Te pielęgniarki chcą wrócić do pracy?!
Ja ze swojej strony powiem tyle: to chyba jakiś debilny żart, prawda? Bardzo debilny. Bawić się wcześniakami i jeszcze się pultać, że zostały wyrzucone za to z pracy?! Do jasnej cholery, czemu przestano palić takie wiedźmy na stosie?
Może po prostu wrzuce kilka cytatów z dzisiejszych serwisów z newsami:
Pielęgniarki, które fotografowały się z wyjętymi z inkubatora dziećmi, chcą wrócić do pracy. Pielęgniarki pozwały także szpital, który zwolnił je dyscyplinarnie.
Mecenas Bartłomiej Piotrowski – reprezentujący jedną z pielęgniarek – powiedział, że nie zgadza się z uzasadnieniem szpitala. Wyjaśnił, że neguje zawarte w zwolnieniu określenie „ciężkie naruszenia obowiązków pracowniczych”.
(…)
Prasa opublikowała w połowie października zdjęcia, na których pielęgniarki trzymają dwa niespełna kilogramowe wcześniaki. Jedno z dzieci włożyły do kieszeni fartucha. Pielęgniarki tłumaczyły, że sfotografowały się z dziećmi na pamiątkę, chcąc pokazać rodzinie, jakimi maluchami się opiekują.
Prokuratura zarzuciła im narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jeden z wcześniaków, Mateusz – który prawdopodobnie był jednym z fotografowanych dzieci – zmarł w październiku.
Źródło: Wiadomości.onet.pl
Dwie pielęgniarki, które w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach (GCZDiM) fotografowały się z wyjętymi z inkubatora wcześniakami, chcą wrócić do pracy. Przed katowickim sądem rejonowym pozwały szpital, który po ujawnieniu sprawy zwolnił je dyscyplinarnie. Uważają, że odbyło się to z naruszeniem prawa.
Reprezentujący jedną z pielęgniarek mec. Bartłomiej Piotrowski uważa, że szpital – który zwolnienie jego klientki motywował ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych – nie wskazał, na czym ono polegało. Jego zdaniem, GCZDiM naruszyło w ten sposób procedurę. Poza tym, naszym zdaniem, w tym przypadku nie doszło do ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych – dodał adwokat.
(…)
Opublikowane w połowie października przez prasę zdjęcia, na których pielęgniarki trzymają dwa niespełna kilogramowe wcześniaki, wkładając jedno z dzieci do kieszeni fartucha, zaszokowały opinię publiczną. Pielęgniarki tłumaczyły, że sfotografowały się z dziećmi na pamiątkę, chcąc pokazać rodzinie, jakimi maluchami się opiekują. Prokuratura zarzuciła im narażenie dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Źródło: Wiadomości.wp.pl
To jest chore…
Wpis opublikowany 2 grudnia 2005
Tagi: absurd, everything, oburzające, polska
Kategorie: Bez kategorii
nie mam słow…
Autor komentarza, piątek, 2 gru 2005 #
ja pier*** to jest chore! TO JEST NAJZWYCZAJNIEJ CHORE!
Autor komentarza, piątek, 2 gru 2005 #
„czemu przestano palić takie wiedźmy na stosie?” sam się dziwie.
Autor komentarza, niedziela, 11 gru 2005 #