś aplikacji do zliczania i kontroli przepływu danych.

    Ogólnie nie narzekam bo mam w Erze i tak paczką 1,5GB danych i po jej przekroczeniu spada mi prędkość a nie jest naliczana dodatkowa opłata za transfer.

    Siedzę sporo na WiFi i ogólnie na bilingu widzę raptem do 100MB przepływu danych a przecież i www i poczta i aplikacje i twitter i blip i flaker itd. itp. ciągle w użyciu.

    iPhone chyba lepiej zarządza sesjami i utrzymaniem połączenia.

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Wiesz, że lepiej zarządza, czy tak sobie zgadujesz?

      Bo Android (a w każdym razie Hero) rewelacyjnie wręcz zarządza sesjami. Wychodzę z domu, przełącza się z WiFi na 3G, wsadzam w kieszeń i zapominam. Używam, sam się synchronizuje, usypia, włącza itd. Jeśli nie wyłączę sam połączenia, to na koniec dnia w bilingu jest tylko jedna sesja (no, dwie, in i out) z kilkoma/kilkunastoma MB.
      Nie sądzę by iPhone był lepszy, może być najwyżej równie dobry ;) więc nie pisz proszę o czymś o czym nie masz pojęcia.

      Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

    • Muszę zgodzić się z Tomkiem ;-)

      Android bezproblemowo utrzymuje połączenie aktywne, kolejne aplikacje nie próbują rozłączać poprzedniego i tworzyć nowego połączenia itd. Czyli wszystko w najlepszym porządku.

      Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

    • Napisałem „chyba” …

      Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

  3. Zamiast APNDroid poleciłbym widget „Toggle Data”. Działa identycznie, ale dużo szybciej. Nie wiem jak tam u Ciebie w Magicu, ale w moim G1 APNDroid po każdym kliknięciu przywieszał telefon na 2, 3 sekundy. Mnie to potwornie irytowało ;)

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

    • Też mrozi telefon na chwilę. Na pewno miałem kiedyś zainstalowany Toggle Data, ale nie mogę sobie przypomnieć czemu został APNDroid…

      Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

    • O, właśnie zauważyłem aktualizację w Markecie. Pojawił się widget, zniknął problem przywieszania telefonu.

      Autor komentarza, niedziela, 20 gru 2009 #

  4. W Hero (G2 ;) jest widget HTC/ustawienia/Sieć komórkowa. Działa instant (jak widget Wi-Fi).
    Zanabyłem owe G2 w Erze z paczką 0.5GB. Na sieci płaczą, jakie to złodziejstwo i chamstwo taki pakiet, ale mnie styknie bez problemu. W domu wifi, w pracy wifi, na mieście YT oglądam od wielkiego święta – w ciągu 2 tygodni zjadłem 60MB w ogóle nie ograniczając innych swoich działań sieciowych (non stop online GT, Gmail, Latitude, przeglądanie stron, również z JS i Flash ;D, obrazki oczywiście włączone).

    Autor komentarza, sobota, 19 gru 2009 #

  5. Tomku spotkałeś dobry program do streamingu stacji radiowych ?

    Autor komentarza, poniedziałek, 21 gru 2009 #

    • Przypomniałem sobie właśnie o Twoim pytaniu. Kilka dni temu zainstalowałem sobie „A Online Radio” – darmowa aplikacja, do znalezienia w markecie. Spory katalog stacji z podziałem na kraje, ja słuchałem RMF FM (przez AAC). Poprawnie odczytywało wykonawcę i jeszcze pobierało tekst piosenki :)

      Autor komentarza, sobota, 26 gru 2009 #

Robisz zakupy w internecie?
Pomagaj ZA DARMO przy okazji
4000 organizacji społecznych i ponad 1000 sklepów