Zakopany pokemon na przekopanym Wykopie Pe eL.
Właściciel start-upu na którym z początku zalęgną się zaawansowani użytkownicy, elita internetu, geecy czy inne tego typu paskudy, generalnie ma przekichane na całej linii. Trzeba poświęcić kupę czasu na stworzenie tego serwisu, czegoś unikalnego, wyjątkowego. Trzeba władować kasę w hosting, domeny. Potem żmudne poprawianie wskazanych z chirurgiczną precyzją błędów. Implementowanie nowych, wymyślnych ficzerów, których to Ci użytkownicy się domagają. I co ma w zamian?
Niewiele. Taki geek używa AdBlocka, więc na bannerkach reklamowych człowiek nie zarobi. Przy pomocy specjalnego szóstego zmysłu wszelkie reklamy AdSense są wyłapywane i omijane szerokim łukiem zanim się jeszcze srona załaduje do końca. Artykułu sponsorowanego nie można umieścić, bo przestajemy być wiarygodni. Kto wyśle SMSka za 2zł + VAT za dodatkowe 10MB miejsca na fotki mając do dyspozycji kilkanaście własnych hostingów rozsianych po całym świecie?
Przychodzi jednak chwila, gdy właściciel takiego serwisu musi poszukać sposobu na zarobienie kilku groszy, żeby chociaż wyjść na zero. Co wtedy robi? Stara się ściągnąć „normalnych” użytkowników, na których można trochę zarobić. No i się zaczyna…
Krzysztof niedawno blipnął ciekawe zdanie:
mam takie przeczucie, ze jak serwis ma ponad 50% odwiedzin z przegladarki innej niz MS IE to sie na nim nie da zarobic
Zakładam, że nie miał na myśli instalowania spyware’u ;)
Wiemy co to Wykop.pl, prawda? Pamiętamy jego początki? Siedziała sobie radośnie spora grupka geeków i wykopywała notki w dużej części związane z branżą IT. Potem stopniowo zaczął się napływ nowych użytkowników, których te techwykopy nie bardzo interesowały.
Od pewnego czasu reklamy Wykopu można znaleźć na wszelkich „Fotkach”, „Gronach” itp. Wzrost użytkowników pewnie znaczny, wykopów coraz więcej… ale pojawiły się opinie, że ich poziom osiągnął dno i zarył w mule. Na szczęście pojawiła się grupa, która odważyła się zamanifestować swój sprzeciw:
Inni poszli dalej – postanowili wykorzystać RSS-y Wykopu, skrypt Pligg i.. Przekopać Wykop po swojemu.
A na końcu pojawił się ktoś, komu sytuacja obecna aż tak nie przeszkadza i postanowił Przekopać Przekopany Wykop – w sposób krótki i dość ładny graficznie ;)
Czekam z niecierpliwością na kolejne takie kreatywne elementy w dyskusji nad Wykopem ;)
» Zobacz dodatkowe ilustracje do wpisu «
Wpis opublikowany 12 stycznia 2008
Tagi: dyskusje, fun, pokemony, web20, wykop
Kategorie: Bez kategorii
taaa… całkiem niedawno był hałas, że wykop zmienia platformę na php… ogólnie kilku/kilkunastu radykałów przyzwyczaiło się, że wykop jest ich i robią wszystko, żeby tak zostało…
ale nie po to został stworzony, żeby zadowolić kilka osób – jest to projekt mający przynieść wymierny efekt finansowy – jeśli się komuś nie podoba, to niech sobie pisze swojego wykopa… wolny kraj…
Autor komentarza, sobota, 12 sty 2008 #
Moim zdaniem bezsensowne narzekanie. I tak wolę polski fotkowców na wykopie. Niż komentarze na diggu jaki to Microsoft jest zły, a Apple zajebiste, a Linuks to już w ogóle. Dlatego od jakiegoś czasu komentarze diggowe czytam sporadycznie, a wykopowe jednak częściej.
Autor komentarza, sobota, 12 sty 2008 #
Wykop się skończył… jakiś czas temu. Fałszywe poczucie elitarności zakompleksionej bandy, która opanowała ten serwis sprawia że jego atrakcyjność jest na poziomie blog.onet.pl.
Autor komentarza, sobota, 12 sty 2008 #
Wykop od początku byl dla mnie przereklamowany, użyteczność niska, więc nawet, gdy zostanie skolonizowany przez ZAjeFaJOwiasssssTE wykopy, to nie uronię łzy i nie zapalę e-znicza.
Autor komentarza, sobota, 12 sty 2008 #
„jeśli się komuś nie podoba, to niech sobie pisze swojego wykopa… wolny kraj…”
Może nie do końca wykop, raczej coś między Wiadomości24.pl a wykopem, tyle że niusy wyłącznie techniczne… Zapraszam na OSnews.pl :)
Autor komentarza, niedziela, 13 sty 2008 #
Muszę przyznać, że tęsknię za tym pierwszym, ‚zielonym’ wykopem. Teraz ‚wYkOp.Pl’ zmienił się i pod względem wyglądu, i jakością linków, które połowa to filmy z YT – a druga połowa to linki ze strony głównej ponownie pojawiające się w wykopalisku. Ech, koniec świata…
Może najlepiej zacząć korzystać z pierwotnych serwisów, niż z polskich klonów… ;]
Pozdrawiam!
Autor komentarza, niedziela, 13 sty 2008 #